Danielo - odzież kolarska

Zapowiedź Ronde van Vlaanderen 2022

Kasper Asgreen wygrywa Ronde van Vlaanderen

Zapowiedź Ronde van Vlaanderen: drugiego w sezonie kolarskiego monumentu, batalii na bergach Flandrii, wokół której kręci się sezon wiosennych klasyków. Trasy, faworyci i faworytki, relacja telewizyjna.

Wyścig Dookoła Flandrii, w lokalnym języku Ronde van Vlaanderen, to obok Mediolan-San Remo i Paryż-Roubaix jeden z trzech największych wyścigów wiosny. W tym roku, 3 kwietnia, wyścig mężczyzn rozegrany zostanie po raz 106., natomiast peleton kobiet czeka 19. konfrontacja.

Popularna “Flandria” to symbol wiosennych klasyków rozgrywanych na brukach Belgii, Holandii i północnej Francji. Organizowany od czasów przedwojennej Europy, dziś wyścig ten niesie ze sobą powiew legendy budowanej przez dekady na brukowanych pagórkach, zdobiących chłostane zimnym wiatrem pola Flandrii.

Te na przestrzeni lat widziały wszystko – od wojen obracających Europę w perzynę, po powstanie europejskiej wspólnoty, której starania zbudowały nowy świat i umożliwiły sprowadzenie rywalizacji w sercu Europy do wyścigów na rowerach. Na kolarskiej niwie bergi Flandrii stały się testem wytrzymałości i zaradności, testem, którego zwycięskie przejście nie zostaje zapomniane. Wyścig i jego zwycięzcy co roku przykuwają uwagę kibiców i mediów, a dla wielu ścigających się “Flandryjska Piękność’ stanowi cel sezonu lub nawet całej kariery.

Z perspektywy osób biorących udział w tym szaleństwie wyścig nie wygląda tak magicznie – długa, wyczerpująca trasa, najeżona krótkimi (w większości brukowanymi) podjazdami, na których nachylenie przekracza momentami 20%, sprawia, że mity i marzenia rozsypują się proch. Ponad sześć godzin na rowerze brutalnie weryfikuje marzenia i plany, ale wygrana we “Flandrii” to osiągnięcie porównywalne ze zdobyciem koszulki lidera Tour de France.

Na starcie trzy Polki: Katarzyna Niewiadoma (Canyon-SRAM), Marta Lach (Ceratizit-WNT) i Marta Jaskulska (Liv Racing Xstra), oraz pięciu Polaków: Maciej Bodnar (TotalaEnergies), Stanisław Aniołkowski (Bingoal Pauwels Sauzen WB), Łukasz Wiśniowski (EF Education-EasyPost), Szymon Sajnok (Cofidis) oraz Filip Maciejuk (Bahrain Victorious).

Trasa Ronde van Vlaanderen 2022

Wyścig mężczyzn

Peleton wyruszy z rynku w Antwerpii o 10:18. Na trasie o długości 272,5 kilometra wyznaczono 18 hellingen, czyli krótkich flandryjskich podjazdów, z czego 11 prowadzi po bruku lub ma brukowe sekcje. Dodatkowo kolarze pokonają 7 płaskich odcinków brukowych.

Na pierwszych 136 kilometrach kolarze kierowali się będą na południowy-zachód, w płaskim, co nie znaczy że łatwym, terenie. Zabawa na dobre rozpocznie się w połowie wyścigu, gdy peleton po raz pierwszy pokona Oude Kwaremont. Tu jeszcze szaleństwa się nie spodziewamy, ale między 145. a 160. kilometrem trzeba być z przodu, bo na krótkim odcinku wyrosną jeden za drugim Kortekeer (147 km), Achterberg (153 km), Wolvenberg (158 km) i Molenberg (171 km), przeplatane płaskimi odcinkami kocich łbów: Holleweg (650 m; 156 km), Kerkgate (1400 m; 162 km) i Jagerij (800 m; 164 km).

Za Molenbergiem wyrosną trzy kolejne, aczkolwiek asfaltowe, wspinaczki, a po ich pokonaniu znajdzie się chwila na pożywienie i oszacowanie sytuacji. Czasu do namysłu nie będzie wiele: do pokonania Berg Ten Houte i stromy Kanarienberg, a to wszystko niecałe 75 kilometrów do mety: tu można myśleć o kontrach i zawiązaniu jakiejś silnej akcji.

Na ostatnich 55 kilometrach kolarze rywalizowali będą wokół Oudenaarde, dwa razy pokonując kombinację podjazdów Oude Kwaremont i Paterberg. Pierwszy przejazd przez ikoniczne podjazdy Flandrii między 218. a 221. kilometrem, a na 228. kilometrze zaliczą równie ciężki, brukowany Koppenberg. Tu nie będzie litości, kto zostanie z tyłu, będzie wspinał się na nogach.

Dalej pozostaną 2-kilometrowy płaski odcinek Mariaborrestraat (232 km) i wyrastający po nim Steenbeekdries (233 km), a potem Taaienberg (236 km) i Kruisberg (246 km), które po raz ostatni podprowadzą na Oude Kwaremont (256 km) i Paterberg (259 km).

Z ostatniej wspinaczki do mety pozostanie 13 kilometrów. Finisz w Oudenaarde spodziewany jest między 16:30 a 17:07.

Hellingen 106. Ronde van Vlaanderen:

(136 km do mety) Oude Kwaremont (2200 m; 4% – maks. 11,6%; 1500 m bruk)
(125 km) Kortekeer (1000 m; 6,4% – maks. 17,1%)
(119 km) Achterberg (1500 m; 4,4%, maks. 14%)
(114 km) Wolvenberg (645 m; 7,9% – maks. 17,3%)
(102 km) Molenberg (463 m; 7%, maks. 14,2%; 300 m po bruku)
(98 km) Marlboroughstraat (700 m, 4%)
(94 km) Berendries (940 m; 7% – maks. 12,3%)
(89 km) Valkenberg (540 m; 8,1%)
(76 km) Berg Ten Houte (1,1 km, 6%; całość po bruku)
(71 km) Kanarieberg (1000 m; 7,7% – maks. 14%)
(55 km) Oude Kwaremont (2200 m; 4% – maks. 11,6%; 1500 m po bruku)
(51 km) Paterberg (360 m; 12,9% – maks. 20,3%; całość po bruku)
(45 km) Koppenberg (600 m; 11,6% – maks. 22%; całość po bruku)
(39 km) Steenbeekdries (1100 m; 3,1% – maks. 7,6%; całość po bruku)
(37 km) Taaienberg (530 m; 6,6% – maks. 15,8%; 500 m po bruku)
(27 km) Kruisberg/Hotond (2500 m; 5% – maks. 9%; 450 m po bruku)
(17 km) Oude Kwaremont (2200 m; 4% – maks. 11,6%; 1500 m po bruku)
(13 km) Paterberg (360 m; 12,9% – maks. 20,3%; całość po bruku)

Wyścig kobiet

Peleton kobiet na trasę wyruszy o 13:35 i do pokonania będzie miał 159-kilometrowy dystans. Na trasie wyznaczono 11 hellingen oraz pięć płaskich odcinków bukowych.

Zawodniczki z Oudenaarde skierują się na wschód i wykonają pętlę w okolicach Zottegem. Po 45 kilometrach czekają dwa płaskie sektory bruku, a następnie, już na 69. kilometrze, pojawi się pierwsza wspinaczka. Selekcję za półmetkiem wyścigu zapewni Molenberg (81 km), natomiast pierwszych ataków zawodniczek z drugiego szeregu spodziewać się należy na Koppenbergu (114 km).

Podjazd ten poprzednio omijano w wyścigu kobiet, ale w tym roku jego niemiłosierna stromizna i koślawy bruk zapowiadają wyłonienie grupy kandydatek do zwycięstwa. Zmiana układu może doprowadzić do spokojniejszego przejechania wspinaczek pod Berendries i Valkenberg. Po Koppenbergu pojawią się dwa płaskie odcinki bruku, następnie Steenbeekdries (120 km) i Taaienberg (122 km).

530-metrowa wspinaczka w normalnych warunkach byłby dobrą okazją do odjechania dla faworytek, ale w tym roku na jej szczycie spodziewać się tylko najlepszych. Do mety wciąż pozostaje 37 kilometrów, a kolejny podjazd, 2,5-kilometrowy Kruisberg, oddalony jest o 10 kilometrów. Na tym odcinku kluczowa będzie współpraca: atakującym zawodniczkom przyda się każda pomoc, odczepionym sprinterkom koleżanki, które mogą zaspawać wyrwę.

Finałowa rozgrywka czeka na pokonywanej tylko raz kombinacji podjazdów Oude Kwaremont (142 km) i Paterberg (145 km). Z tego ostatniego do mety pozostaje 13 kilometrów.

Najlepsze zawodniczki na mecie spodziewane są między 17:32 a 17:58.

Hellingen 19. edycji Ronde van Vlaanderen kobiet:

(90 km przed metą) Wolvenberg (645 m; 7,9%, maks. 17,3%)
(77 km) Molenberg (463 m; 7% – maks. 14,2%; 300 m po bruku)
(73 km) Marlboroughstraat (2040 m, 3%, maks. 7%)
(69 km) Berendries (940 m; 7% – maks. 12,3%)
(64 km) Valkenberg (540 m; 8,1%, maks. 12,8%)
(45 km) Koppenberg (600 m; 11,6%, maks. 22%, całość po bruku)
(39 km) Steenbeekdries (1100 m; 3,1% – maks. 7,6%; całość po bruku)
(37 km) Taaienberg (530 m; 6,6% – maks. 15,8%; 500 m po bruku)
(27 km) Kruisberg/Hotond (2500 m; 5% – maks. 9%; 450 m po bruku)
(17 km) Oude Kwaremont (2200 m; 4% – maks. 11,6%; 1500 m po bruku)
(13 km) Paterberg (360 m; 12,9% – maks. 20,3%; całość po bruku)

Obsada

Wyścig kobiet

Przed startem trudno wyłonić faworytkę zmagań. Na liście startowej mamy trzy zespoły na papierze silniejsze od reszty, ale każda z nich zagra na kilka zawodniczek.

Ekipa Trek-Segafredo przywozi mistrzynię świata Elisę Balsamo, która wygrała trzy ostatnie klasyki po wspaniałej pracy koleżanek. Czy włoskiej sprinterce sił wystarczy na bergi Flandrii? To się okaże, ale zaskoczeniem nie będzie, jeśli tym razem to ona popracuje na koleżanki, na przykład na świetnie dysponowaną Elisę Longo Borghini lub Ellen van Dijk.

Podium Strade Bianche Donne 2022 - Van Vleuten, Kopecky i Moolman-Pasio

fot. Gian Mattia D’Alberto – LaPresse

Elise Chabbey i Katarzyna Niewiadoma mają przed sobą ciekawe wyzwanie. Szwajcarka i Polka z grupy Canyon-SRAM trzymają się najlepszych i uzupełniają się. Niewiadomą ponownie zobaczymy w akcjach na bergach, z Chabbey po trzecim miejscu w Dwars door Vlaanderen powinny się liczyć wszystkie rywalki, bo lekarka z Genewy wykorzysta każdą szansę, aby uciec z grupki najlepszych.

Do wyścigu kilka topowych zawodniczek podejdzie z bardzo małą liczbą dni startowych w nogach. I tak Marianne Vos (Jumbo-Visma), Annemiek van Vleuten (Movistar Team) i Demi Vollering (SD Worx) startują nieco na świeżo. 

Sonda zakończona!

Ronde van Vlaanderen wygra:
91 głosów · 91 odpowiedzi
×

Vos nie przeszkodziło to w zajęciu drugiej lokaty w Gandawa-Wevelgem, Van Vleuten po obozie treningowym przetarła silnik na Dwars door Vlaanderen, natomiast Vollering nie startowała prawie od miesiąca. Holenderka nie powinna mieć problemów z utrzymaniem tempa, ale na pewno będzie mocno pilnowana.

W szeregach SD Worx wystąpią też Lotte Kopecky i Chantal van den Broeck-Blaak. Mistrzyni Belgii musi ostrożnie szafować siłami, tym bardziej, że najlepsze wyniki odnosiła w klasykach na bruku zakończonych sprintami. Holenderka pokazał się z dobrej strony w klasykach, ale wyniku na brukach jeszcze nie ugrała, gdyż nikomu nie przyszło do głowy odpuszczenie jej ataku.

Uwaga na Martę Bastianelli, zwyciężczynię wyścigu z 2019 roku. Włoszka w tym roku kręci się w czołówkach klasyków, ale na pagórkach nie idzie jej tak dobrze, jak kilka lat temu. Dla UAE Team ADQ miejsce w pierwszej piątce będzie sukcesem.

Lista startowa

Wyścig mężczyzn

Nie ma Wouta van Aerta ani Petera Sagana, nie jedzie sensacja klasyków z Erytrei, ale na starcie staje za to dwukrotny zwycięzca Tour de France i nikt nie wie, co strzeli mu do głowy. To zapowiedź dziwnego wyścigu Ronde van Vlaanderen.

Brak Van Aerta powoduje, że jednoznacznego faworyta wskazać się nie da, ale wyścig powinien być za to bardziej otwarty. Mathieu van der Poel (Alpecin-Fenix) jest w ciekawej sytuacji. Holender przez kontuzję stracił sporo startów i ostatnio na szybko nabijał kilometry wyścigowe. W Mediolan-San Remo z marszu był czwarty, niedawno wygrał Dwars door Vlaanderen, na trasie którego był w stanie odpowiedzieć na ruchy zaprawionych klasykowców. 

fot. Flanders Classics

W Quick-Step Alpha Vinyl wyników w klasykach w tym sezonie wciąż brakuje, ale skreślanie “Watahy” to nie jest dobry pomysł. Van der Poela w finale rok temu pokonał Kasper Asgreen i to na Duńczyka ponownie pojedzie belgijski zespół. Z pomocą coraz lepiej radzącego sobie Yvesa Lampaerta i liczącego dotychczas tylko defekty Floriana Senechala wygrana to cel ambitny, ale nie niemożliwy do zrealizowania.

Tom Pidcock (Ineos Grenadiers) po trzecim miejscu w Dwars door Vlaanderen czuje się pewniej. Brytyjczyk wie, że brakuje mu doświadczenia, ale ocenia, że poradzi sobie w 270-kilometrowym wyścigu. W środę atakował dość wcześnie, w niedzielę poczeka może nieco dłużej, a jeśli przegapi odjazd, to ma kilku silnych kolegów, którzy powinni opanować sytuację.

Pod nieobecność Van Aerta szansę dostaną Tiesj Benoot i Christophe Laporte. Obaj mają za sobą świetną wiosnę i dotychczas atakowali z myślą o wymęczeniu rywali przed atakiem mistrza Belgii. Tym razem zagrają na siebie: Benoot musi atakować z daleka, Laporte może czekać i liczyć, że na finiszu pójdzie mu lepiej niż w finale Gandawa-Wevelgem.

fot. A.S.O./Alex Broadway

Victor Campenaerts (Lotto Soudal) zagiął parol na klasyki i swoje cele realizuje. Specjalista od jazdy na czas w tym roku był już 5. w Omloop Het Nieuwsblad i 6. w Le Samyn, ostatnio przyjechał 4. w Dwars door Vlaanderen, co świetnie wróży przed sobotnią rozgrywką. Belga może nie zobaczymy na czele na Koppenbergu, ale jego umiejętności rozkładania sił na pewno się przydadzą w pogoni.

Stefan Küng (Groupama-FDJ) jeszcze nie dojechał do Oudenaarde z najlepszymi. Szwajcar w gronie szybkich klasykowców musi kombinować i energię wykorzystać na wyprowadzenie ataku z zajętej sobą grupki. W tym roku takie podejście dało mu 3. miejsce w E3 Saxo Bank Classic i 5. w Dwars door Vlaanderen. 28-latek dobrze podjeżdża bergi, a do tego ma oddany sobie zespół, który nie raz wyciągał go z kłopotów.

Sonda zakończona!

Ronde van Vlaanderen wygra:
120 głosów · 120 odpowiedzi
×

Anthony Turgis (TotalEnergies) zdaje się być dobrym kandydatem na niespodziankę wyścigu. Drugi kolarz Mediolan-San Remo na brukach Flandrii w przeszłości radził sobie bardzo dobrze, w 2019 roku do mety “Flandryjskiej Piękności” dojechał jako czwarty. Francuzowi pomogą niezwykle doświadczeni Niki Terpstra, Edvald Boasson Hagen i Maciej Bodnar.

Po 4. miejscu w Dwars door Vlaanderen rosną nadzieje Jaspera Stuyvena (Trek-Segafredo), który powinien podejść do “Flandrii” ze stosunkowo świeżymi nogami. Piąte miejsce w tym samym wyścigu podbudowuje też Nilsa Politta (Bora-hansgrohe), który szuka formy z 2019 roku.

Na starcie pojawi się dwóch weteranów, którzy bruki Flandrii znają jak własną kieszonkę. Greg van Avermaet (AG2R Citroën) rok temu wywalczył trzecie miejsce, a dziś utrzymuje, że ostatniego słowa jeszcze nie powiedział. Alexander Kristoff (Intermarche-Wanty-Gobert) po 250 kilometrach wciąż może rozłożyć młodzież na deski w sprincie. Szanse małe, ale kto wie?

fot. LaPresse/ Fabio Ferrari

Co ze Słoweńcami?

Jedzie ich czterech, w tym Tadej Pogacar i Matej Mohoric. Pierwszy zdaje się nie obawiać przepychanek na kostce: w Dwars door Vlaanderen dawał radę i w niedzielę nie będzie miał nic do stracenia. Rywale spodziewali się będą długiego, solowego ataku, ale czy to się powiedzie? Pogacar na stromiznach może sobie poradzi, ale Flandria to nie jego teren i silni klasykowcy stoją tu na lepszej pozycji niż np. na trasie Strade Bianche.

Mohoric z kolei w czołówce skończył E3 Saxo Bank Classic i Gandawa-Wevelgem, startów ma za sobą mało. Istnieje zatem szansa, że utrzymał formę podobną do tej, która pozwoliła mu wygrać Mediolan-San Remo.

Lista startowa

Historia Ronde van Vlaanderen

Ojcem “Flandryjskiej Piękności” (Vlaanderens Mooiste) był Karel van Wynendaele. Kolarz, a później dziennikarz lokalnych gazet, zapragnął zorganizować wielki wyścig na wzór Paryż-Roubaix. Swój pomysł zaszczepił dziennikowi “Sportwereld” (po zmianach “Het Nieuwsblad”). Wyścig po raz pierwszy rozegrano w 1913 roku. Od tamtej pory zaledwie trzykrotnie nie doszedł do skutku, w czasie I Wojny Światowej.

Trasa imprezy, a także miejsca startu i mety, ulegały kilkukrotnie zmianom. Przed II wojną światową wyścig zwykle rozgrywano tego samego dnia co Mediolan–San Remo, dlatego do 1949 roku, z wyjątkiem jednej edycji, wszystkie zwycięstwa przypadły Belgom. Początkowo zawody prowadziły przez wszystkie większe miasta Flandrii.

Do końca lat 50-tych drogi pokrywał szuter lub charakterystyczne, grubo ciosane o nierównych kształtach “kocie łby”, stanowiąc naturalny element selekcji. Wraz z poprawą jakości dróg wyścig zaczął zatracać swój charakter. W odpowiedzi organizatorzy poszukali wiejskich dróg, na których zachował się ich pierwotny stan. W ten sposób sercem klasyku stały się Ardeny Flamandzkie, z ich specyficznymi, krótkimi, stromymi podjazdami po bruku.

Jak dotąd rekord w liczbie zwycięstw zatrzymał się na cyfrze 3. Tyle zwycięstw w swoim palmarès posiadają: Włoch Fiorenzo Magni (1949-51) oraz Belgowie Achiel Buysse (1940-41, 1943), Eric Leman (1970, 1972-73), Johan Museeuw (1993, 1995, 1998) i Tom Boonen (2005-06, 2012) oraz Szwajcar Fabian Cancellara (2010, 2013-14).

Polski rekord należy do Zbigniewa Sprucha, który w 1999 roku ukończył De Ronde na 5. pozycji, a w sezonie następnym finiszował na 9. miejscu.

W gronie kobiet Katarzyna Niewiadoma kończyła wyścig na 10. (2016), 8. (2017), 9. (2018) i 6. (2019) miejscu. W 2018 roku 6. lokatę zajęła Małgorzata Jasińska.

Ronde van Vlaanderen w archiwach “Rowery.org”

Wyścig mężczyzn

RaportPodium
1999Peter van PetegemFrank VanderbrouckeJohan Museeuw
2000Andrei TchmilDario PieriRomans Vainsteins
2001Gianluca BortolamiEric DekkerDenis Zanette
2002Andrea TafiJohan MuseeuwPeter van Petegem
2003Peter van PetegemFrank VanderbrouckeStuart O'Grady
2004Steffen WesemannLeif HosteDave Bruylandt
2005Tom BoonenAndreas KlierPeter van Petegem
2006Tom BoonenLeif HosteGeorge Hincapie
2007Alessandro BallanLeif HosteLuca Paolini
2008Stijn DevolderNick NuyensJuan Antonio Flecha
2009Stijn DevolderHeinrich HausslerPhilippe Gilbert
2010Fabian CancellaraTom BoonenPhilippe Gilbert
2011Nick NuyensSylvain ChavanelFabian Cancellara
2012Tom BoonenFilippo PozzatoAlessandro Ballan
2013Fabian CancellaraPeter SaganJurgen Roelandts
2014Fabian CancellaraGreg Van AvermaetSep Vanmarcke
2015Alexander KristoffNiki TerpstraGreg van Avermaet
2016Peter SaganFabian CancellaraSep Vanmarcke
2017Philippe GilbertGreg Van AvermaetNiki Terpstra
2018Niki TerpstraMads PedersenPhilippe Gilbert
2019Alberto BettiolKasper AsgreenAlexander Kristoff
2020Mathieu van der PoelWout van AertAlexander Kristoff
2021Kasper AsgreenMathieu van der PoelGreg van Avermaet
2023Mathieu van der PoelDylan van BaarleValentin Madouas
2023Tadej PogacarMathieu van der PoelMads Pedersen

fot. Flanders Classics

Wyścig kobiet

RaportPodium
2011Annemiek van VleutenTatiana AntoshinaMarianne Vos
2012Judith ArndtKristin ArmstrongJoelle Numainville
2013Marianne VosEllen van DijkEmma Johansson
2014Ellen Van DijkElizabeth DeignanEmma Johansson
2015Elisa Longo BorghiniJolien D'HooreAnna van der Breggen
2016Elizabeth DeignanEmma JohanssonChantal Blaak
2017Coryn RiveraGracie ElvinChantal Blaak
2018Anna van der BreggenAmy PietersAnnemiek van Vleuten
2019Marta BastianelliAnnemiek van VleutenCecilie Uttrup Ludwig
2020Chantal van den Broeck-BlaakAmy PietersLotte Kopecky
2021Annemiek van VleutenLisa BrennauerGrace Brown
2022Lotte KopeckyAnnemiek van VleutenChantal van den Broek-Blaak
2023Lotte KopeckyDemi VolleringElisa Longo Borghini

Pogoda

Słonecznie, ale zimno. W Oudenaarde i w Antwerpii synoptycy zapowiadają 7 stopni Celsjusza, bez podmuchów wiatru. Co ciekawe, Belgię w piątek zaskoczyły opady śniegu. Póki co nie wygląda na to, aby ten utrzymał się do niedzieli, ale peleton na starcie na pewno stanie porządnie ubrany.

Gdzie oglądać Ronde van Vlaanderen?

Wyścig w całości transmitowany będzie przez stację Eurosport, zarówno w programie 1, jak na platformie Player. Relacja z wyścigu mężczyzn rusza o 10:30. Wyścig kobiet transmitowany będzie bezpośrednio po zakończeniu wyścigu mężczyzn, od około 16:45.