Mistrz świata, Tom Boonen (Quick Step), pokonując na finiszu Leifa Hoste (Discovery Channel), triumfował na trasie 90. Ronde van Vlaanderen.
199 zawodników wyruszyło z rynku w Brugii na trasę “Flandryjskiej Piękności” przy akompaniamencie oklasków publiczności i niewielkim deszczyku. Szybko jednak rozpogodziło się, do końca pozwalając rywalizować w dość sprzyjających warunkach atmosferycznych – w słońcu i przy silnym wietrze.
Początkowe ataki nie przynosiły rezultatu, dopiero około 100 km przewagę zdobyła szóstka: Thierry Marichal (Cofidis), Ludovic Auger (FdJeux), Michael Albasini (Liquigas), Bram Schmitz (T-Mobile), David Boucher (Unibet) i Rik Reinerink (Skil). Peleton jechał bardzo spokojnie, przed pierwszym podjazdem – Molenberg ( (145 km; 463m; 7 %, max. 14.2 %) tracił niespełna 3 minuty, które po gwałtownym przyspieszeniu zmniejszył do 1.50. Później tempo ponownie wyraźnie osłabło. Z czołówki odpadli Reinerink i Boucher, mimo to pozostała na przedzie czwórka, przed Wolvenbergiem (155 km, 666m; 6.8 %, max. 17.3 %) zwiększyła przewagę do 3.45, a trzecią górkę Oude Kwaremont (174 km; 2200m; 4.2%, max. 11%) rozpoczynała o 4.06 wcześniej.
Jak zawsze na trasie nie brakowało upadków, które sprawiały że co rusz ktoś rezygnował z dalszej jazdy, m. in. w ten sposób zakończył swoją przygodę Brytyjczyk Roger Hammond z Davitamon. Przed Paterbergiem (178 km; 400m; 12.5%, max. 20%) na czele znajdowali się już tylko Marichal i Schmitz. Za ich plecami, w zasadniczej grupie, skończyła się “rozgrzewka”, ton rywalizacji szczególnie nadawał Paolo Bettini (Quick Step), w czubie starali się utrzymywać wszyscy faworyci do końcowego zwycięstwa.
Bardzo dobre tempo zaczęła narzucać ekipa Quick Step. W peletonie pozostało już tylko raptem kilkudziesięciu kolarzy. Na bardzo wymagającym, brukowanym, Koppenbergu (185 km; 600m; 11.6%, max. 22%) swoją siłę zademonstrował Tom Boonen (Quick Step). Mistrz świata z łatwością odjechał wszystkim i dopiero za podjazdem dał się dogonić kilku rywalom (Peter Van Petegem, Jose Julia Cegarra, Fabian Cancellara, George Hincapie, Andreas Klier, Paolo Bettini). Na Koppenbergu mogliśmy również jedyny raz dostrzec sylwetkę Piotra Mazura (Saunier Duval), który dzielnie, z rowerem przy boku, podchodził pod górę w jednej z ostatnich grupek.
Szósty podjazd, Steenbeekdries (190 km; 820m; 7.6 %, max. 12.8%), liderująca dwójka rozpoczynała z 40 sekundową przewagą. Do grupy Boonena dołączył Allesandro Ballan (Lampre), 30 sekund dalej jechali Juan Antonio Flecha (Rabobank) i Leif Hoste (Discovery), dojeżdżając również do czołówki, niedaleko znajdowali się Thor Hushovd (Credit Agricole) i Fillipo Pozzato (Quick Step).
Za Taaienbergiem (192 km; 800m; 7.1%, max. 18%) akcja harcowników została zakończona, po Eikenbergu (197 km; 1200m; 5%, max. 11%) wyłoniła już się najsilniejsza grupa korzy w składzie: Boonen, Bettini (Quick Step), Van Petegem (Davitamon), Cancellara (CSC), Cegarra (Cauisse d’Epargne), Albasini (Liquigas), Hincapie, Hoste (Discovery), Petito (Tenax), Ballan (Lampre), Flecha (Rabobank) i Klier (T-Mobile).
Po Boignebergu (201 km; 1050m; 5.2%, max. 12.4%) dołączyli jeszcze Pozzato i Baguet (obaj Quick.Step), Hushovd, Karsten Kroon (CSC) oraz Erik Zabel (Milram). W sumie z przodu jechało 17 zawodników, którym ton cały czas nadawali reprezentanci Quick Step.
Na wzniesieniu Foreest (208km; 680m; 8.4%, max. 12.9%) kłopoty z utrzymaniem mieli Zabel i Hushovd, a po chwili już wspinali się pod Steenberg (211 km; 820m; 7.6%, max. 12.8%) i Leberg (216 km; 700m; 6.1%, max. 14%). Odpadł Baguet, zmęczony pracą dla Boonena.
Berendries (221 km; 900m; 7.2%, max. 14%) nie zmienił nic w sytuacji, tempo narzucali Pozzato, Boonen i Bettini, natomiast na Valkenbergu (226 km; 875m; 6.1%, max. 12.8%) zaatakował Leif Hoste. Z miejsca znalazł się przy nim Boonen. Dwójka ta zdobyła przewagę, początkowo małą, ale po pokonaniu Tenbosse (232 km; 450m; 6.9%, max. 8.7%) wynosiła już 56 sekund. Za nimi jechała ósemka: Bettini, Van Petegem, Klier, Cancellara, Kroon, Hincapie, Petito, Ballan. Do mety pozostawało 20 km i dwa ostatnie wzniesienia.
Muur – Kapelmuur (242 km 1000m; 9.2%, max. 20%) liderująca para rywali przejechała spokojnie, mimo tego cały czas zwiększała przewagę. Na szczycie strata goniących (Hincapie, Bettini, Van Petegem, Klier, Ballan) wynosiła 1.28, a po finałowym Bosbergu (246 km; 1350m; 5%, max. 11%) – 1.48. O najniższy stopień podium mogli jeszcze się ubiegać: Bettini, Van Petegem, Klier, Cancellara, Kroon, Hincapie, Petito i Ballan, a po kilku atakach grupka ta zmalała do Hincapie, Cacnellary, Ballana, Van Petegema i Kliera.
Ostatni płaski odcinek kolarze pokonali błyskawicznie. Dysponujący znakomitym finiszem Boonen mógł być pewien końcowego triumfu na mecie w Meerbeke i tak też się stało. Finisz należał do niego – na atak Hoste, 25-latek spokojnie odpowiedział, po raz drugi z rzędu (i zapewne nie ostatni) triumfując w Ronde van Vlaanderen. Trzecie miejsce dla Hincapiego.
Wyniki Ronde van Vlaanderen 2006 (PŚ), Brugia – Ninove (258 km):
1 Tom Boonen (Bel) Quick Step-Innergetic 6:24:26 2 Leif Hoste (Bel) Discovery Channel Pro Cycling Team 3 George Hincapie (USA) Discovery Channel Pro Cycling Team 01:17 4 Peter Van Petegem (Bel) Davitamon-Lotto 5 Alessandro Ballan (Ita) Lampre-Fondital 6 Fabian Cancellara (Swi) Team CSC 7 Paolo Bettini (Ita) Quick Step-Innergetic 01:50 8 Karsten Kroon (Ned) Team CSC 9 Andreas Klier (Ger) T-Mobile Team 10 Roberto Petito (Ita) Team Tenax Salmilano 11 Erik Zabel (Ger) Team Milram 03:29 12 Juan Antonio Flecha Giannoni (Spa) Rabobank 13 Filippo Pozzato (Ita) Quick Step-Innergetic 04:21 14 Thor Hushovd (Nor) Credit Agricole 15 Bernhard Eisel (Aut) Française Des Jeux 08:03 16 David Kopp (Ger) Gerolsteiner 17 Nick Nuyens (Bel) Quick Step-Innergetic 18 Anthony Geslin (Fra) Bouygues Telecom 19 Stefan Schumacher (Ger) Gerolsteiner 20 Kurt-Asle Arvesen (Nor) Team CSC 21 Baden Cooke (Aus) Unibet.Com 22 Erik Dekker (Ned) Rabobank 23 Bert Roesems (Bel) Davitamon-Lotto 24 Vladimir Gusev (Rus) Discovery Channel Pro Cycling Team 25 Serguei Ivanov (Rus) T-Mobile Team 26 Rik Verbrugghe (Bel) Cofidis, Le Credit Par Telephone 27 Pedro Horrillo Munoz (Spa) Rabobank 08:45 28 Frédéric Guesdon (Fra) Française Des Jeux 29 Markus Zberg (Swi) Gerolsteiner 30 Matthew Wilson (Aus) Unibet.Com 31 Wilfried Cretskens (Bel) Quick Step-Innergetic 32 Luca Paolini (Ita) Liquigas 33 Martin Elmiger (Swi) Phonak Hearing Systems 34 Allan Johansen (Den) Team CSC 35 Christian Knees (Ger) Team Milram 36 Staf Scheirlinckx (Bel) Cofidis, Le Credit Par Telephone 37 Grégory Rast (Swi) Phonak Hearing Systems 38 Constantin Zaballa Gutierrez (Spa) Caisse D'epargne-Illes Balears 39 Vicente Reynes Mimo (Spa) Caisse D'epargne-Illes Balears 40 Thierry Marichal (Bel) Cofidis, Le Credit Par Telephone 41 Fabio Baldato (Ita) Team Tenax Salmilano 12:27 42 Matteo Carrara (Ita) Lampre-Fondital 43 Marcus Burghardt (Ger) T-Mobile Team 44 Sébastien Hinault (Fra) Credit Agricole 45 Marco Serpellini (Ita) Unibet.Com 46 Aart Vierhouten (Ned) Skil-Shimano 47 Marco Velo (Ita) Team Milram 48 Niko Eeckhout (Bel) Chocolade Jacques-Topsport Vlaanderen 49 Paolo Bossoni (Ita) Team Tenax Salmilano 50 Andy Flickinger (Fra) Bouygues Telecom 51 Ryder Hesjedal (Can) Phonak Hearing Systems 52 José Vicente Garcia Acosta (Spa) Caisse D'epargne-Illes Balears 53 Gert Steegmans (Bel) Davitamon-Lotto 54 Laszlo Bodrogi (Hun) Credit Agricole 55 Wim Vansevenant (Bel) Davitamon-Lotto 56 Enrico Franzoi (Ita) Lampre-Fondital 57 Peter Wrolich (Aut) Gerolsteiner 58 Frederik Willems (Bel) Chocolade Jacques-Topsport Vlaanderen 59 Marc Wauters (Bel) Rabobank 60 Serge Baguet (Bel) Quick Step-Innergetic 61 Frank Hoj (Den) Gerolsteiner 62 Sven Renders (Bel) Landbouwkrediet-Colnago 15:54 63 De Kort (Ned) Koen Liberty Seguros-Würth Team 64 Angel Castresana Del Val (Spa) Unibet.Com 16:21 65 Mark Renshaw (Aus) Credit Agricole 66 Luke Roberts (Aus) Team CSC 67 Henk Vogels (Aus) Davitamon-Lotto 68 Maarten Tjallingii (Ned) Skil-Shimano 69 Ludovic Auger (Fra) Française Des Jeux 70 Ralf Grabsch (Ger) Team Milram 71 Jimmy Casper (Fra) Cofidis, Le Credit Par Telephone 72 Jérôme Pineau (Fra) Bouygues Telecom 73 Viatcheslav Ekimov (Rus) Discovery Channel Pro Cycling Team 74 Joost Posthuma (Ned) Rabobank 75 Daniele Pietropolli (Ita) Team Tenax Salmilano 76 Sébastien Minard (Fra) Cofidis, Le Credit Par Telephone 77 Alexandre Moos (Swi) Phonak Hearing Systems 78 Jan Boven (Ned) Rabobank 79 Yannick Talabardon (Fra) Credit Agricole 80 Koen Barbe (Bel) Chocolade Jacques-Topsport Vlaanderen 18:58 81 Marco Milesi (Ita) Liquigas 82 Erki Pütsep (Est) Ag2R Prevoyance 19:16 83 Kurt Hovelynck (Bel) Chocolade Jacques-Topsport Vlaanderen 84 Markel Irizar Aranburu (Spa) Euskaltel-Euskadi 85 Jose Joaquin Rojas Gil (Spa) Liberty Seguros-Würth Team 86 Ruslan Pidgornyy (Ukr) Team Tenax Salmilano 87 Enrico Poitschke (Ger) Team Milram 88 Alessandro Cortinovis (Ita) Team Milram 89 Franck Renier (Fra) Bouygues Telecom 90 Mathew Hayman (Aus) Rabobank 91 Gustav Erik Larsson (Swe) Française Des Jeux 92 Maarten Den Bakker (Ned) Team Milram 93 Renaud Dion (Fra) Ag2R Prevoyance 94 Koldo Fernandez (Spa) Euskaltel-Euskadi 95 Joseba Zubeldia Agirre (Spa) Euskaltel-Euskadi 96 Maarten Wynants (Bel) Chocolade Jacques-Topsport Vlaanderen 97 Johan Coenen (Bel) Unibet.Com 98 John Gadret (Fra) Ag2R Prevoyance 99 Christophe Mengin (Fra) Française Des Jeux 100 Paolo Fornaciari (Ita) Lampre-Fondital 101 Frederik Veuchelen (Bel) Chocolade Jacques-Topsport Vlaanderen 102 Stefano Zanini (Ita) Liquigas
Wypowiedzi po wyścigu:
Tom Boonen (Quick Step), zwycięzca:
To był bardzo trudny wyścig, taki jak przed 50 laty-długi i ciężki. Wygrać ten wyścig, to po prostu wspaniałe uczucie. Ale jeszcze cudowniejsze jest, gdy cały świat o tym mówi, że jest się głównym faworytem do triumfu i nie sprawia się zawodu nikomu.
George Hincapie (Discovery Channel), trzeci:
Drugie i trzecie miejsce-to wspaniały wynik całej drużyny. Jednak zawsze jest się trochę zawiedzionym, gdy nie zgarnia się pełnej puli. Gdy Leif [Hoste] zaatakował, byłem zaskoczony, ponieważ tego nie planowaliśmy. To mocny chłopak z charakterem… (śmiech). Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będziemy mieli więcej sukcesów. Już się koncentruję na Paryż-Roubaix.
Peter Van Petegem (Davitamon-Lotto), czwarty:
Hoste zaatakował bardzo mocno. Znajdowałem się za Bettinim. 20 metrów i nam odjechali. Sprint o trzecią lokatę? Jeżdżę po to, by wygrywać, a nie po to, by wskoczyć na podium. W ostatnich dniach czułem presję. W teamie wielu zawodników stresowało się. Zwyciężyć tutaj nie jest sprawą łatwą. Jestem jednak w formie, a w niedzielę Paryż-Roubaix. Spróbuję tam wygrać.
Alessandro Ballan (Lampre), piąty:
Na końcu zapłaciłem za wysiłek, który musiałem włożyć, by po Koppenbergu dojechać do czołówki. Kiedy zaatakował Hoste, miałem ciężkie nogi. Ci z przodu jechali bardzo mocno i nie byliśmy w stanie ich dogonić. Jestem zadowolony z mojej formy i chcę pokazać się z dobrej strony podczas Gent-Wevelgem i Paryż-Roubaix.
Erik Zabel (Milram):
Na Koppenbergu było wiadomo, kto zwycięży. Przede mną upadło dwóch zawodników. Razem z Hushovdem i Pozzato udało nam się dojechać do czołówki, ale straciłem na tym samym wiele energii. Na końcu mi jej brakowało. Wyścig skończyłem niezwykle zmęczony.
Thor Hushovd (Crédit Agricole):
Przed wjazdem na Koppenberg zajmowałem dobrą pozycję. Wtedy ktoś się przede mną przewrócił i musiałem zjechać na mokrą część drogi. W końcu musiałem zejść z roweru. Z pewnością podobna sytuacja nie zdarzyłaby się na „suchym”. Sporo sił kosztowało mnie, by znów dołączyć do prowadzących grupę pościgową. Takie jest Ronde. Belgowie znają tutaj każdą dziurę na drodze…
Filippo Pozzato (Quick Step):
Wszyscy pracowaliśmy dla Toma [Boonena], bo to jego wyścig. On jest fenomenem. Słusznie było, na niego stawiać. A my pokazaliśmy wszystkim tym, którzy mówili coś o kłótniach w teamie, na co nas stać.
Alessandro Petacchi (Milram), trzeci raz wycofał się z Tour des Flanders, w swoim trzecim starcie:
Zrezygnowałem z dalszej jazdy po 200 km, po Eikenbergu. Nie czułem się za pewnie na odcinkach po bruku. Na Koppenbergu musiałem zeskoczyć z siodełka. Widziałem, jak 200 metrów dalej Hushovd i Zabel walczą o dojechanie do czołówki. Próbowałem do nich dołączyć, ale pod koniec po prostu mi już nie szło, również psychika padła.