Ronde van Vlaanderen to ostatni w tym jakże trudnym roku kolarski monument. Widowisko na flandryjskich drogach zapowiada się rewelacyjnie, nie możecie tego więc przegapić!
Wobec odwołania Paryż-Roubaix 104. edycja “Vlaanderens Mooiste” wyrasta na najważniejszy dzień dla każdego entuzjasty klasyków. Późny termin wyścigu nic nie psuje, wręcz przeciwnie, tylko zwiększy determinację w wyrównanej stawce. Pożegnalny start w sezonie równać się będzie jeździe na maksa, do ostatniego tchu.
W niedzielę, 18 października, obejrzymy dwa wyścigi: najpierw zmagania kobiet, a następnie panów.
Polskie kolarstwo zaprezentuje w niedzielę Michał Kwiatkowski.
Peleton wyruszy z rynku w Antwerpii o 9:45. W tym roku trasa została nieco skrócona i wyniesie 243,3 kilometra, ale nie zaszły na niej wielkie zmiany. Tym razem nie zobaczymy Muur-Kapelmuur, lecz znów wyrośnie 17, w części wybrukowanych, flandryjskich górek.
Początek to jazda na południowy-zachód, w płaskim, co nie znaczy że łatwym, terenie. Zabawa na dobre rozpocznie się po 100 kilometrach, gdy na pierwszy ogień pójdzie Kattenberg, a w drugiej kolejności Oude Kwaremont.
Przez ostatnie 70 kilometrów kolarze pokręcą się w okolicy Oudenaarde, po raz drugi wjadą na Oude Kwaremont (55 km przed metą) i pierwszy na Paterberg (51 km), a kilka chwil później zaliczą równie ciężki, brukowany Koppenberg.
Dalej pozostaną Steenbeekdries (39 km), Taaienberg (37 km) i Kruisberg (26 km), które po raz ostatni podprowadzą do Oude Kwaremontu (16,7 km) i Paterbergu (13,2 km).
Z końcowej wspinaczki do mety pozostanie 13 kilometrów. Finisz w Oudenaarde spodziewany jest w godzinach 15:27-16:17.
Podjazdy „Flandryjskiej Piękności” 2020:
Rewelacyjny sezon podsumować zwycięstwem chce Wout van Aert. Kolarz Jumbo-Visma po mistrzostwach świata chwilę odpoczął, przygotowując się do brukowych startów. W Gandawa-Wevelgem potwierdził wysoką dyspozycję, a po skreśleniu “Piekła Północy” pozostało mu tylko Ronde.
Wielu oczekuje pojedynku Van Aert przeciwko Mathieu van der Poel. Coś co ostatnimi laty było tematem przewodnim sezonu przełajowego. Holender z Alpecin-Fenix podczas Wevelgem radar niemal wyłącznie kierował na swego belgijskiego rywala, co pokazuje jaki wielkim respektem obecnie go darzy. Ciekawe co Mathieu wykombinuje, by zaskoczyć i Wouta i innych.
Na trasie „Flandryjskiej Piękności” zadebiutuje Julian Alaphilippe. Kolarz Deceuninck-Quick-Step po zdobyciu tęczowej koszulki złapał w tym sezonie wiar w żagle. Tylko przez swój błąd oddał Liege-Bastogne-Liege, a następnie wygrał Brabancką Strzałę. Nieznajomość trasy nie musi Francuzowi przeszkodzić we włączeniu się w decydującą rozgrywkę. A jeżeli nie on, to drugi w zeszłym roku Kasper Asgreen może namieszać w imieniu ekipy Patricka Lefevere’a.
Niespodziewanym zwycięzcą w 2019 roku został Alberto Bettiol. Włoch z EF Pro Cycling od tamtego czasu potwierdził, że jest klasowym kolarzem, zajmując 4. miejsca w Strade Bianche i Gandawa-Wevelgem. Żadnej akcji 26-latka rywale nie będą więc mogli zlekceważyć.
Mads Pedersen na szerokie wody wypłynął właśnie w Ronde. W 2018 roku, jako 22-latek, zajął drugie miejsce, by w roku następnym zostać mistrzem świata. Z powodu pandemii stracił szansę występu na flandryjskim monumencie w tęczowej koszulce, ale Duńczykowi powinno to wyjść na dobre. Kolarz Trek-Segafredo jest w gazie i powinien zameldować się w grę o najwyższą stawkę.
Ineos Grenadiers poprowadzi Michał Kwiatkowski. To będzie piąty start naszego zawodnika w tym klasyku. Najwyżej, na 27. miejscu, był w 2016 roku. Jest co poprawić i jest na to dobra okazja. Miejsce w najlepszej dziesiątce można będzie uznać za udany występ.
Po raz 17. na trasie Ronde zaprezentuje się peleton kobiet. Panie pojadą na trasie o długości 135,6 kilometra, ze startem (13:45) i metą (17:24-17:47) w Oudenaarde.
Wyścig w pierwszej części odwiedzi 4 sektory brukowane, a większość z 11 podjazdów wyrośnie w drugiej części. Runda z Oude Kwaremontem i Paterbergiem pojawi się tylko raz, a wcześniej wyrosną Kanarieberg (1000 m; 7,7% – maks. 14%), Taaienberg (530 m; 6,6% – maks. 15,8%; 500 m bruk) oraz Kruisberg/Hotond (2500 m; 5% – maks. 9%; 450 m bruk).
Ostatnie 42 kilometry w pełni pokryje się z trasą mężczyzn.
W wyścigu nie pojedzie zespół Ale BTC Ljubljana, który odbywa kwarantannę w Belgii, a ze startu zrezygnowały też ekipy Chevalmeire, Astana Women’s Team i Equipe Paule Ka: pierwsze dwa z obaw przed sytuacją zdrowotną w obliczu pandemii, trzecia po wycofaniu się sponsorów.
Anna van der Breggen (Boels Dolmans) wygrała Ronde van Vlaanderen w 2018 roku. Holenderki nie interesują ani historia, ani rekordy, ale jeśli w finale będzie się czuła na siłach i dysponowała mocą porównywalną z tą, która pozwoliła jej odnieść zwycięstwa w mistrzostwach świata i Strzale Walońskiej, to trudno będzie ją powstrzymać. 30-latka wygrała już tyle, że do wyścigu podchodzi bez presji, a rolą liderki podzielić się może z Amy Pieters, ostatnio 9. w Gandawa-Wevelgem.
Annemiek van Vleuten (Mitchelton-Scott) nie miała problemów mimo złamanego nadgarstka, a przez ostatnie dwa tygodnie od wyścigów odpoczywała. Holenderka powinna być w formie, a o jej umiejętności na brukach nie ma się co martwić: wyścig wygrała w 2011 roku, a w ostatnich trzech edycjach przyjeżdżała na metę 4., 3. i 2.
Lotte Kopecky (Lotto Soudal Ladies) w tym roku wygrała trudne sprinty: po etapowe zwycięstwo w Giro Rosa i w Gandawa-Wevelgem. Jeśli do sprintu dojdzie w niedzielę, będzie jedną z faworytek.
Elisa Longo Borghini i Elizabeth Deignan w tym roku współpracują świetnie. Brytyjka wygrała GP de Plouay, La Course i Liege-Bastogne-Liege, a Włoszka ubezpieczała jej akcje w grupkach pościgowych. Duet ekipy Trek-Segafredo zakręci się w czołówce, ale czy wystarczy na zwycięstwo?
Uwaga na Cecilie Uttrup Ludwig (FDJ Nouvelle Aquitaine Futuroscope). Dunka w gazie jest już długo, ale ostatnio odpoczywała i w Ronde będzie chciała nawiązać do występu z ubiegłego roku. Wtedy była trzecia, ale o powtórkę będzie trudno.
Ojcem “Flandryjskiej Piękności” (Vlaanderens Mooiste) był Karel van Wynendaele. Kolarz, a później dziennikarz lokalnych gazet, zapragnął zorganizować wielki wyścig na wzór Paryż-Roubaix. Swój pomysł zaszczepił dziennikowi Sportwereld (po zmianach Het Nieuwsblad). Wyścig po raz pierwszy rozegrano w 1913 roku. Od tamtej pory zaledwie trzykrotnie nie doszedł do skutku, w czasie I Wojny Światowej.
Trasa imprezy, a także miejsca startu i mety, ulegały kilkukrotnie zmianom. Przed II wojną światową wyścig zwykle rozgrywano tego samego dnia co Mediolan–San Remo, dlatego do 1949 roku, z wyjątkiem jednej edycji, wszystkie zwycięstwa przypadły Belgom. Początkowo zawody prowadziły przez wszystkie większe miasta Flandrii.
Do końca lat 50-tych drogi pokrywał szuter lub charakterystyczne, grubo ciosane o nierównych kształtach “kocie łby”, stanowiąc naturalny element selekcji. Wraz z poprawą jakości dróg wyścig zaczął zatracać swój charakter. W odpowiedzi organizatorzy poszukali wiejskich dróg, na których zachował się ich pierwotny stan. W ten sposób sercem klasyku stały się Ardeny Flamandzkie, z ich specyficznymi, krótkimi, stromymi podjazdami po bruku.
Jak dotąd rekord w liczbie zwycięstw zatrzymał się na cyfrze 3. Tyle zwycięstw w swoim palmarès posiadają: Włoch Fiorenzi Magni (1949-51) oraz Belgowie Achiel Buysse (1940-41, 1943), Eric Leman (1970, 1972-73), Johan Museeuw (1993, 1995, 1998) i Tom Boonen (2005-06, 2012) oraz Szwajcar Fabian Cancellara (2010, 2013-14).
Polski rekord należy do Zbigniewa Sprucha, który w 1999 roku ukończył Ronde na 5. pozycji, a w sezonie następnym finiszował na 9. miejscu.
W gronie kobiet nieobecna tym razem Katarzyna Niewiadoma kończyła wyścig na 10. (2016), 8. (2017), 9. (2018) i 6. (2019) miejscu. W 2018 roku 6. lokatę zajęła Małgorzata Jasińska.
Raport | Podium | ||
---|---|---|---|
1999 | Peter van Petegem | Frank Vanderbroucke | Johan Museeuw |
2000 | Andrei Tchmil | Dario Pieri | Romans Vainsteins |
2001 | Gianluca Bortolami | Eric Dekker | Denis Zanette |
2002 | Andrea Tafi | Johan Museeuw | Peter van Petegem |
2003 | Peter van Petegem | Frank Vanderbroucke | Stuart O'Grady |
2004 | Steffen Wesemann | Leif Hoste | Dave Bruylandt |
2005 | Tom Boonen | Andreas Klier | Peter van Petegem |
2006 | Tom Boonen | Leif Hoste | George Hincapie |
2007 | Alessandro Ballan | Leif Hoste | Luca Paolini |
2008 | Stijn Devolder | Nick Nuyens | Juan Antonio Flecha |
2009 | Stijn Devolder | Heinrich Haussler | Philippe Gilbert |
2010 | Fabian Cancellara | Tom Boonen | Philippe Gilbert |
2011 | Nick Nuyens | Sylvain Chavanel | Fabian Cancellara |
2012 | Tom Boonen | Filippo Pozzato | Alessandro Ballan |
2013 | Fabian Cancellara | Peter Sagan | Jurgen Roelandts |
2014 | Fabian Cancellara | Greg Van Avermaet | Sep Vanmarcke |
2015 | Alexander Kristoff | Niki Terpstra | Greg van Avermaet |
2016 | Peter Sagan | Fabian Cancellara | Sep Vanmarcke |
2017 | Philippe Gilbert | Greg Van Avermaet | Niki Terpstra |
2018 | Niki Terpstra | Mads Pedersen | Philippe Gilbert |
2019 | Alberto Bettiol | Kasper Asgreen | Alexander Kristoff |
2020 | Mathieu van der Poel | Wout van Aert | Alexander Kristoff |
2021 | Kasper Asgreen | Mathieu van der Poel | Greg van Avermaet |
2023 | Mathieu van der Poel | Dylan van Baarle | Valentin Madouas |
2023 | Tadej Pogacar | Mathieu van der Poel | Mads Pedersen |
Wyścig kobiet:
Raport | Podium | ||
---|---|---|---|
2011 | Annemiek van Vleuten | Tatiana Antoshina | Marianne Vos |
2012 | Judith Arndt | Kristin Armstrong | Joelle Numainville |
2013 | Marianne Vos | Ellen van Dijk | Emma Johansson |
2014 | Ellen Van Dijk | Elizabeth Deignan | Emma Johansson |
2015 | Elisa Longo Borghini | Jolien D'Hoore | Anna van der Breggen |
2016 | Elizabeth Deignan | Emma Johansson | Chantal Blaak |
2017 | Coryn Rivera | Gracie Elvin | Chantal Blaak |
2018 | Anna van der Breggen | Amy Pieters | Annemiek van Vleuten |
2019 | Marta Bastianelli | Annemiek van Vleuten | Cecilie Uttrup Ludwig |
2020 | Chantal van den Broeck-Blaak | Amy Pieters | Lotte Kopecky |
2021 | Annemiek van Vleuten | Lisa Brennauer | Grace Brown |
2022 | Lotte Kopecky | Annemiek van Vleuten | Chantal van den Broek-Blaak |
2023 | Lotte Kopecky | Demi Vollering | Elisa Longo Borghini |
Sprzyjająca. Zachmurzenie małe, temperatura do 13 stopni Celsjusza, wiatr słaby.
Wyścig w całości będzie dostępny na platformie Eurosport Player i w transmisji łączonej z Giro d’Italia na kanale Eurosport 1. Obraz z klasyku kobiet pokazywany będzie na Eurosport Player o 15:45.
TR
16 października 2020, 22:47 o 22:47
Mała nieścisłość w tekście. Drugi w zeszłym roku był Kasper Asgreen. Søren Kragh Andersen to też Duńczyk, ale on jeździ w Sunwebie 🙂 Ps. Możemy tylko Duńczykom pozazdrościć takiego pokolenia kolarzy – dodatkowo obaj Pedersenowie, Valgren, o Fuglsangu już nawet nie wspominając…
TomAsz
16 października 2020, 23:04 o 23:04
Ok, dzięki 🙂
agevinu
17 października 2020, 08:54 o 08:54
Czy ja czegoś nie widzę, czy brakuje ważnej, nie dla wszystkich oczywistej informacji o dacie wyścigu…? Nie wiem czy mam włączać “telewizor” dziś czy jutro.
TomAsz
17 października 2020, 10:32 o 10:32
Trzeci akapit.
agevinu
17 października 2020, 12:42 o 12:42
Dzięki. Myślę, że gdyby w pierwszym zdaniu czwartego akapitu podać oprócz godziny jeszcze datę, to byłoby o wiele lepiej.
I nie chodzi tylko o ten artykuł, ale także o inne, w których trzeba było doszukiwać się daty. Bardzo lubię ten portal I między innymi dlatego zwracam Wam na to uwagę.
szymon
17 października 2020, 14:17 o 14:17
Nie ma daty. Jest informacja, że w niedzielę, ale niedziela jest co 7 dni
TomAsz
17 października 2020, 14:41 o 14:41
Naprawdę czekałbyś do następnej niedzieli?
VinesX
20 października 2020, 13:13 o 13:13
ja bym czekał