Danielo - odzież kolarska

Bitwa o Ardeny. Zapowiedź Liège-Bastogne-Liège 2021

Zapowiedź Liège-Bastogne-Liège, klasyku wieńczącego ardeński tryptyk i kampanię wiosennych wyścigów jednodniowych. Oto trasy, faworyci i faworytki, historia oraz program relacji TV.

Niedziela 25 kwietnia to widowisko w dwóch aktach. Liège-Bastogne-Liège po raz piąty w historii rozgrywany jest zarówno w gronie elity kobiet, jak i elity mężczyzn. Wyścigi wieńczą cykl ardeńskiego ścigania. Po emocjonującej rozgrywce na trasie Amstel Gold Race i powtarzalnym, aczkolwiek jak zwykle ekscytującym, widowisku w finale La Flèche Wallonne czeka nas długa batalia o koronę ardeńskiego cyklu.

Kluczem do sukcesu “Staruszki” jest wykorzystanie przez organizatorów jej pozycji w kalendarzu. Koniec kampanii klasyków i ostatnie przedbiegi przed Giro d’Italia to skrzyżowanie, na którym spotkają się zawodnicy zarówno specjalizujący się w klasykach, jak i preferujący wyścigi etapowe. Na pagórkowatej trasie, której nie kończy jednak podjazd, równe szanse na końcowy sukces ma liczna i mocno zdywersyfikowana grupa.

W 107. edycji wyścigu mężczyzn nie ma jednoznacznego faworyta: Julian Alaphilippe i Primoz Roglic spróbują powstrzymać 41-letniego Alejandro Valverde, ale jeśli trójka utworzy kółko wzajemnej adoracji, to chętnych do sprzątnięcia im sprzed nosa zwycięstwa znajdzie się co najmniej kilku, w tym potencjalnie Michał Kwiatkowski.

W 5. edycji wyścigu kobiet wszyscy patrzyli będą na Annę van der Breggen, ale mistrzyni świata za darmo ani metra trasy nie odda grupka, w której wyróżnić można Katarzynę Niewiadomą, Annemiek van Vleuten, Elisę Longo Borghini czy Amandę Spratt.

Listę startową w niedzielny poranek na Place Saint-Lambert w Liège podpiszą też Michał Gołaś (Ineos Grenadiers), Tomasz Marczyński (Lotto Soudal), Łukasz Owsian (Arkea-Samsic), Marta Jaskulska (Liv Racing) i Marta Lach (Ceratizit-WNT).

Trasa Liège-Bastogne-Liège 2021

Wyścig kobiet

Trasa piątej edycji belgijskiego wyścigu uległa zmianom w stosunku do roku ubiegłego. Panie ścigały się będą na trudniejszej trasie z Bastogne do Liège, która na ostatnich 80 kilometrach pokryje się z trasą wyścigu mężczyzn. Organizatorzy zastosowali ten sam zabieg co na trasie Strzały Walońskiej i dołożyli wspinaczki we wczesnej fazie rywalizacji, licząc na dynamiczny wyścig od startu.

Profil LIege-Bastogne-Liege Femmes 2021

Peleton pokona 141 kilometrów, a na trasie wyznaczonych zostało siedem podjazdów. Pierwszy z nich, Côte de Wanne (3,6 km, 5,1%) wyrośnie już po 56 kilometrach, a na kolejnych 90 kilometrach nie będzie już w zasadzie łatwiejszych odcinków. Na 65. kilometrze wyrośnie Côte de Haute-Leveé (2,2 km, 7,5%), przed 80. kilometrem mocno popalić da długa Col du Rosier (4,4 km, 5,9%), a następnie stroma Côte de Desine (1,6 km, 8,1%).

Podjazdy Liege-Bastogne-Liege Femmes 2021

Po 105. kilometrach zmierzyć trzeba się z Côte de La Redoute (2 km, 8,9%), za którą wyrosną Côte des Forges (1,3 km, 7,8%), a następnie na Côte de la Roche-aux-Faucons (1,3 km, 11%), której szczyt znajduje się 13 kilometrów przed metą. Wspinaczka ta znaczy od lat finał wyścigu, ale tym razem, podobnie jak przed rokiem, za jej szczytem czeka nieoznaczona przez organizatorów hopka.

Zawodniczki startują z Bastogne o godzinie 8:40, a najlepsze z nich na Quai des Ardennes, nad brzegiem rzeki Ourthe, spodziewane są między 12:21 a 12:45.

Wyścig mężczyzn

Trasa “Staruszki” nie uległa większym zmianom w stosunku do roku ubiegłego. Wyścig ponownie finiszował będzie w centrum Liège, aczkolwiek w innym miejscu niż poprzednio.

Profil Liege-Bastogne-Liege 2021

Peleton pokona 259 kilometrów, a na trasie wyznaczonych zostało jedenaście podjazdów. Te większości zgromadzone są na ostatnich 100 kilometrach: pierwsze 160 kilometrów prowadzi z centrum Liège do Bastogne i z powrotem w kierunku Liège, w terenie pagórkowatym, aczkolwiek nienaznaczonym wyjątkowo trudnymi wspinaczkami. Pierwsza wspinaczka znajdzie się na 76. kilometrze – Côte de la Roche-en-Ardenne (2,8 km; 6,2%) – a przed półmetkiem wyrośnie jeszcze tylko Côte de Saint-Roch (123 km; 1 km; 11,2%).

Podjazdy Liege-Bastogne-Liege 2021

Zabawę na 164. kilometrze rozpocznie Côte de Mont-le-Soie (1,7 km, 7,9%), po której szybko wyrosną Côte de Wanne (172 km; 3,6 km, 5,1%) i Côte de Stockeu (179 km; 1 km, 12,5%). Na kolejnych 80 kilometrach nie będzie już w zasadzie łatwiejszych odcinków. Peleton pokona kolejno Côte de Haute-Levee (183 km; 2,2 km, 7,5%), przed 200. kilometrem mocno popalić da długa Col du Rosier (4,4 km, 5,9%), a następnie stroma Côte de Desine (1,6 km, 8,1%).

Po 224. kilometrach zmierzyć trzeba się z Côte de La Redoute (2 km, 8,9%), za którą wyrosną Côte des Forges (1,3 km, 7,8%), a następnie na Côte de la Roche-aux-Faucons (1,3 km, 11%), której szczyt znajduje się 13 kilometrów przed metą. Wspinaczka ta znaczy od lat finał wyścigu, ale tym razem, podobnie jak przed rokiem, za jej szczytem czeka nieoznaczona przez organizatorów hopka.

Peleton na trasę rusza z Place Saint-Lambert o godzinie 10:00, a najlepsi zawodnicy na mecie przy Quai des Ardennes, nad brzegiem rzeki Ourthe, spodziewani są między 16:34 a 17:15.

Obsada

Wyścig kobiet

Na papierze najmocniejsze powinny być Anna van der Breggen i Demi Vollering, które dla zespołu SD Worx spróbują wygrać drugi wyścig ardeńskiego tryptyku. Van der Breggen we środę wróciła do dawnej formy, Vollering pracowała na jej sukces za trzy. W niedzielę obie będą miały apetyt na zwycięstwo: Van der Breggen na pożegnanie z Ardenami, Vollering celem zaznaczenia, że to ona przejmuje pałeczkę po starszej koleżance. Prawdopodobny scenariusz? Vollering w dużej ucieczce, kontra Van der Breggen w obliczu jej złapania.

Katarzyna Niewiadoma jako jedyna wytrzymała tempo Anny van der Breggen na Mur de Huy, na trasie Amstel Gold Race i Dwars door Vlaanderen przetrzymała szarże Annemiek van Vleuten. Polka jeździ na poziomie, jaki reprezentuje bardzo wąska grupka zawodniczek, a do tego może liczyć na mocniejszy zespół. Elise Chabbey na trasie Strzały Walońskiej pracowała jakby słowa “zmęczenie” i “kwas mlekowy” zniknęły z jej słownika, co Polce dało więcej swobody. Mistrzyni Szwajcarii na drodze do Liège powinna podpinać się pod groźne akcje, natomiast Niewiadoma cierpliwie poczekać na to, aż rywalki odkryją karty. Podjazdów do kontry nie zabraknie.

Ataki zespołu Trek-Segafredo mamy jak w banku. Elisa Longo Borghini nie wygra finiszu z grupki, stąd liczbę rywalek do strząśnięcia na podjeździe będzie chciała jak najwcześniej okroić. Ruth Winder, Ellen van Dijk i Lucinda Brand zatroszczą się zatem o mocne tempo, a mistrzyni Włoch na La Redoute będzie musiała spróbować powtórzyć atak z Trofeo Alfredo Binda.

Atak na jednej z dłuższych wspinaczek to także najsilniejsza karta Annemiek van Vleuten. Holenderka wygrała w Liège w 2019 roku, powtórka jest możliwa, ale nie przyjdzie łatwo. W tym sezonie po piętach deptają jej rywalki, trudniej jest jej samotnie odjechać. Tegoroczny ardeński tryptyk nie idzie po jej myśli: na Amstel Gold Race zabrakło jej sił na Caubergu, na Mur de Huy odstawała od dwójki najlepszych i na kresce dała się ograć Longo Borghini. W niedzielę zamiast serii ataków może postawi na jeden, za to solidny?

Ataki na podjazdach to nie bajka Marianne Vos (Jumbo-Visma). Holenderka liczyła będzie na finisz z grupki, aczkolwiek jej ekipa nie dysponuje zawodniczkami mogącymi wyścig kontrolować. Doświadczona zawodniczka na pewno zrobi wszystko, aby znaleźć się w czołówce, ale o zwycięstwo będzie trudno.

Nieco poza listą największych faworytek znajduje się Amanda Spratt. Druga zawodniczka wyścigu z 2018 roku w finale La Flèche Wallonne jechała z najlepszymi, w niedzielę aktywna jazda bez kalkulacji powinna pozwolić na włączenie się do gry, tym bardziej jeśli w finale odjedzie grupka bez faworytek. Tego samego powiedzieć nie można o Cecilie Uttrup Ludwig: Dunka we wszystkich klasykach jest wysoko, ale zwycięstwa nie ma. 25-latka z FDJ Nouvelle Aquitaine Futuroscope zachowawczą jazdą złapie miejsce w dziesiątce, wyższa lokata możliwa tylko przy mniejszym oglądaniu się na rywalki.

Uwaga na mistrzynię Hiszpanii, Margaritę Victorię Garcię. Zawodniczka Ale BTC Ljubljana jeździ bardzo równo: na 6. miejscach skończyła Trofeo Alfredo Binda i Amstel Gold Race, na 5. Strzałę Walońską. Kandydatka do solowej akcji w finale? Jak najbardziej.

Lista startowa

fot. ASO/Thomas MAHEUX

Wyścig mężczyzn

Zwycięzca Strzały Walońskiej Julian Alaphilippe (Deceuninck-Quick-Step) w Liège jeszcze nie wygrał i ten stan rzeczy pragnie odmienić, zwłaszcza w koszulce mistrza świata. Francuz w październiku ubiegłego roku już celebrował zwycięstwo, by chwilę potem przegrać je na kresce. Pycha Francuza pozwoliła wygrać Primozowi Roglicowi (Jumbo-Visma), który we środę zajął drugie miejsce na Mur de Huy. Dwójka w niedzielę rozegra rewanż.

Roglic i Alaphilippe w tym tańcu nie pozostaną sami. Alejandro Valverde w niedzielę kończy 41 lat, ale ciężar metryki zdaje się nie robić na nim żadnego wrażenia. Czterokrotny triumfator wyścigu na podium skończył Strzałę Walońską, mówi, że czuje się świetnie i że w niedzielę sprawdzi, kto ma mocne nogi. To się nie może nie udać, prawda?

Michał Kwiatkowski i Tom Pidcock powinni reprezentować ekipę Ineos Grenadiers w czołówce wyścigu. Brytyjczyk, mimo świetnej passy, w wieku 21 lat nie ma doświadczenia rozgrywania wyścigów po 250 kilometrach, co w hierarchii zespołu nieco wyżej stawia byłego mistrza świata. Kwiatkowski wie, co zrobić, aby w Liège jechać z najlepszymi. Jeśli przetrwa ataki Alaphilippe’a i Roglica, to w finale jest bardzo niebezpiecznym zawodnikiem.

Swoje trzy grosze do tej rozgrywki chętnie wtrąciłby Maximilian Schachmann. Niemiec na podium stał już w Liège w 2019 roku, w tym sezonie trzeci skończył Amstel Gold Race. 27-latek z Bora-hansgrohe na stromiznach może nie jest najmocniejszy, ale potrafi wybrać dobry moment do ataku i przewagę utrzymać.

Jeśli mowa o zawodnikach, którzy przejadą podjazdy w czołówce a potem wymkną się spod kontroli, wspomnieć warto czwartego przed rokiem Mateja Mohorica (Bahrain Victorious) i Bauke Mollemę (Trek-Segafredo). Obaj potrafią zorganizować akcję zaczepną pod nosem faworytów i włożyć w nią na tyle dużo sił, że pogoń w końcu będzie musiała dać sobie spokój.

Na podjazdach jak ryba w wodzie czuć się powinien za to Michael Woods. Lider Israel Start-Up Nation w ostatnich czterech latach do mety “La Doyenne” dojeżdżał w dziesiątce, w 2018 nawet na drugim miejscu. Kanadyjczyk modlił się będzie o normalny wyścig bez pecha, bo bez wypadków losowych jest w stanie rzucić wyzwanie każdemu w wymienionych już zawodników.

W rywalizacji, pod warunkiem negatywnego przejścia badań na Covid-19, wezmą udział zawodnicy UAE Team Emirates. Tadej Pogacar i Marc Hirschi przed rokiem wyścig skończyli w ścisłej czołówce, Davide Formolo stał już na podium w Liège. Czy któremuś uda się odegrać znaczącą rolę w niedzielnej batalii? Trudno powiedzieć: Pogacar powinien mieć najwięcej mocy, ale na tak trudnej trasie zmęczenie sezonem może dać się we znaki.

Lista startowa

Historia Liège-Bastogne-Liège

Na pomysł wpadli członkowie klubów Pesant Club Liègois oraz Liège Cyclist’s Union. Wyścig miał być zaledwie sprawdzianem przed planowanym ultramaratonem między Liège a Paryżem – i z powrotem – na niebagatelnym dystansie 845 km.

Premierowa odsłona odbyła się 29 maja 1892 roku z Avenue Rogier. Na start o wczesnych godzinach porannych – 5.39 – przybyło 300 gapiów. Do boju ruszyło jedynie 33 kolarzy. Kolarzy-amatorów rzecz jasna. Zwyciężył Léon Houa, który zaledwie cztery miesiące wcześniej pierwszy raz wskoczył na rower! Swój sukces powtórzył w dwóch następnych latach.

“Staruszka” do końca trzeciego dziesięciolecia zeszłego wieku była organizowana w zależności od sezonu dla amatorów (1892-93, 1898-99), zawodowców (1894, 1912, 1919-24) lub kolarzy “niezależnych” (1911, 1913, 1925-29), natomiast w latach 1895-97, 1900-10, 1914-18, 1940-42, 1944 zawodów nie przeprowadzono.

W latach 1951 i 1952 Szwajcar Ferdi Kübler wygrywa zarówno Fleche Wallone, jak i Liège-Bastogne-Liège, lata siedemdziesiąte to era Eddy’ego Merckxa, który z pięcioma triumfami pozostaje rekordzistą (1969, 1971-75), następnie przyszedł czas na jego szwagra Josepha Bruyère, który zwyciężył w 1976 i 1978 roku. Dwa lata później śnieżną batalię na swoją korzyść przesądził Bernard Hinault, czyli „Een Breton van Beton” – Bretończyk z betonu. W drugiej połowie lat 80. nie ma mocnych na Moreno Argentina, a nasza epoka należy do Alejandro Valverde, który zatrzymał się na liczbie czterech zwycięstw (2006, 2008, 2015, 2017).

W statystyce Belgowie z 60 triumfami zdecydowanie wyprzedzają Włochy (12) i Szwajcarię (6). Polskim wkładem w historię “Staruszki” są trzecie miejsca Michała Kwiatkowskiego w latach 2014 i 2017.

Wyścig kobiet rozgrywany jest od 2017 roku, a dwie pierwsze edycje zapisała na swoim koncie Anna van der Breggen. Najwyższa lokata polskiej zawodniczki to trzecie miejsce Katarzyny Niewiadomej w pierwszej edycji tego klasyku.

Liege-Bastogne-Liege: z archiwum "Rowery.org"

RaportPodium
1999Frank VanderbrouckeMichael BoogerdMaarten den Bakker
2000Paolo BettiniDavid EtxebarriaDavide Rebellin
2001Oscar CamenzindDavide RebellinDavid Etxebarria
2002Paolo BettiniStefano GarzelliIvan Basso
2003Tyler HamiltonIban MayoMichael Boogerd
2004Davide RebellinMichael BoogerdAlexandre Vinokurov
2005Alexandre VinokurovJens VoigtMichael Boogerd
2007Alejandro ValverdePaolo BettiniDamiano Cunego
2007Danilo Di LucaAlejandro ValverdeFrank Schleck
2008Alejandro ValverdeDavide RebellinFrank Schleck
2009Andy SchleckJoaquim RodriguezDavide Rebellin
2010Alexandre VinokurovAlexandre KolobnievPhilippe Gilbert
2011Philippe GilbertFrank SchleckAndy Schleck
2012Maxim IglinskiyVincenzo NibaliEnrico Gasparotto
2013Daniel MartinJoaquim RodriguezAlejandro Valverde
2014Simon GerransAlejandro ValverdeMichał Kwiatkowski
2015Alejandro ValverdeJulian AlaphilippeJoaquim Rodriquez
2016Wouter PoelsMichael AlbasiniRui Costa
2017Alejandro ValverdeDaniel MartinMichał Kwiatkowski
2018 Bob JungelsMichael WoodsRomain Bardet
2019 Jakob FuglsangDavide FormoloMaximilian Schachmann
2020Primoz RoglicMarc HirschiTadej Pogacar
2021Tadej PogacarJulian AlaphilippeDavid Gaudu
2022Remco EvenepoelQuinten HermansWout van Aert
2023Remco EvenepoelThomas PidcockSantiago Buitrago

Liege-Bastogne-Liege Femmes: z archiwum "Rowery.org":

RaportPodium
2017Anna van der BreggenElizabeth DeignanKatarzyna Niewiadoma
2018Anna van der BreggenAmanda SprattAnnemiek van Vleuten
2019Annemiek van VleutenFloortje MackaijDemi Vollering
2020Elizabeth DeignanGrace BrownEllen van Dijk
2021Demi VolleringAnnemiek van VleutenElisa Longo Borghini
2022Annemiek van VleutenGrace BrownDemi Vollering
2023Demi VolleringElisa Longo BorghiniMarlen Reusser

Liège-Bastogne-Liège w TV

Eurosport 1 oraz Eurosport Player wyścig kobiet pokażą w godzinach 11:20-12:50. Relacja z wyścigu mężczyzn zaczyna się o 13:25.

Pogoda

Sucho, synoptycy przewidują, że zza niewielkiej zasłony chmur wyglądało będzie słońce. Ciepło jednak nie będzie: start wyścigu pań odbędzie się przy temperaturze około 3 stopni Celsjusza, panowie liczyć będą mogli na jakieś 6 stopni. Po południu termometry pokażą około 12 stopni, momentami lekko powieje wiatr (do 10 km/h).

mapki i profile: ASO