Czytelnia

100 Giro – część 14

Giro d’Italia świętuje swoją 100 edycję. Co działo się podczas 99 poprzednich?

62… (1979) gdzie organizatorzy Giro zaczynają robić wszystko, by we Włoszech znowu wygrywali Włosi. Przy rodzącej się rywalizacji pomiędzy Moserem a Saronnim, zaprojektowali trasę tak, by to właśnie ta dwójka walczyła o zwycięstwo. Na relatywnie płaskiej trasie zaplanowano aż pięć etapów jazdy indywidualnej na czas. Starania organizatorów się opłaciły, bo to właśnie ten duet zajął dwa najwyższe stopnie podium z Saronnim jako zwycięzcą.

63… (1980) gdzie Bernard Hinault zostaje drugim Francuzem w historii, który wygrywa Giro d’Italia – pierwszym był oczywiście Jacques Anquetil. “Borsuk” zapisuje się za to w annałach sportu jako pierwszy kolarz, który wygrał wszystkie Wielkie Toury w pierwszym podejściu. Na włoskich szosach szalał zwycięzca z ubiegłego roku Giuseppe Saronni, ale zwycięstwa na etapowych finiszach nie sprawiły, że liczył się w klasyfikacji generalnej. Hinault za to cały wyścig jechał czujnie i blisko czołówki. Kolarz Renault wytoczył najcięższe działa na etapie 20., prowadzącym przez słynne Stelvio. Urządzając sobie z drużynowym kolegą jazdą na czas dwójkami pobił rywali i założył różową koszulkę, której nie oddał już do końca imprezy.

64… (1981) gdzie Giovanni Battaglin wygrywa Giro d’Italia i Vuelta a Espana w jednym sezonie. Jedynym kolarzem, który dokonał tego wcześniej był oczywiście Eddy Merckx. Jego dyrektor sportowy Davide Boifava obawiał się, że na końcowy wynik wyścigu mogą wpłynąć “czynniki zewnętrze”. Szczególnie, że włoscy kibice pragnęli by wyścig ponownie wygrał Saronni. Przezorny dyrektor wysłał więc za Saronnim prywatny samochód z kamerą. Z samochodem czy bez, Battaglin pojechał fenomenalną zamykającą wyścig czasówkę i przypieczętował swój tryumf w Giro.

65… (1982) gdzie Bernard Hinault wygrywa wyścig po części dzięki polityce włoskich drużyn. Jadący niemal bez wsparcia drużyny “Borsuk” w najważniejszych momentach często zostawał sam, musząc reagować na wszelkie ataki oponentów. Z drugiej strony Tommy Prim ścigający się na Bianchi mógłby liczyć nie tylko na swoje świetne nogi, ale i na pomoc doborowej drużyny. Problem polegał na tym, że drużyna sławnego producenta rowerów bardziej wierzyła w zwycięstwo Silvano Continiego. Przewodzący Bianchi Ferretti po raz drugi z rzędu popełnił błąd, chcąc by włoski wyścig wygrał Włoch i nie wsparł świetnie jadącego Szweda. Tym samym Hinault wygrał swoje drugie Giro, a w lipcu jeszcze Tour de France, dołączając tym samym do Coppiego, Anquetila i Merckxa – kolarzy, którzy wygrali w jednym sezonie oba wyścigi. W wyścigu debiutuje pierwszy polski kolarz zawodowej grupy kolarskiej – Czesław Lang.

Cykl Giro 100:

Część 1 (1909 – 1914)   Część 2 (1919 – 1923)   Część 3 (1924 – 1928)   Część 4 (1929 – 1932)

Część 5 (1933 – 1937)   Część 6 (1938 – 1946)   Część 7 (1947 – 1951)   Część 8 (1952 – 1955)

Część 9 (1956 – 1960)   Część 10 (1961 – 1965)   Część 11 (1966 – 1969) Część 12 (1970 – 1974)

Część 13 (1975 – 1978)

Jakub Zimoch

Recent Posts

Red Bull oficjalnie sponsorem Bora-hansgrohe | Vollering poczuła ulgę

Red Bull oficjalnie z Bora-hansgrohe. Amy Pieters podała SD Worx do sądu. Nicholas van der Merwe wygrywa w Chełmży. Wiadomości…

2 maja 2024, 21:07

Zapowiedź Giro d’Italia 2024

Giro d'Italia, czyli pierwszy Grand Tour w sezonie kolarskim. Trzy tygodnie walki o bezcenną maglia rosa. Oto co czeka ich…

2 maja 2024, 19:30

La Vuelta Femenina 2024: etap 5. Zabójcze tempo Demi Vollering

Demi Vollering (SD Worx-Protime) zdobyła na Alto del Fuerte Rapitan piąty etap La Vuelta Femenina oraz objęła prowadzenie w klasyfikacji…

2 maja 2024, 17:41

Plan i szczęście Faulkner | Włodarczyk wraca do ścigania | Buchmann rozczarowany

Kirsten Faulkner wyczuła swój moment na Vuelta Femenina. Dominika Włodarczyk wraca do ścigania. Wyniki i informacje z 1 maja.

1 maja 2024, 20:27

La Vuelta Femenina 2024: etap 4. Kristen Faulkner po dniu na rantach

Kristen Faulkner (EF Education-Cannondale) wygrała w Saragossie czwarty odcinek La Vuelta Femenina.

1 maja 2024, 17:32

Eschborn-Frankfurt 2024. Maxim van Gils wyczuł moment

Maxim van Gils (Lotto Dstny) wygrał we Frankfurcie nad Menem niemiecki klasyk Eschborn-Frankfurt.

1 maja 2024, 17:10