Danielo - odzież kolarska

100 Giro – część 1

Giro d’Italia świętuje swoją 100 edycję. Co działo się podczas 99 poprzednich?

1… (1909) gdzie Luigi Ganna ukończył wyścig ponad 36 minut za najszybszym zawodnikiem, ale na mecie w Mediolanie został ogłoszony zwycięzcą wyścigu. Pierwsze Giro d’Italia było rozgrywane w systemie punktowym, a zwycięzcą miał zostać zawodnik, który uzyska najniższą sumę zajętych przez siebie miejsc na wszystkich 8 etapach. Takie rozwiązanie miało nie tylko uchronić wyścig przed skandalem, jaki zdarzył się podczas drugiej edycji Tour de France, ale był również… zdecydowanie tańszy niż mierzenie czasu wszystkim zawodnikom.

2… (1910) gdzie Carlo Galetti bierze odwet za drugie miejsce w poprzednim roku. Pochodzący z przedmieść Mediolanu Galetti w mitycznych czasach początków kolarstwa był uznawany za jednego z pionierów kolarstwa. Jeżdżący z chłodną głową i zawsze kalkulujący kolarz do wyścigów przygotowywał się z wielką pieczołowitością. Z powodu swojego stylu jazdy zyskał sobie przydomek “Wiewiórki z nad kanałów”, które przecinają Mediolan. Złapana guma i zajęte 21 miejsce na etapie kosztowały Gannę możliwość walki o zwycięstwo w całym wyścigu. Jednak i bez pecha, nie jest pewne czy poradziłby sobie z Galettim, który rozgrywał wyścig jak chciał i był zdecydowanie najsilniejszym zawodnikiem imprezy. Na ostatnim etapie Galetti zderzył się z wozem z sianem. Zakrwawiony i ubłocony zdołał ukończyć etap na piątym miejscu i wygrać cały wyścig.

3… (1911) gdzie wyścig po raz pierwszy wjeżdża w naprawdę wysokie góry. Podczas piątego etapu zawodnicy musieli wspiąć się do Sestriere na wysokości ponad 2000 m n.p.m.. Pierwszym zawodnikiem na szczycie był Ezio Corlaita, który wyprzedził gwiazdę francuskiego kolarstwa Luciena Petit-Bretona, który “strzelił” przed szczytem. Francuz doszedł jednak czołówkę na zjazdach i wydarł zwycięstwo etapowe Galettiemu. Nikt nie był jednak odebrać Włochowi zwycięstwa w całym wyścigu.

4… (1912) gdzie zwycięzcą wyścigu zostaje nie kolarz, a cała drużyna. Organizatorzy dopuścili do wyścigu zespoły składające się z czterech zawodników, z których co najmniej 3 musiało ukończyć etap – inaczej drużyna była wycofywana ze zmagań. System naliczania punktów był tak skomplikowany, że organizatorzy musieli wydać specjalny dodatek, który ułatwiał dziennikarzom i kibicom śledzenie zmagań. Książeczka zawierała raczej kilkanaście długich wywodów i symulacji naliczania punktów, a nie kilka prostych odpowiedzi. Tak czy inaczej, wyścig wygrała drużyna Atala-Dunlop ze zwycięzcą dwóch poprzednich edycji w składzie.

5… (1913) gdzie organizatorzy porzucają pomysł rozgrywania wyścigu w formacie rywalizacji drużyn i wracają do sprawdzonego systemu z pierwszych edycji Giro. Zwycięzcą wyścigu został Carlo Oriani, któremu nie udało się wygrać żadnego z dziewięciu etapów. Był pierwszym zwycięzcą Wielkiego Touru, który podczas zwycięskiej edycji nie odniósł żadnego zwycięstwa etapowego.

6… (1914) gdzie objawia się pierwszy włoski “Campionissimo”, mistrz mistrzów, Costante Girardengo. Pochodzący z Novi Ligure kolarz wygrał najdłuższy etap w całej historii Giro d’Italia: prowadzący z Lukki do Rzymu maraton o długości 430 kilometrów. Na kolejne popisy Girardengo musiało poczekać kilka lat – kilka miesięcy później wojna rozlała się po całej Europie.

1 Comment

  1. Tomasz Grzebyk

    6 maja 2017, 08:05 o 08:05

    Strasznie słaba obsada :/