Nacer Bouhanni zdyskwalifikowany za niebezpieczny finisz

Nacer Bouhanni (Arkea-Samsic) nie zachował trzeciego miejsca na mecie Cholet – Pays de Loire (1.1). Komisja sędziowska zdyskwalifikowała Francuza za niebezpieczne zachowanie na ostatnich metrach.

Bouhanni walczył o miejsce na podium za plecami zwycięskiego na mecie Eli Vivianiego (Cofidis) i chcąc zapewnić sobie miejsce na kole Włocha zmienił tor jazdy i zepchnął na barierki Jake’a Stewarta (Groupama-FDJ). Brytyjczyk zdołał utrzymać równowagę i do mety dojechał w jednym kawałku, ale po zakończeniu rywalizacji nie miał dla rywala miłych słów.

Hej, Nacer, chciałbym spytać co myślałeś…. ale ty chyba nie masz komórek mózgowych. Jak na ironię, po finiszu powiedziałeś mi, że ja nie okazałem [ci] szacunku. Tu, w celach edukacyjnych, masz wideo pokazujące, co to brak szacunku

– zatweetował 21-latek, podając dalej wideo pokazujące zajście.

Bouhanni na przestrzeni lat zbudował reputację zawodnika potrafiącego uciekać się do nieprzepisowych zagrywek. Za taki sam ruch sędziowie relegowali go na etapie Paryż-Nicea w 2016 roku. Bez konsekwencji uszły mu za to podobne zachowania na etapie Vuelta a Espana (2014) i Tour de l’Ain (2017).

Ruch francuskiego sprintera przypominał zachowanie Dylana Groenewegena, który w sierpniu 2020 roku, podczas finiszu 1. etapu Tour de Pologne w Katowicach, na barierki wysłał Fabio Jakobsena. Krasa dla tego drugiego skończyła się poważnymi obrażeniami, dla Groenewegena dyskwalifikacją i karą 9 miesięcy zawieszenia.

Po kraksie w Katowicach Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) rozpoczęła prace nad zmianami w przepisach bezpieczeństwa, które falowo zaczęły wchodzić już w życie. W tym roku, oprócz częstszego sprawdzania barierek, najgłośniejszą zmianą stały się zakazy przyjmowania niektórych pozycji na rowerze.