Danielo - odzież kolarska

E3 BinckBank Classic 2019. Manewry na brukach Flandrii

Kluczowy tydzień wyścigów na brukach Flandrii otwiera E3 BinckBank Classic.

Mediolan-San Remo mógł na chwilę odciągnąć uwagę od belgijskiego teatru klasyków. Ten krótki antrakt zakończyło wczoraj ściganie w De Panne. Kampania brukowa wkracza w fazę zasadniczą na trasie piątkowego E3 BinckBank Classic. 62. edycja flamandzkiego wyścigu, którego nazwa od lat “reklamuje” przebiegającą przez rejon autostradę, to dla grupy najlepszych klasykowców pierwszy cel tygodnia, którego kumulację stanowi Ronde van Vlaanderen.

Belgijski semiklasyk, w tym roku pod nowym szyldem, stanowi test formy przed zbliżającą się wielkimi krokami “Flandryjską Pięknością”. Walka światowej czołówki odbywać się jednak powinna bez kalkulacji o zachowanie sił na kwietniowy monument, a jeśli taka w głowach najlepszych kolarzy się pojawi, skorzystać mogą rywale z mniejszych ekip lub o mniejszym doświadczeniu, dla których triumf w Harelbeke może być punktem zwrotnym w karierze.

By oddać miejsce E3 BinckBank Classic w kalendarzu, dość powiedzieć, że w ostatnich dwudziestu latach zwycięzcy w Harelbeke w tym samym roku osiem razy stawali na najwyższym podium „De Ronde”.

Trasa

Podczas tegorocznej edycji na kolarzy czeka trasa o długości nieco ponad 203,9 kilometrów, która biegnie szosami Flandrii Zachodniej, nieopodal granicy belgijsko-francuskiej. Peleton tuż po godzinie 12 wyruszy na trasę z Harelbeke, gdzie także zapadną rozstrzygnięcia tegoż klasyku. Pokonując drogi leżące na południe od Gandawy zawodnikom przyjdzie zmierzyć się z piętnastką krótkich, sztywnych podjazdów. Dodatkowym utrudnieniem będzie bruk, charakterystyczny dla tutejszych szos.

Początkowo kolarze pokręcą w płaskim terenie, ale już na 28. kilometrze czeka ich pierwszy berg Katteberg (750 m; 6%, maks. 11%), następnie przyjdzie im się zmierzyć z La Houppe (121 km przed metą; 1880 m; 4,8%, maks. 10%), Hogerluchtem (105 km; 1350 m; 4,5%), Knoktebergiem (95 km; 1260 m; 7%, maks. 13%), Hotondbergiem (91,5 km; 1200 m; 4%, maks. 8%), Kortekeerem (84 km; 1000 m; 6,4%, maks 17%), Taaienbergiem (80 km; 650 m; 9,5%, maks. 18%), Berg ten Stene (72 km; 1300 m, 5,2%, maks. 9%), Boignebergiem (67 km; 1000 m; 5,2%, maks. 13%) i Stationbergiem (57,5 km; 700 m; 3,2%, maks. 10%).

Wyścig w decydującą fazę wejdzie około 50 kilometrów przed metą. Kolarze rozpoczną szturm na Kapelberg (46,5 km; 750 m; 7,1%, maks. 14%), następnie zdobędą słynny Paterberg (42,5 km; 400 m; 12%, maks. 20%). Na podmęczonych zawodników 4 kilometry dalej czekał będzie kolejna głośna brukowa wspinaczka – Oude Kwaremont (38 km; 2200 m; 4,2%, maks. 11%). Nieco dalej wyrośnie Karnemelkbeekstraat (32 km; 1530 m; 4,9%, maks. 14%).

Ostatnim z pokonywanych bergów będzie Tiegemberg (1000 m; 5,6%; maks. 9%), z którego do mety pozostanie 20 kilometrów. Kolarze skręcą ku centrum Harelbeke, gdzie w okolicach stadionu zostanie rozegrany finisz. Na mecie najlepsi spodziewani są pomiędzy 16:46, a 17:26.

Obsada

Na starcie stanie śmietanka klasykowców. Tytułu wywalczonego przed rokiem bronił będzie Niki Terpstra (Direct Energie). 34-latek w tym roku ściga się w drugoligowej francuskiej ekipie, ale trzecie miejsca w Le Samyn i Kuurne-Bruksela-Kuurne zwiastują dobrą formę.

Po zwycięstwo pojedzie ekipa Deceuninck-Quick Step, w której barwach pojawią się Yves Lampaert, Philippe Gilbert i Zdenek Stybar. Pierwszy z nich w otwierających sezon klasykach na brukach złapał się do pierwszych dziesiątek, natomiast dwaj pozostali świetną formę prezentowali prowadząc do triumfu w Mediolan-San Remo Juliana Alaphilippe’a.

Jednym z kandydatów do zwycięstwa jest Greg van Avermaet. Lider CCC Team wspierany będzie przez Łukasza Wiśniowskiego i Guillaume’a van Keirsbulcka i walczył będzie o drugie w karierze zwycięstwo w Harelbeke. Mistrz olimpijski na brukach zapisał póki co podium Omloop Het Nieuwsblad, a o słabszym Mediolan-San Remo będzie chciał szybko zapomnieć, wszystkie myśli i siły kierując na Flandrię.

fot. LaPresse/Fabio Ferrari

Podbudowany drugą lokatą w “La Primaverze” na starcie stanie Oliver Naesen (AG2R La Mondiale), w tym roku mający nadzieję na poprawienie 4. lokaty z Harelbeke z roku ubiegłego. Wysokie miejsca w trzech dotychczasowych startach zmotywować powinny także Wouta van Aerta (Jumbo-Visma), który, po 3. miejscu w Strade Bianche i 6. w Mediolan-San Remo, będzie chciał na dobre zadomowić się w gronie speców od ścigania na bruku.

Pierwsze bruki sezonu zaliczy natomiast Peter Sagan (Bora-hansgrohe), który jak zwykle będzie jednym z faworytów i najbardziej pilnowanym kolarzem w stawce. Słowak zajął 4. miejsce w Mediolan-San Remo, co oznacza, że jest w stanie walczyć we Flandrii, ale czy o zwycięstwo?

fot. Gian Mattia D’Alberto / LaPresse

Pierwszy raz w tym sezonie na brukach wytrzęsie się także John Degenkolb, który w barwach Trek-Segafredo współpracował będzie z Jasperem Stuyvenem. Niemiecki sprinter przebłyski formy pokazywał na trasie Paryż-Nicea, a E3 powinno być próbą generalną przed kolejnymi startami.

Do rozgrywki włączyć się powinni także Tiesj Benoot (Lotto Soudal), Sep Vanmarcke i Alberto Bettiol (EF Education First), a być może także Alexander Kristoff (UAE-Team Emirates) i Nils Politt (Katusha-Alpecin).

Krótka historia E3 BinckBank Classic

Pierwsze próby zorganizowania wyścigu podjęto już na początku lat 50. ubiegłego wieku, lecz ta sztuka udała im się dopiero w 1958 roku, a zwycięzcą pierwszej edycji imprezy został Armand Desment. Na przestrzeni lat wyścig nosił różne nazwy, obecną zawdzięcza autostradzie E3 (dziś A14), wybudowanej w regionie w latach 60.

Najwięcej zwycięstw w belgijskim klasyku na swoim koncie posiada Tom Boonen – aż pięć. Tuż za nim z czterema wiktoriami plasuje się Rik Van Looy, a najniższy stopień podium, z trzema triumfami okupuje dwóch zawodników – Fabian Cancellara i Jan Raas.

W 2016 triumfował Michał Kwiatkowski, po dwójkowej akcji ogrywają na finiszu Petera Sagana.

Wyścig od sezonu 2019 występuje pod nazwą E3 BinckBank Classic, co odzwierciedla zmianę głównego sponsora imprezy.

Transmisja

Eurosport 2: godz. 16:00.

Przed rokiem

E3 Harelbeke 2018. Wspaniały rajd Nikiego Terpstry