Tom Dumoulin w tym roku postawił na Giro d’Italia, kosztem Tour de France, gdzie trasa nie bardzo będzie mu sprzyjać. Jeżeli to się zmieni w 2020 to Holender jest gotów rzucić wszystko na „Wielką Pętlę”, kosztem Igrzysk Olimpijskich w Tokio.
Kalendarz startującym w TdF kolarzom nie pomoże w perspektywie rywalizacji o olimpijskie medale. Wyścig ze startu wspólnego odbędzie się 25 lipca, zaledwie sześć dni po finale w Paryżu, a jazda indywidualna 29 lipca.
Jeśli trasa Tour de France spodoba mi się, to Igrzyska znajdą się na drugim planie. Bradley Wiggins w 2012 roku wygrał Tour, a tydzień później czasówkę w Londynie, ale wówczas nie było problemu z różnicą czasu
– zauważył Dumoulin.
Holender posiada już medal olimpijski, ale w Rio de Janeiro w wyścigu na czas pokonał go Fabian Cancellara.
Bardzo mi zależy na olimpijskim złocie, jednak czeka mnie trudna kombinacja w 2020 roku
– dodał mistrz świata w jeździe indywidualnej z 2017 roku.