Alejandro Valverde: “dla mnie to gorsza trasa”

Alejandro Valverde przyznał, że jego szanse na triumf w niedzielnym Amstel Gold Race są mniejsze, gdyż w końcówce nie ma podjazdu pod Cauberg. 

W swojej karierze pochodzący z Murcji 36-latek zajmował pierwsze miejsce w dwóch z trzech klasyków ardeńskich. W 2006, 2014, 2015 i 2016 roku zwyciężał w La Fleche Wallonne, zaś w 2006, 2008 i 2015 roku okazał się najlepszy w Liege-Bastogne-Liege. Do kompletu brakuje mu sukcesu w “Piwnym Wyścigu”, gdzie dwukrotnie był drugi – cztery lata temu przegrał z Romanem Kreuzigerem, zaś w 2015 roku w sprincie pokonał go Michał Kwiatkowski.

“Balaverde” przyznał jednak, że w tym roku będzie mu trudniej walczyć z powodu płaskiej końcówki. Na ostatniej rundzie znajdą się ledwie dwa podjazdy – Geulhemmerberg (1,2 km; 4,6%) i Bemelerberg (900 m; 4,5%), którego szczyt znajdzie się 5 kilometrów przed metą. Te będą jednak płaskie. Zabraknie Caubergu (800 m; 6,8%), w którego okolicach w ostatnich latach malowano kreskę.

Dla mnie to gorsza trasa, bo nie będzie takiej selekcji jak wtedy, gdy kończyliśmy na Caubergu. Nadal mamy trudny wyścig, ale nie jest on aż tak wymagający

– powiedział kolarz Movistar Team w rozmowie z portalem “Cyclingnews”.

Valverde jest jednym z niewielu obecnie ścigających się kolarzy, którzy pamiętają czasy, kiedy Amstel Gold Race miał płaską końcówkę. Tak bowiem było do 2002 roku, kiedy rywalizacja kończyła się w Maastricht. W kolejnym sezonie metę umiejscowiono na szczycie Caubergu, zaś od 2013 roku odsunięto ją od podjazdu o 1,8 kilometra. Teraz, na dojeździe do finiszu znów nie będzie “bergów”, choć ten pozostanie w tym samym miejscu.

Rywalizowałem na takiej trasie raz. Byłem młody, lało jak z cebra i bardzo mi się nie podobało

– podkreślił.

W tym sezonie podopieczny Eusebio Unzue odniósł już cztery zwycięstwa – był najlepszy w wyścigach dookoła Murcji, Andaluzji, Katalonii i Kraju Basków. Ponadto był drugi w Vuelta a Mallorca. Teraz, triumfator Vuelta a Espana z 2009 roku liczy na dobry wynik w ardeńskich klasykach, zwłaszcza w tym rozgrywanym w Holandii.

Jak wiadomo, nigdy tam nie wygrałem i dlatego w tym roku bardzo chciałbym to uczynić

– zakończył Valverde.