Danielo - odzież kolarska

Amstel Gold Race 2017 w finale bez Caubergu

Kolarze przy wiatraku na trasie Amstel Gold Race

Organizatorzy Amstel Gold Race postanowili zmienić końcówkę tegorocznego wyścigu. Meta usytuowana zostanie w dotychczasowym miejscu, ale nie będzie jej blokowało wzgórze Cauberg.

Najsłynniejszy podjazd Limburgii kończył “Piwny Wyścig” od 2003 roku, natomiast w 2013 roku metę przesunięto o 1800 metrów dalej. W niczym to jednak nie pomogło, przez 250 kilometrów wiele się nie działo, kontrolujące wyścig zespoły robiły wszystko by doprowadzić swoich liderów na ostatnią wspinaczkę pod Cauberg.

Organizatorzy powiedzieli dosyć. 16 kwietnia Cauberg (800 m; 6,5%) po raz ostatni wyrośnie 19 kilometrów przed metą, następnie pozostaną jeszcze Geulhemmerberg (15,2 km przed metą; 1200 m; 4,6%) i Bemelerberg (6,2 km; 900 m; 4,5%).

Mamy teraz nadzieję na bardziej otwarty wyścig. Stawka faworytów się wydłuży, więcej szans na sukces otrzymają atakujący kolarze

– powiedział organizator wyścigu Leo van Vliet.

W obecnym sezonie na trasie Amstel pojadą również zespoły kobiece. Trasa wyścigu nie została jeszcze oficjalnie podana, ale nic nie wskazuje na to, by Cauberg miał zniknąć z końcówki.

4 Comments

  1. Maciej Stefański

    15 lutego 2017, 15:40 o 15:40

    To się organizatorzy zdziwią jak zamiast ataków będzie sprint z grupy… Chyba chcą by Sagan wygrał 😛

    • Patryk Ćwiertnia

      15 lutego 2017, 16:42 o 16:42

      że niby z caubergiem nie ma szans wygrać? 😀

    • Piotrek Rutkowski

      15 lutego 2017, 20:57 o 20:57

      Ostatni raz Sagan jechał Amstela w 2013. Słusznie wybiera bruki a nie Ardeny.

    • Maciej Stefański

      16 lutego 2017, 05:48 o 05:48

      Z caubergiem biorąc pod uwagę zmęczenie po brukach byłoby znacznie trudniej. O ile się nie mylę w tym roku chyba już wcześniej miał amstela w planach – zresztą jak co roku tylko potem po roubaix z tych planów rezygnował