Danielo - odzież kolarska

Strade Bianche 2024. Katarzyna Niewiadoma rozczarowana czwartym miejscem

Katarzyna Niewiadoma zajęła czwarte miejsce w Strade Bianche Donne, podium przegrywając na ostatniej prostej na Piazza del Campo z Holenderką Demi Vollering.

Polka była jedną z najmocniejszych zawodniczek na podjazdach i szutrowych odcinkach toskańskiego klasyku. W środkowej fazie wyścigu kilkukrotnie wychodziła na czoło grupy, ale nie znalazła wtedy chętnych do współpracy. Polka przy pomocy zespołowej koleżanki, Szwajcarki Elisy Chabbey, rozbiła około 30-osobową grupę faworytek na ostatnim sektorze, Le Tolfe.

Koło Niewiadomej utrzymały jedynie mistrzyni świata Lotte Kopecky, wspomniana Vollering (obie Team SD Worx-Protime) oraz Elisa Longo Borghini i Shirin van Anrooij (Lidl-Trek).

Najmłodsza Van Anrooij wyglądała na zmęczoną, więc inicjatywa przeszła na stronę zawodniczek SD Worx. Najpierw zaatakowała Vollering, ale Niewiadoma skontrowała tę próbę. Na zaciąg Kopecky i Longo Borghini Polce nie starczyło już jednak sił. Pozostała walka o miejsce na ostatnim stopniu podium.

W finale jest ciężko, jedziesz i nie masz zbyt wiele czasu na rozmyślanie. Demi [Vollering] zaatakowała, a ja czułam, że to ona będzie tą, która jedzie po zwycięstwo, więc usiadłam na jej kole. Kiedy nas złapały, Lotto [Kopecky] od razu zaatakowała. Trudno było odpowiedzieć, ruszyła z tyłu z dużą prędkością

– powiedziała w rozmowie z dziennikarzami “Cyclingnews” i “Sporza”.

Realizatorzy szczędzili nam widoku grupki Niewiadomej, do której dojechała jeszcze Amerykanka Kristen Faulkner (EF Education-Cannondale). 29-latkę z Limanowej zobaczyliśmy dopiero na ostatniej prostej, kiedy łokieć w łokieć walczyła o trzecie miejsce z Vollering. Do podium zabrakło bardzo niewiele… Na mecie było widać emocje, pojawiły się łzy.

To był trudny wyścig. Finał był bardzo brutalny. Jestem po prostu rozczarowana, bo znowu jestem czwarta. Czuję, że jako zespół pojechałyśmy odważny wyścig, więc jest mi smutno, że nie byłam w stanie tego wykończyć. Poza tym myślałam, że zdobędę przynajmniej trzecie miejsce, ale wtedy Demi [Vollering] wyprzedziła mnie tuż przed kreską. To bolało

– nie kryła swojego rozczarowania.

Nie licząc 2020 roku, kiedy wyścig przez pandemię odbywał się latem, a Niewiadomą zmógł upał, za każdym razem kończyła ona Strade Bianche w pierwszej dziesiątce. Trzykrotnie była druga (2016, 2017 i 2018), a raz toskański klasyk ukończyła na trzecim miejscu (2019). To jeden z jej ulubionych wyścigów w kobiecym kalendarzu. Jednak do wymarzonego sukcesu Polce cały czas brakuje szczęścia i złapania się w ten właściwy odjazd.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.