Danielo - odzież kolarska

Tour de Pologne 2023. Jak to było z tym finiszem? Mówią Majka i Kwiatkowski

Rafał Majka wygrał etap Tour de Pologne, Michał Kwiatkowski przymierza się do wygrania całego wyścigu. Dwóch najlepszych polskich kolarzy jest w grze o podium i zwycięstwo, pokazuje się kibicom, ale przebieg dzisiejszego finiszu będą musieli sobie wyjaśnić.

Rafał Majka i Michał Kwiatkowski starli się w pojedynku o etapowe zwycięstwo trzeciego dnia Tour de Pologne. Dwójka walczyła na pagórkowatym finiszu w Dusznikach-Zdroju, a zwycięsko wyszedł z tego pojedynku, nieco niespodziewanie, Majka.

Zawodnik UAE Team Emirates triumfował przed liderem wyścigu Matejem Mohoricem i Kwiatkowskim. Temu ostatniemu Majka na finałowej prostej przeszkodził zmieniając tor jazdy, ale sędziowie nie zdecydowali się na żadne kroki przeciwko zwycięzcy.

Majka na konferencji prasowej był w bardzo dobrym nastroju i cieszył się ze zwycięstwa, pierwszego od ponad roku.

Przyjechałem tu dla swojej rodziny, fanów, ludzi którzy są wciąż ze mną. Cieszy mnie kolarstwo. Nogi wciąż są na swoim miejscu, nadal umiem się wspinać na góry co widzieliście na Tour de France i po prostu cieszę się tym

– mówił.

Mamy za sobą znakomity Tour de France na którym pracowałem dla Tadeja Pogacara i Adama Yatesa, a teraz tutaj wykorzystałem szansę na sięgnięcie po etapowe zwycięstwo. Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu i myślę, że zasłużyłem na to. Na wczorajszym etapie nie wyszło, złapali mnie na jakieś 200 metrów przed metą i byłem tym rozczarowany. Dziś miałem dobre nogi i ten sprint w końcówce wyszedł mi naprawdę nieźle.

fot. Agnieszka Małgorzata Torba / rowery.org

Pytany o przebieg finiszu, Majka zaznaczył, że nie ma sobie nic do zarzucenia, choć na ostatnich 200 metrach, gdy kolarze z wąskiej alejki wyjechali na szeroką drogę, zaczynał sprint po lewej stronie, a kończył środkiem drogi, manewrem tym wyrzucając z najkrótszego toru jazdy Michała Kwiatkowskiego.

Przepraszam, ale nie widzę problemu. Zaatakowałem na 200 metrów do mety i jechałem swoje. Jeśli ktoś miałby nogi, to by mnie wyprzedził, tak jak Matej wyprzedził mnie wczoraj

– stwierdził.

Tu była strasznie szeroka droga. Ja po prostu patrzyłem w przód, nie patrzyłem czy jadę w lewo czy w prawo. Po prostu dałem z siebie wszystko. Zacząłem sprint 250 metrów przed metą. Nie mam sobie nic do zarzucenia

– powtórzył przed kamerami “TVP Sport”.

Kwiatkowski na mecie nie był szczęśliwy, ale nie protestował.

Gratulacje dla Rafała, że miał mocne nogi i wygrał. Wiadomo, że chciałem zwyciężyć, więc na pewno nie będę w jakiejś niesamowitej euforii po mecie. Na odprawie rozmawialiśmy, o tym, żeby kilometr przed metą mieć kogoś, kto mnie pociągnie prawie do samej mety. Pavel Sivakov i cały zespół był ze mną od samego końca. Nie mogłem dla nich tego wykończyć, ale bardzo się starałem

– mówił przed kamerami “TVP Sport”.

Majka zrobił swoje, Kwiatkowski celuje w generalkę

Po trzech etapach Tour de Pologne nadal największe szanse na miejsce na podium ma czterech kolarzy: Majka, Kwiatkowski, Mohoric oraz João Almeida (UAE Team Emirates).

Mohoric zachował koszulkę lidera i ma 10 sekund przewagi nad Majką i Almeidą oraz 12 sekund przewagi nad Kwiatkowskim. Losy wyścigu powinien ułożyć przedostatni etap, czasówka w Katowicach. To rozdanie faworyzuje Almeidę i Kwiatkowskiego, nie Majkę czy Mohorica.

Wyścig jest wciąż otwarty. Jutro będzie mocno wiało, nie wiem czy wszyscy sobie poradzą z tym bocznym wiatrem. Wiadomo, że jest czasówka, na której można zrobić sporą różnicę i etap do Bielska, na którym na zmęczonej nodze można wygrywać nie będąc sprinterem

– wskazał “Kwiato”, który finisz w Bielsku-Białej wygrał już w 2018 roku.

fot. Agnieszka Małgorzata Torba / rowery.org

Majka nie wiąże aż tak dużych nadziei z wynikiem w klasyfikacji generalnej.

Jeśli chodzi o klasyfikację generalną, to stawiamy tu raczej na João, który jest znakomity w jeździe na czas i któremu będziemy pomagać. Z kolei na sprinterskich etapach będziemy pracować na rzecz Pascala Ackermanna. Mamy na Tour de Pologne bardzo silny team i możemy próbować różnych taktyk. Ja miałem swoją szansę na sięgnięcie po etapowe zwycięstwo, wykorzystałem ją dobrze, a co będzie dalej to będzie

– wyjaśnił.