Polski Związek Kolarski (PZKol) zadłużony jest na kwotę ponad 12 milionów złotych, wynika z komunikatu opublikowanego przez organizację mającą kierować polskim kolarstwem.
Na tę kwotę składać się mają kolejno – nieco ponad 9 milionów złotych, które Związek winny jest firmie Mostostal Puławy, oraz blisko 3 miliony i 200 tysięcy złotych zadłużenia z roku 2017.
O sytuacji finansowej PZKol poinformował w piątkowym komunikacie na stronie internetowej, załączając czerwcowe sprawozdania z kontroli przeprowadzonych przez Najwyższą Izbę Kontroli (NIK) oraz Ministerstwo Sportu i Turystyki (MSiT).
Na łączną kwotę 12 milionów 232 tysięcy 98 złotych i 44 groszy składają się ciągnące się za PZKol-em od dekady zobowiązania wobec firmy Mostostal, która wtedy za 91 milionów złotych wybudowała tor kolarski w Pruszkowie i dokonała na nim napraw. Według komunikatu, sam dług to 5 274 692,92 złote, natomiast odsetki urosnąć już miały do poziomu 3 762 991 złotych. Każdego dnia kwota zwiększa się o 830 złotych i 94 grosze.
Kontrole Ministerstwa i NIK-u stwierdziły, że PZKol wydał środki publiczne zgodnie z ich przeznaczeniem i “generalnie zrealizował zadania objęte umowami zawartymi na dofinansowanie zadań w 2017 r.”, jednak sposób ich realizacji oraz prowadzenie dokumentacji i księgowości pozostawiał wiele do życzenia. Raport ministerialnej kontroli maluje obraz chaosu i niekompetencji, szczególny nacisk kładąc na niezgodne z przeznaczeniem wykorzystanie ponad pół miliona złotych dotacji oraz bałagan w ewidencji księgowej.
NIK potwierdziała, że “w ramach realizacji w 2017 r. zadania dotyczącego modernizacji toru kolarskiego, w PZKol nie było dokumentów pozwalających ustalić, w jaki sposób wybrano podmioty, którym zostały udzielone zamówienia.”
W wyniku kontroli Ministerstwo wydało cztery decyzje, obligujące Związek do zwrotu nieco ponad miliona złotych dotacji. To jedna z większych pozycji na liście zadłużenia zbudowanego w roku 2017 – Związek 84 różnym podmiotom winien jest dodatkowo 2 157 206,85 złotych.
Zapowiedź 2. etapu Giro d’Italia 2024. 5 maja (niedziela): San Francesco al Campo – Oropa (161 km ⭐️⭐️⭐️).
Ekwadorczyk Jhonatan Narvaez (Ineos Grenadiers) wygrał pierwszy etap 107. edycji Giro d’Italia i został liderem wyścigu.
Marianne Vos (Team Visma | Lease a Bike) triumfowała w Sigüenza w siódmym dniu La Vuelta Femenina.
Pod nieobecność ubiegłorocznego zwycięzcy, Primoza Roglica, z numerem jeden pojedzie drugi zawodnik tamtego wyścigu Geriant Thomas.
Evita Muzic dumna z siebie. Daria Pikulik bez ogródek o tym, jak przygotowania olimpijskie wyglądają w Polsce. Marta Lach znowu…
Francuzka Evita Muzic (FDJ-Suez) wygrała po wspinaczce do Laguna Negra szósty etap La Vuelta Femenina.
Zobacz komentarze
Nie jest wesoło. Wszystko co PZKol dostanie od Ministerstwa natychmiast jest do oddania. Każdy z tych 84 podmiotów pójdzie do Sądu i komornik położy łapę na koncie. Można by przewidywać, że PZKol bankrutuje i w niedalekiej przyszłości zostanie postawiony w stan likwidacji. Pewno ogłosi upadłość i powstanie nowe Stowarzyszenie bez długów. Ale co z tymi co do tego doprowadzili?
Mam nadzieję, że zgodnie ze sztuką egzekucji komorniczej, rozpoczną od spłaty mniejszych wierzycieli, choć obawiam się, że mienia do wyprzedania nie ma zbyt wiele...
Dobra zmiana :).