Danielo - odzież kolarska

CCC Tour Grody Piastowskie 2018. Owsian kontrolował, Stachowiak ryzykował

Zwycięstwem Łukasza Owsiana (CCC Sprandi Polkowice) zakończyła się dziś czterodniowa rywalizacja w 53. edycji CCC Tour Grody Piastowskie.

Znakomitą pracę wykonali podczas tegorocznych “Grodów” kolarze polkowickiego CCC Sprandi Polkowice, którzy zdominowali rywalizację i byli w posiadaniu żółtej koszulki lidera od samego początku zmagań. Ostatecznie zwycięzcą całego wyścigu został Łukasz Owsian, który opowiedział pokrótce na mecie w Jaworze jak przebiegał ostatni etap wyścigu.

To był dla nas bardzo udany wyścig. Podczas ostatniego etapu koledzy z zespołu wykonali kawał dobrej roboty, ponieważ musieli przez cały czas kontrolować sytuację i pilnować groźnych rywali. Bezpiecznie dowieźli mnie do samej mety w pierwszej grupie, co pozwoliło mi obronić żółtą koszulkę. Chcę im za to bardzo podziękować.

Każdy sukces jest ważny i każdy cieszy, ale CCC Tour Grody Piastowskie były dla nas szczególnie istotne i cieszę się, że sięgnęliśmy tu po zwycięstwo. To “nasz teren” i zależało nam, by pokazać się tu z najlepszej strony.

Bezsprzecznie najaktywniejszym zawodnikiem ostatniego dnia zmagań w “Grodach” był Adam Stachowiak z Voster Uniwheels Team. Niedługo po starcie zabrał się w odjazd wraz z Tobiaszem Pawlakiem z Domin Sport i utrzymywał się na prowadzeniu przez długi czas. Przez ostatnie kilometry kręcił na czele już samotnie, a jego akcja zakończona została na 20 kilometrów przed metą.

Dzisiaj bardzo zależało nam na znalezieniu się w odjeździe ponieważ liczyliśmy, że ten może dojechać do mety. Udało mi się odskoczyć z kolarzem z ekipy Domin Sport. Niestety wiatr praktycznie przez cały etap był bardzo niesprzyjający i we dwóch ciężko było nam z tym walczyć. Dlatego na przedostatnim podjeździe postanowiłem mocniej pociągnąć i zaryzykowałem jazdę na solo, ale niestety peleton nie odpuścił i złapali mnie na ostatniej rundzie

– mówił w Jaworze Stachowiak.