Danielo - odzież kolarska

Strade Bianche 2017. Michał Kwiatkowski: “to niespodziewane zwycięstwo”

Michał Kwiatkowski po solowym rajdzie na szosach Toskanii odniósł drugie zwycięstwo w wyścigu Strade Bianche.

Kolarz Team Sky zanotował swój pierwszą wiktorię w tym sezonie, dając brytyjskiemu zespołowi 250. zwycięstwo w jego siedmioletniej historii.

Kwiatkowski po spokojnym starcie sezonu na trasie Volta a Comunitat a la Valenciana i 2. miejscu w klasyfikacji generalnej portugalskiej etapówki Volta ao Algarve od mocnego akcentu rozpoczął sezon wyścigów klasycznych, na mokrych szutrach Toskanii walcząc przez wiele kilometrów ze Zdenkiem Stybarem (Quick-Step Floors), Gregiem van Avermaetem (BMC), Timem Wellensem (Lotto Soudal) oraz Tomem Dumoulinem (Team Sunweb) i duetem Orica-Scott – Luke Durbridge i Christopher Juul-Jensen.

Jestem tak szczęśliwy – to niespodziewane zwycięstwo. Po ostatnim trudnym sezonie zespół wciąż mi ufa. Przygotowania wykonane przed tym sezonem opłaciły się – drugi triumf w Strade Bianche to coś wspaniałego

– mówił na mecie Polak.

Kiedy wjeżdżałem na metę, myślałem o poprzednim sezonie. Czułem się bardzo zadowolony z siebie i pracy, jaką wykonałem, a możliwość wjechania na rynek samotnie, to coś wyjątkowego.

“Kwiato”, który w 2014 roku na finiszu w Sienie pokonał Petera Sagana, dziś samotnym atakiem na nieco ponad 15 kilometrów przed metą zaskoczył rywali i do mety dotarł samotnie. Były mistrz świata z dwoma triumfami na koncie plasuje się na drugim miejscu w klasyfikacji zwycięstw 11-letniego zaledwie wyścigu. Trzy triumfy na koncie ma Szwajcar Fabian Cancellara, który dziś na mecie osobiście gratulował Polkowi.

Zabawę zaczęliśmy po sektorze Sante Marie. Tam akurat nie czułem się najlepiej, ale pomyślałem, że najlepszym rozwiązaniem jest robić swoje. Dlatego ruszyłem tak wcześnie i cieszę się, że mi się udało. Rywale chyba nie współpracowali dobrze za moimi plecami. Jechałem swoje do mety

– dodał 26-latek.

8 Comments

  1. Rafal Musiol

    4 marca 2017, 15:37 o 15:37

    Mina Van Avermaeta mówi wszystko 🙂

  2. Mateusz Szymański

    4 marca 2017, 16:31 o 16:31

    Jaka cisza. Hejterzy się zamknęli 🙂

  3. LegiaCyclingClub

    4 marca 2017, 17:04 o 17:04

  4. hqvkamil (@hqvkamil)

    4 marca 2017, 18:20 o 18:20

    Poland stronk!

  5. Michał

    4 marca 2017, 20:47 o 20:47

    Brawo Brawo

  6. Edyta Czerwiec

    4 marca 2017, 20:59 o 20:59

    Ale było extra 🍾

  7. Edyta Czerwiec

    4 marca 2017, 20:59 o 20:59

    Ale było extra 🍾

  8. Szczepankiewicz Michalak Magda

    5 marca 2017, 10:18 o 10:18

    Tak jak mam b. Dużo sympatii do Tima Wellensa tak trudno mi strawic tego bufona Van Avermeta