Kolumbijczyk Miguel Angel Lopez przedłużył kontrakt z Astaną. Celem 23-latka w najbliższym sezonie będzie Giro d’Italia.
Lopez jest zawodnikiem Astany od 2015 roku. Już w pierwszym sezonie pokazał się z dobrej strony w Vuelta a Burgos, gdzie wygrał etap i zajął 4. miejsce w klasyfikacji generalnej oraz był 7. w Tour de Suisse. W kolejnym roku wygrał Tour de Suisse oraz Mediolan-Turyn. Już w 2016 roku Lopez miał być liderem Astany na Vuelta a Espana, ale z rywalizacji wykluczyła go kraksa.
Co się odwlecze to nie uciecze. 23-latek w tym roku uplasował się na 8. miejscu w Vuelcie, wygrywając przy tym dwa etapy. We wcześniejszej fazie sezonu wygrał też odcinki Vuelta a Burgos i Tour of Austria.
W związku odejściem Fabio Aru do UAE Team Emirates Miguel Angel Lopez przesunął się w hierarchii Astany do roli lidera. Dziś drużyna ogłosiła, że nowy kontrakt Lopeza będzie obowiązywał do końca 2020 roku.
On ma wszystko: talent, wytrwałość, ducha walki oraz umiejętności zarówno w jeździe po górach jak i w czasówce. Potrzebuje jedynie czasu i doświadczenia
– powiedział o swoim podopiecznym menadżer Astany Aleksander Winokurow.
Z kolei Jacob Fuglsang – kolega Lopeza z ekipy – rzuci wszystkie siły na Tour de France. Duńczyk w ubiegłym roku wygrał Criterium du Dauphine i jechał w “Wielkiej Pętli”, ale zaliczył kraksę, która zmusiła go do do opuszczenia wyścigu. Jego najlepszy wynik we francuskim Grand Tourze to 7. miejsce z 2013 roku.