Danielo - odzież kolarska

Goszczurny drugi w Holandii | Ile dla Van Aerta zrobi Vingegaard?

Vingegaard i Van Aert podczas Tour de France

Patryk Goszczurny zajął drugie miejsce w etapówce w Holandii. Na Tourze Pogacar nie liczy watów, za to oszczędnie do bólu jedzie Vingegaard. Oto przegląd informacji z 2 lipca.

Zaczynamy od Tour de France. “Wielka Pętla” zabawiła dwa dni w Kraju Basków i nudą nie wiało. Co wiemy po dwóch etapach ścigania o maillot jaune?

Wniosek 1: Jeśli Tadej Pogacar wyciągnął wnioski z ubiegłorocznego Touru, to póki co tego nie widać. Słoweniec jeździ agresywnie, walczy o sekundy na premiach i finiszach, a jego ekipa pracuje na czele peletonu, jakby jechali już trzeci tydzień Touru. Póki co zyski są niewielkie, sił idzie na to dużo.

Dla Słoweńca ważne jest oczywiście rozkręcenie nóg po długiej przerwie bez wyścigów, ale przy nadal niezagojonej kontuzji nadgarstka można się zastanawiać, czy Mikkel Bjerg i spółka musieli dziś wypruwać sobie żyły po to, by ich lider zdobył 12 sekund bonifikaty.

Wniosek 2: Ekipa Jumbo-Visma musi szybko wygrać etap i wygrać go z Woutem van Aertem. Hierarchia w w zespole jest jasna: Jonas Vingegaard jedzie wyścig wygrać, Van Aert będzie mu pomagał. Belg, jak w poprzednich latach, dostaje oczywiście wolną rękę, aby walczyć o etapowe zwycięstwa. Czy w walce o te pomoże mu Vingegaard?

Dziś nie było to jasne. Ekipa Jumbo-Visma na ostatnie kilometry wjechała z Vingegaardem, Van Aertem, Wilco Keldermannem i Tiesjem Benootem. Ten ostatni na mecie przyznał, że kasowanie ataku Toma Pidcocka kosztowało ich sporo sił, a wcześniej skakali już Pello Bilbao i Emanuel Buchmann.

Mimo to, trzech do pracy, jeden na sprint, przegrać w takim układzie trudno. Jednak gdy ruszył Victor Lafay, nie było komu pociągnąć za nim. Benoot próbował rozprowadzić Van Aerta, ale dwójka czekała za długo i musiała zadowolić się drugim miejscem. Vingegaarda w tym wszystkim nie było: Duńczyk metę spokojnie osiągnął w grupce, ale nie wyszedł ani na jedną zmianę na ostatniej prostej.

Informacje z Tour de France

Zdjęcia dnia

fot. A.S.O. / Pauline Ballet

Bracia Yates przed startem etapu. fot. A.S.O. / Charly Lopez

Baskijscy kibice. fot. A.S.O. / Charly Lopez

fot. A.S.O. / Charly Lopez

Powiedzieli po drugim etapie Tour de France

Adam Yates (UAE Team Emirates), lider wyścigu: – To był bardzo chaotyczny dzień, mokre drogi, dużo rond, dużo stresu. Przejechaliśmy, mieliśmy trochę pecha z kraksą [Matteo] Trentina. Kontrolowaliśmy sytuację przez cały dzień, nikt nie chciał nam pomóc. Próbowaliśmy pomóc Tadejowi [Pogacarowi] w zdobyciu bonifikat i walce w finale, co nam się udało. Los koszulki zależał od tych bonifikat: gdyby Tadej wygrał sprint o bonifikatę i etap, przeskoczyłby mnie w generalce. Koszulka zostaje w drużynie. Jutro ma być łatwiej, ale na Tourze to nigdy nie wiadomo.

Jonas Vingegaard (Jumbo-Visma) na mecie pytany był o sekundowe różnice i brak pomocy dla Van Aerta na ostatniej prostej: – Najgorszym scenariusz byłby taki, że on zebrałby 18 sekund a ja nic. On zdobył 12, ja 5, więc nie jest tak źle. Lafay zasłużył na zwycięstwo: to był imponujący atak, nie mogliśmy go złapać. Jestem naprawdę zadowolony ze swojej dyspozycji, jestem w takiej formie, w jakiej chciałem być.

Ta krytyka [w Belgii, o braku pracy na Van Aerta – przyp. red.] nie jest fair. Myślę, że zrobiłem coś dla Wouta: mogłem być samolubny i pracować z Pogacarem… pomagałem mu tym, że nie wychodziłem na zmiany. Ja muszę się skupić na generalce. Mamy inne cele. Jesteśmy wszyscy zawiedzeni, wszyscy chcieliśmy, żeby Wout dziś wygrał.

fot. A.S.O. / Aurélien Vialatte

Grischa Niermann, dyrektor sportowy ekipy Jumbo-Visma: – Chcieliśmy wygrać, szkoda, że nie wyszło. Oczywiście gratulacje dla Lafaya, bo pojechał świetnie i zasłużył na zwycięstwo, my po prostu chcieliśmy sami wygrać.

Za nami bardzo dobry etap. Mieliśmy jedną problematyczną sytuację, kiedy Jonas musiał zmieniać rower, ale nie miało to żadnych konsekwencji. Na Jaizkibel widzieliśmy, którzy dwaj zawodnicy są najsilniejsi. W grupce mieliśmy czterech kolarzy i jechaliśmy po zwycięstwo. Niestety, nie wyszło.

Wiedzieliśmy, że kolarze UAE Team Emirates będą pracowali i walczyli o te bonifikaty. Kiedy Tadej atakuje, Jonas musi odpowiadać. Tak zrobił, prawie pokonał go na finiszu, co też dobrze wróży na przyszłość. W ten weekend otwarcia można było zdobyć dużo sekund bonifikat, co faworyzowało Tadeja, nie Jonasa. Pogacar zdobył [dziś] 12, to nie koniec świata. Najtrudniejsze etapy dopiero przed nami.

Wyniki wyścigów

Tour de Berlin Feminin (1.2)

Elena Hartman (Israel Premier Tech Roland) wygrała niemiecki wyścig Tour de Berlin Feminin (1.2).

Szwajcarka na mecie 97-kilometrowego wyścigu zameldowała się 23 sekundy przed Belgijką Marith Vanhove (Parkhotel Valkenburg) i Włoszką Martiną Alzini (Cofidis).

Piąta finiszowała Olga Wankiewicz, a szósta Nikol Płosaj, obie z polskiej ekipy MAT Atom Deweloper Wrocław.

W wyścigu udział wzięła też reprezentacja Polski, a najwyżej sklasyfikowaną zawodniczką była 21. na mecie Julia Wudniak.


Int. Österreich-Rundfahrt – Tour of Austria (2.1)

Pascal Ackermann (UAE Team Emirates) wygrał pierwszy etap Wyścigu Dookoła Austrii, prowadzącego na trasie wokół Dornbirn (149,3 km).

Drugie miejsce zajął Ekwadorczyk Jhonatan Narvaez, a trzecie Kim Heiduk (obaj Ineos Grenadiers).

Z 10 startujących polskich zawodników najlepiej spisał się Maciej Paterski (Voster ATS Team), który zameldował się w peletonie na 41. pozycji.


Acht van Bladel (2.1)

Patryk Goszczurny na trasie mistrzostw Polski

fot. Dariusz Krzywański

Peter Oxenberg Hansen (Team Vifra Kvickly Odder) wygrał holenderski wyścig juniorów Acht van Bladel.

Duńczyk po czterech etapach o 6 sekund wyprzedził Patryka Goszczurnego (JEGG-DJR Academy) oraz o 13 sekund Holendra Sjoerda van der Lindena (WV Schijndel).

Dawid Latkowski (Kujawy Pomorze Team) stracił do zwycięzcy 1:28, co pozwoliło ukończyć zmagania na 19. pozycji.

Goszczurny, po akcji 9 zawodników, na trzecim miejscu ukończył pierwszy etap, na drugim i trzecim przyjechał w peletonie. Zawody, skoncentrowane w mieście Bladet, zakończyła jazda indywidualna na czas (8,6 km). Zawodnik JEGG-DJR Academy był tu 8., ze stratą 21 sekund do Holendra Sjorsa Lugtharta (Willebrord Wil Vooruit). Oprócz 2. lokaty w “generalce”, Goszczurny triumfował w klasyfikacji młodzieżowej wyścigu.

1 Comments

  1. 1

    3 lipca 2023, 00:22 o 00:22

    Problem WvA polega na tym, że ma za duże ego, za dużo mocy, jest Belgiem (całe szczęście, że nie jeździ u Lefevere’a 😛 ) a z kolarską inteligencją to tak średnio. No i brak sukcesów jak na taki potencjał. W tym roku we wszystkich ważnych startach lipa: MŚ w przełajach, MSR, P-R (wszystko baty od MVDP) i Ronde. Nawet jak wygra etap TdF (a kto wie, czy w ogóle zdąży w przypadku deklarowanego wycofania po narodzinach potomka) to sezon i tak na minus. Chyba tylko tęcza na MŚ mogłaby rozliczyć 2023.