Zapowiedź The Women’s Tour 2022

Dynamiczne ściganie na pagórkach Anglii, górski finisz w Walii, dobrze przygotowany wyścig i relacja w Eurosporcie. The Women’s Tour od lat buduje solidną markę kolarstwu kobiet.

Kolarstwo kobiet w worldtourowym wydaniu zawita w tym tygodniu na Wyspy Brytyjskie. The Women’s Tour to wyścig na pagórkach i wiatrach, to impreza od lat wybijająca się poziomem organizacji, a w tym roku obszernie relacjonowana na żywo.

Brytyjska etapówka odbędzie się w dniach 6-11 czerwca, a w programie znalazł się górski finisz w Walii, trzy etapy przypominające trudne klasyki i dwie okazje dla sprinterek.

Zmagania na początku czerwca nie przyciągnęły wszystkich największych zespołów, a wyścig będzie dobrym przetarciem dla zawodniczek wracających do rywalizacji lub szykujących formę na krajowe mistrzostwa w drugiej połowie czerwca.

W tym roku na trasie zobaczymy dwie Polki: Katarzynę Niewiadomą (Canyon-SRAM) i Martę Lach (Ceratizit-WNT).

Trasa The Women’s Tour 2022

6 czerwca – etap 1: Colchester – Bury St Edmunds (142,1 km)

Wyścig na drogach Essexu, we wschodniej Anglii, powinny otworzyć sprinterki. W finale nie ma za bardzo jak odjechać, harcowniczki powinny się skupić na powalczeniu o bonifikaty na lotnych premiach.

7 czerwca – etap 2: Harlow – Harlow (92,1 km)

Drugi odcinek w hrabstwie Essex, trasa z potencjałem, jeśli specjalistki od klasyków zdecydują się sprawdzić nogę. Na ostatnich 20 kilometrach pojawiają się trzy wspinaczki, co powinno zachęcić do ataków.

8 czerwca – etap 3: Tewkesbury – Gloucester (107,9 km)

Peleton przemieszcza się na zachód Anglii i rywalizował będzie na szosach hrabstwa Gloucestershire. W teorii do mety dojedzie większa grupa, ale dwa podjazdy na około 30 kilometrów przed metą mogą namieszać.

9 czerwca – etap 4: Wrexham – Welshpool (144,7 km)

Wyścig wjeżdża do Walii, a odcinek zaplanowany na granicy Anglii i Walii to jedno z trudniejszych wyzwań całej imprezy. 2100 metrów przewyższenia na 145 kilometrach falujących dróg, po drodze dwie górskie premie: tu zmieni się układ klasyfikacji generalnej.

10 czerwca – etap 5: Pembrey Country Park – The Black Mountain (106,6 km)

Etap, który wyłoni królową wyścigu. Podjazd na Czarną Górę w Walii liczy nieco ponad 7 kilometrów przy średnim nachyleniu 5,2%, ale jego właściwa część to 5,2 kilometra przy nachyleniu 6,2%. Wspinaczka jest najtrudniejszą w historii wyścigu, ale jest też wyzwaniem regularnym. Nachylenie utrzymuje się koło 6% przez większość odcinka, choć ostatnie 600 metrów to stromizna dobijająca do 9%.

Sprinterki tego nie przetrzymają, a w grze powinny zostać góralki i specjalistki od klasyków.

11 czerwca – etap 6: Chipping Norton – Oxford (142,9 km)

Finał w Oxfordzie to etap dla sprinterek. W akademickim mieście będzie się gdzie rozpędzić: przejazd przez centrum utrudnią wprawdzie cztery zakręty, ale ostatnia prosta liczy ponad 400 metrów.

Obsada

Walka o wygranie wyścigu będzie toczyła się na dwóch frontach. Na pierwszym zawodniczki będą rywalizowały o sekundy bonifikaty na metach i premiach. Tu przez pierwsze dni prym powinny wieść sprinterki, natomiast układ klasyfikacji generalnej rozstrzygnie finisz na Black Mountain. Na drugim liczyła się będzie przewaga taktyczna: liczebność i możliwości koleżanek z zespołu przydadzą się na etapach trzecim i czwartym, gdzie do pokonania jest nie tylko spory dystans (ponad 140 km), ale i mocno pagórkowata trasa.

W gronie pretendentek do zwycięstwa są Katarzyna Niewiadoma (Canyon-SRAM), Kristen Faulkner (BikeExchange-Jayco), Elisa Longo Borghini (Trek-Segafredo) i Grace Brown (FDJ Nouvelle-Aquitaine Futuroscope).

Niewiadoma, która wyścig wygrała w 2017 roku, przyjeżdża walczyć o zwycięstwo i jest w komfortowej sytuacji, gdyż jej starania wspomoże Elise Chabbey. Szwajcarce odpowiadają pagórki Wielkiej Brytanii, a dwójka powinna być w stanie narzucić rywalkom swoje warunki gry.

Faulkner, która opuściła kampanię klasyków, ma za sobą 9 dni ścigania w Hiszpanii. Amerykanka pokazała, że przy poprawieniu jazdy w górach nie straciła na eksplozywności. To zapowiedź, że na trasie The Women’s Tour powinna walczyć na lotnych premiach i przetrzymać wspinaczkę na królewskim etapie.

Longo Borghini wraca do ścigania po dłuższym odpoczynku. Triumfatorka Paryż-Roubaix będzie zainteresowana dobrym przetarciem przed krajowymi mistrzostwami i swojej szansy powinna szukać na pagórkowatych etapach, gdzie ekipa Trek-Segafredo może spróbować przerzedzić peleton.

Brown do Wielkiej Brytanii przyjeżdża po niezłym początku sezonu. Australijka zajęła drugie miejsce w Liege-Bastogne-Liege i 7. w Ronde van Vlaanderen oraz kilka dobrych lokat w mniejszych imprezach, ale zwycięstwo w Europie póki co jej ucieka. Trasy pierwszego i czwartego etapu zdają się być idealną szansą na zmianę tego stanu rzeczy.

Ściganie na niewielkich podjazdach, finisze z mniejszych grupek, to w teorii wymarzony scenariusz dla Marty Lach. Polka w tym miesiącu wygrała etap Bretagne Ladies Tour i zajęła drugie miejsce w Thüringen Ladies Tour, ale wyniki te zapisała po dość długiej pierwszej partii sezonu. Jeśli sił wystarczy, powinna liczyć się w tej rozgrywce.

Na finiszach karty rozdawać powinny świetnie dysponowane Lorena Wiebes (Team DSM) oraz Alexandra Manly (BikeExchange-Jayco), a w grze o etapowe zwycięstwa powinniśmy zobaczyć też Coryn Labecki (Jumbo-Visma Women), Alice Barnes (Canyon-SRAM), a być może Chloe Hosking (Trek-Segafredo).

W kontekście górskiego finiszu warto zwrócić uwagę na Ashleigh Moolman-Pasio (SD Worx) i Kristę Doebel-Hickok (EF Education-TIBCO-SVB). 

Gdzie oglądać The Women’s Tour?

Wyścig będzie relacjonowany codziennie na platformach Eurosport Player i GCN+.

Etap 1 (poniedziałek): 11:55 – 16:30
Etap 2 (wtorek): 13:30 – 15:30
Etap 3 (środa): 13:30 – 15:30
Etap 4 (czwartek): 15:00 – 16:30
Etap 5 (piątek): 12:30 – 15:30
Etap 6 (sobota): 11:55 – 16:30

Wszystkie czasy są podane według czasu warszawskiego.