Danielo - odzież kolarska

Aleksander Vlasov: “od razu wiedziałem, gdzie zaatakuję”

Aleksandr Vlasov udanie rozpoczął współpracę w Bora-hansgrohe. Rosjanin jest na dobrej drodze, aby wygrać pierwszą etapówkę w barwach niemieckiego zespołu.

W finale trzeciego etapu Volta a Comunitat Valenciana na rosyjskiego wspinacza nie było mocnych. Vlasov dwoma atakami zmógł duet Movistartu – Enrica Masa i Alejandro Valverde – a za drugim odczepił też lidera Remco Evenepoela (Quick-Step Alpha Vinyl). Młody Belg jako jedyny okazał się od niego lepszy na pierwszym etapie.

Do zakończenia wyścigu pozostają dwa etapy, oba dedykowane sprinterom, co Vlasovowi pozwolić powinno na wygranie klasyfikacji generalnej.

Ostatni podjazd okazał się niezwykle stromy i trudny. Ja lubię tego typu wspinaczki. Cieszę się, że udało mi się wywalczyć zwycięstwo i prowadzenie w wyścigu. Przed startem obejrzałem wideo z przejazdu tym odcinkiem i od razu wiedziałem, że zaatakuję na tym stromym szutrowym odcinku

– relacjonował po zakończeniu zmagań na Antenas del Maigmó Tibi.

25-latek związał się trzyletnią umową z niemieckim zespołem i w tym sezonie celował będzie w wysoką lokatę w Tour de France.

Rosjanin, którym w szeregach Bora-hansgrohe opiekuje się trener Sylwester Szmyd, mocno wszedł w sezon. Już w ramach Challenge Mallorca zajął trzecie miejsce w Trofeo Polleca, a dobra forma na szosach wokół Walencji pozostawi dobre wrażenie na nowym pracodawcy.

Dla mnie jest to ważne zwycięstwo i świetny debiut w Boa-hansgrohe. To chyba dobry punkt wyjściowy przed kolejnymi celami

– ocenił.