Danielo - odzież kolarska

Tour de Pologne 2021. Michał Kwiatkowski: “Byłem na idealnej pozycji”

Michał Kwiatkowski jako czwarty przeciął linię mety na etapie Tour de Pologne do Bukowiny. Polak walczył o etapowe zwycięstwo, ale silniejsi okazali się trzej rywale, w tym lider wyścigu, João Almeida.

Zespół Ineos Grenadiers przejechał finałową wspinaczkę do Bukowiny dość zachowawczo. Dopiero, gdy na ostatnim kilometrze zabrakło chętnych do gonienia Mikkela Frolicha Honore’a (Deceuninck-Quick-Step), Tao Geoghegan Hart rozkręcił tempo, które pozwoliło Kwiatkowskiemu na włączenie się do walki o zwycięstwo.

Polak jechał w czubie grupy, ustawił się za Matejem Mohoricem i Almeidą, ale nie zdołał wyjść im z koła. Na ostatnich metrach bonifikatę zabrał mu jeszcze Andrea Vendrame (AG2R Citroën).

Zakładałem, że będę dzisiaj otwierał szampana wieczorem. Nie było mi to dane, bo Almeida był dziś piekielnie silny w tej końcówce. Byłem na idealnej pozycji, ale zabrakło tego czegoś, żeby wygrać ten etap. Mój zespół [pojechał] świetnie. Michał Gołaś pracował na całym dystansie, żeby dogonić tę ucieczkę. Miałem wspaniałe wsparcie na ostatnim podjeździe, Tao Geoghegan Hart skasował uciekającego zawodnika. Ja w komforcie przyjechałem do samej mety. Zabrakło nóg, żeby dziś wygrać, co nie jest dla mnie satysfakcjonujące. Ostatecznie to nie klęska. Wierzę, że w końcu te drzwi do zwycięstwa się otworzą. Tylko trzeba w nie dobrze pukać

– mówił Kwiatkowski “TVP Sport” po zakończeniu etapu.

Polak zajmuje nadal 4. miejsce w klasyfikacji generalnej i o ile w zasięgu pozostają drugi Matej Mohoric i trzeci Diego Ulissi, których kolarz Ineos Greandiers powinien pokonać na czasówce, o tyle ucieka mu 23-letni Almeida. Portugalczyk przed trzema ostatnimi etapami ma 8 sekund przewagi nad Słoweńcem, 14 nad Włochem i 21 sekund nad Polakiem.

Kwiatkowski, który powalczyć będzie chciał na trudnym finiszu w Bielsku-Białej i na czasówce w Katowicach, nie traci nadziei.

Na pewno nie jest łatwo na Tour de Pologne zniwelować stratę kilku sekund, a co do dopiero 20. To nie będzie więc łatwe zadanie. Trzeba próbować, zobaczymy. Liczę na to, że jeżeli kończy się etapy w dziesiątce, próbuje się wygrywać, to jest to kwestia dyspozycji czy niedyspozycji dnia. Wierzę, że trafię jutro czy pojutrze z takimi nogami, że będę w stanie wygrać cały wyścig

– stwierdził.