Lista nieoczywista na Liege-Bastogne-Liege: siódemka zawodniczek i zawodników, na których warto zwrócić uwagę w trakcie wyścigów zamykających ardeński tryptyk.
“Staruszka” tradycyjnie zakończy ardeński tryptyk i tym samym kampanię wiosennych klasyków. Wyścig elity mężczyzn wystartuje po raz 107. w historii, natomiast kobiety czeka dopiero 5. edycja.
Od 2019 roku zmodyfikowano trasę wyścigu. Finisz przeniesiono z Ans do centrum Liege, ale na zawodników i zawodniczki nadal czekają wymagające wspinaczki takie jak Côte de La Redoute (2 km, 8,9%), czy ostatnia Côte de la Roche-aux-Faucons (1,3 km, 11%), na 13 kilometrów przed metą. W tym roku zmiany wprowadzono na trasie wyścigu kobiet, natomiast finisz obu wyścigów rozgrywany jest w innym punkcie Liege niż poprzednio.
Oto grupka, na którą warto zwrócić uwagę obok faworytów i faworytek wyścigu.
Po intensywnym początku sezonu doświadczony Holender nieco spuścił z tonu i trenował na wysokości. Ostatnie występy w klasykach potwierdziły, że forma 34-latka idzie w dobrą stronę, choć nie obyło się bez pecha. Jeśli scenariusz wyścigu można będzie określić jako chaotyczny, z dużą ilością akcji zaczepnych i przy małej kontroli ze strony najsilniejszych zespołów, to szanse Mollemy zdecydowanie wzrosną. To zawodnik, który potrafi odnaleźć się w takiej gierce.
Mistrzyni Szwajcarii to z zawodu lekarka, w zespole Canyon-SRAM opiekująca się Katarzyną Niewiadomą. Jej zadaniem jest pilnowanie akcji ofensywnych i zdejmowanie z Polki i jej koleżanek obowiązku gonienia ucieczki. Na trasie poprzednich wyścigów 28-latce wychodziło to świetnie, we środę trudno było ją zatrzymać, gdyż po fiasku próby odjazdu natychmiast podejmowała następną. Chabbey nie jest liderką zespołu, ale najpewniej znajdzie się w dużej grupce odjeżdżającej na ostatnich 40 kilometrach. Na trasie tak faworyzującej uciekinierki, przy sprzyjających okolicznościach, może poprawić zajmowane w ostatnich trzech latach 24. i 25. miejsce.
Gwiazdorski skład Ineos został mocno osłabiony przy absencji Toma Pidcocka, który wciąż odczuwa skutki kraksy na trasie “Walońskiej Strzały”. Dodatkowo w szeregach “Chemików” brakuje nieco pierwszoplanowej postaci, zdolnej do bezpośredniej konfrontacji z “Wielką Trójką” faworytów. Wobec tych faktów kolarze brytyjskiej formacji powinni postawić na ofensywne ściganie, w którym doskonale odnajduje się Carapaz. Ekwadorczyk jest w naprawdę przyzwoitej dyspozycji, więc ardeńskie wspinaczki nie powinny stanowić dla niego wielkiej przeszkody.
Norweżka w składzie Movistaru pojedzie na Annemiek van Vleuten, ale, podobnie jak Chabbey, powinna pojawić się w akcjach zaczepnych. 26-latka w tym roku oba wyścigi z ardeńskiego tryptyku skończyła w drugiej dziesiątce, rok temu do Liege dojechała jako 9. Wspinać się potrafi, być może na kluczowych podjazdach zobaczymy zatem więcej niż jedną koszulkę Movistaru.
Utalentowany Brytyjczyk znakomicie radzi sobie w tegorocznej kampanii ardeńskich klasyków. Miejsca w drugiej dziesiątce Amstel Gold Race i La Fleche Wallonne świadczą o wysokiej dyspozycji 19-latka. W zeszłym roku w swoim debiucie na tak wysokim poziomie ukończył “Staruszkę” mniej więcej w połowie stawki. Teraz przyszedł czas na włączenie się do szerokiej czołówki, choć dystans i trudy wyścigu nie będą po stronie kolarza z hrabstwa Kent.
Almeida przyjechał do Belgii prosto ze zgrupowania wysokogórskiego w Hiszpanii, gdzie w ostatnim czasie ostro szlifował formę przed Giro d’Italia. Portugalczyk nie potraktuje jednak “Staruszki” ulgowo. Jak sam mówił, zwycięstwo w młodzieżowym Liege-Bastogne-Liege otworzyło nowy rozdział w jego karierze i zaowocowało transferem do kolarskiej “Ligi Mistrzów”. 22-latek będzie tutaj zapasowym liderem swojej drużyny, ale może pokusić się o akcję w stylu Boba Jungelsa z 2018, kiedy “Wataha” zaszachowała przeciwników zespołową akcją.
Jak wspominaliśmy równo tydzień temu, przy okazji Amstel Gold Race, ubiegłoroczna ardeńska kampania wyszła Francuzowi więcej niż przyzwoicie. Teraz jesteśmy pewni, że i w tym roku “WaWa” jest mocny w tym terenie. Kolarz Arkei spróbuje nawiązać do swoich najlepszych występów w “Staruszce”, którą dwukrotnie kończył w pierwszej dziesiątce. Tym razem będziemy zaskoczenie jeśli zabraknie w niej uśmiechniętego Bretończyka.
Copyright © rowery.org. Wszelkie prawa zastrzeżone.