Danielo - odzież kolarska

Vuelta a Espana 2020. Szósty etap nie wjedzie do Francji

Niedzielny, szósty etap Vuelta a Espana nie wjedzie do Francji. Z powodu obostrzeń sanitarnych wprowadzonych w dobie pandemii Covid-19 metę przeniesiono do stacji narciarskiej Aramon Formigal.

Podobny los spotkał sobotni etap Giro d’Italia, który musiał zmienić trasę, aby uniknąć wjazdu na terytorium Francji.

Przez dłuższy czas pojawiały się obawy, czy peleton będzie mógł dojechać na Col du Tourmalet. Niekorzystne warunki atmosferyczne, w tym chłód i śnieg, doprowadziły do zamknięcia przełęczy. Ostatecznie, choć droga jest już przejezdna, zmianę trasy wymusiły restrykcje sanitarne. 

Liczba zarażeń koronawirusem SARS-Cov-2 nad Sekwaną rośnie z dnia na dzień – 21 października zanotowano 26 676 nowych przypadków oraz 163 zgony. Stopniowo wprowadzane są kolejne restrykcje mające na celu walkę z pandemią.

Od soboty w 54 departamentach obowiązywać będzie godzina policyjna, a mieszkańcy nie będą mogli opuszczać domów pomiędzy 21 a 6 rano. Jednym z dotkniętych departamentów są Wysokie Pireneje, gdzie znajduje się Col du Tourmalet. Na przełęczy dotychczas planowano finisz szóstego etapu.

Oprócz tego kolarze mieli wspiąć się na Alto del Portalet (15 km; 4,6%, kat. 1), gdzie znajduje się przejście graniczne, a potem na Col d’Aubisque (16,4 km; 7,2%, kat. ESP) przed ostatnią wspinaczką (19 km; 7,4%, kat. ESP).

Sytuacja sanitarna zmusiła jednak organizatorów do poprowadzenia etapu wyłącznie po hiszpańskiej stronie Pirenejów. Metę przeniesiono do stacji narciarskiej Aramon Formigal, znajdującej się na drodze pod Alto del Portalet.

Start nadal odbędzie się w Biescas. W pierwszej części kolarze będą trzymać się płaskiego terenu w okolicach Sabiñánigo, by potem wyruszyć w kierunku premii górskich na Alto de Petralba (6,5 km; 4,8%, kat. 2) oraz na Puerto de Cotefablo (13,5 km; 4,1%, kat. 2). Następnie trasa przyprowadzi z powrotem do Biescas, gdzie wyznaczona została lotna premia, a niewiele dalej rozpocznie się finałowa wspinaczka do Aramon Formigal (14,4 km; 4,7%, kat. 1).

Nowa trasa etapu jest bardzo zbliżona do trasy piętnastego etapu Vuelta a Espana cztery lata temu. Tamten odcinek okazał się kluczowy na drodze Nairo Quintany do zwycięstwa w całym wyścigu – zwiększenie tempa przez kolarzy Movistaru na początku etapu i podzielenie grupy sprawiło, że znaczące straty ponieśli plasujący się wysoko w klasyfikacji generalnej Chris Froome, Esteban Chaves i Simon Yates.

W związku ze zmianami etap został wydłużony o około dziesięć kilometrów, z 136,6 km do 146,4 km.

Trasa Vuelta a Espana została mocno dotknięta przez obostrzenia związane z pandemią Covid-19. W pierwszej kolejności odwołano trzy etapy w Holandii, skracając wyścig do jedynie 18 odcinków. Z kolei w maju zmieniono trasy etapów mających się odbyć na terytorium Portugalii

Liderem wyścigu w Hiszpanii po trzech etapach jest Primoz Roglic (Jumbo-Visma). Skrócony wyścig rozpoczął się we wtorek w Irun, a zakończy 8 listopada w Madrycie. 

1 Comments

  1. szczebelek

    23 października 2020, 13:09 o 13:09

    4% średnio brzmi niby długie podjazdy, ale rwane momentami…