Danielo - odzież kolarska

Giro d’Italia 2020. Rafał Majka: “dałem z siebie absolutnie wszystko”

Rafał Majka po gorszym dniu na alpejskim etapie Giro d’Italia stracił szóste miejsce w klasyfikacji generalnej wyścigu.

Polak metę osiągnął 6 minut i 43 sekundy za zwycięskim Jaiem Hindleyem (Team Sunweb) i w klasyfikacji generalnej spadł na 10. miejsce.

To nie był dla mnie łatwy dzień, nie czułem się dobrze już od początku. Trzymałem się tak długo jak mogłem, dałem z siebie absolutnie wszystko. Podjazdy były bardzo trudne. Mam nadzieję, że wydobrzeję na kolejne etapy

– cytuje zdawkowo Polaka komunikat zespołu Bora-hansgrohe.

Majka i jego drużynowy kolega Patrick Konrad nie mieli sił by odpowiedzieć na przyspieszenie ekipy Ineos na Passo dello Stelvio. Dwójka została w grupce Joao Almeidy i na szczycie notowała 3:42 straty do prowadzących. Po zjeździe, na wspinaczce do Laghi di Cancano, Majka osłabł, natomiast Konrad zdołał odczepić Portugalczyka i do mety dojechał jako szósty.

Cierpiałem na Stelvio i wybrałem jazdę swoim rytmem, nie chciałem ryzykować. Na ostatnim podjeździe poczułem się lepiej, miałem na tyle mocy by zdystansować rywali. To był dla mnie niezły dzień

– mówił Austriak, który przesunął się na siódme miejsce w klasyfikacji generalnej.

Konrad do prowadzącego w wyścigu Wilco Keldermana (Team Sunweb) traci 5:40, a do szóstego Jakoba Fuglsanga (Astana) 1:40. Majka jest jest 10. i do lidera traci 7:28. Polak może myśleć o przeskoczeniu Fausto Masnady (Deceuninck-Quick-Step), który ma nad nim 44 sekundy przewagi.

Rafałowi na ostatnim podjeździe zabrakło, to efekt problemów żołądkowych. Patrick pojechał dobrze i przesunął się w klasyfikacji generalnej. Przy tak niewielkich różnicach między pierwszą trójką, spodziewamy się agresywnego ścigania. Mamy nadzieję, że Rafał poczuje się lepiej i wskoczy do pierwszej dziesiątki, natomiast Patrick nadal ma szansę przesunięcia się na wyższą pozycję

– komentował Jens Zemke, dyrektor sportowy zespołu.

5 Comments

  1. Jan Cecylia

    22 października 2020, 23:27 o 23:27

    Jak zwykle…A jeszcze niedawno niektórzy na forum podniecali się “jak murzyn bateryjką” ,że Majka wygra tegoroczne mocno osłabione Giro ( a najgorszym wypadku będzie w pierwszej trójce… Prawda jest taka ,że Majka jest tylko DOBRYM kolarzem i nic więcej i przez to NIGDY nie wygra żadnego GIRO,TOURU czy Vuelty bo takich kolarzy jest bardzo wielu. Może powalczyć o pierwszą dziesiątkę… I nic więcej…Nigdy.

  2. Sherkan

    23 października 2020, 08:55 o 08:55

    Majka jest znakomitym kolarzem. Wygrywał etapy TDF, TDP, Vuelty. Zostawiał w pokonanym polu w całych wyścigach wielu świetnych zawodników. W wielkich tourach nie było dotychczas lepszego polskiego zawodnika. Dał nam wiele radości podczas IO w Rio, gdzie niewiele brakowało by zdobył złoto. Mało? Zachęcam wszystkim frustratów by zadali sobie pytanie co dotychczas osiągnęli w życiu? Jakie macie sukcesy?
    Też chciałbym by Rafał wygrał Giro lub stanął na niższym stopniu podium. Niestety są lepsi, co nie znaczy, że mamy wylewać żółć na chłopaka, który dał na tak wiele powodów do radości.

  3. piatek

    23 października 2020, 09:08 o 09:08

    Ciekawe, że to nigdy już się wydarzyło. Był w TOP3 Vuelty.
    Majka jest bardzo dobrym kolarzem i udowodnił to w tym roku dwukrotnie – na TDP i Tirreno.
    Nie dajmy się hejterom.

  4. Paweł

    23 października 2020, 12:03 o 12:03

    Majka jest świetnym kolażem, ale..
    Niestety nie wygrał nigdy etapu na GrandTourze, gdy jechał na siebie w generalce…
    weź i to pod uwagę.

  5. Go

    23 października 2020, 21:05 o 21:05

    Wygrywał, gdy nikt się z nim nie ścigał, bo miał godzinę straty w generalce.