Danielo - odzież kolarska

Wojciech Pszczolarski przenosi się do Wibatechu

Na transfer w połowie maja zdecydował się Wojciech Pszczolarski. Jeden z czołowych polskich kolarzy torowych reprezentował będzie barwy ekipy Wibatech Merx Wrocław.

Pandemiczną ciszę w polskim kolarskie przerwała dziś informacja o transferze Wojciecha Pszczolarskiego, który zdecydował się odejść z czeskiego Tufo – Pardus Prostejov po blisko 7 latach. Zmiana może być pewnym zaskoczeniem, tym bardziej, że dotąd “Pszczoła” dobrze oceniał współpracę z zespołem.

W szczegóły rozstania z Tufo – Pardus Prostejov nie chciałbym wtajemniczać, ale tak ogólnie mogę powiedzieć, że nie byłem w stanie sprostać oczekiwaniom marketingowym głównego sponsora na arenie międzynarodowej. Nie udało nam się wypracować żadnego kompromisu, więc najlepszym wyjściem było podziękować sobie wzajemnie za długoletnią współpracę

— skomentował w rozmowie z “Rowery.org” Pszczolarski, który o zmianie drużyny poinformował dziś za pośrednictwem swoich kanałów społecznościowych.

https://www.facebook.com/wojtekpszczola/videos/531639330848829/

Decyzja o rozwiązaniu obowiązującego kontraktu była tym trudniejsza, gdy wziąć pod uwagę obecną sytuację na świecie. W związku z pandemią wirusa SARS-Cov-2 kolarstwo znajduje się w stanie zawieszenia. Wszelkie wyścigi zostały wstrzymane, a przyszłość wielu ekip stoi pod znakiem zapytania wobec sponsorów szukających oszczędności w dobie kryzysu gospodarczego.

Pszczolarski nie miał jednak trudności ze znalezieniem dla siebie nowe miejsce. Koszulkę Tufo – Pardus Prostejov zamienił na strój polskiej grupy kontynentalnej Wibatech Merx Wrocław, prowadzonej przez Wiesława Ciasnochę.

Wiadomo, że są ciężkie czasy na takie decyzje, ale na szczęście Wiesław Ciasnocha, do którego się odezwałem, powiedział, że nie zostawi mnie na lodzie. Mam w planach start w przyszłorocznych Igrzyskach Olimpijskich, w związku z czym potrzebuję startów i spokoju w przygotowaniach, zarówno na szosie jak i na torze. Tak naprawdę to oprócz barw klubowych nic więcej się u mnie nie zmieni. Trzeba teraz tylko czekać, aż sezon ruszy i cieszyć się z „wolności” na nowo

— dodał dwukrotny torowy mistrz Europy w wyścigu punktowym.