Danielo - odzież kolarska

Tour de Pologne 2020. Wyścig bez kibiców

Wyścig Tour de Pologne w sezonie 2020 odbędzie się bez obecności kibiców.

Polski wyścig ma być pierwszą etapówką wznawianego w sierpniu cyklu WorldTour. Ten wystartuje 1 sierpnia we Włoszech, gdyż wtedy planowane jest rozegranie Strade Bianche.

Kolarski sezon w obliczu pandemii wirusa SARS-Cov-2 został zawieszony do lipca, a cykl najważniejszych wyścigów do sierpnia. Peleton w Polsce pojawić ma się między 5 a 9 sierpnia, aczkolwiek nie jest jasne jak na tym etapie wyglądały będą regulacje sanitarno-epidemiologiczne.

Jak się popatrzy na kalendarz, to pozostało kilku graczy: organizatorzy Tour de France, Giro d’Italia… no a z tych mniejszych wyścigów wielu wypadło. A my zostaliśmy i to na takim honorowym miejscu

– podkreślił dyrektor wyścigu, Czesław Lang, w rozmowie z “TVP Sport”.

Centralnym punktem nowego kalendarza jest Tour de France, który wystartować ma 29 sierpnia. Przed “Wielką Pętlą” odbyć się mają tylko dwie etapówki: Tour de Pologne i Criterium du Dauphine.

Oczywiście wprowadzimy też wiele zmian, bo na pewno zrobimy ten wyścig bez publiczności na startach i na metach, żeby zawodnicy i kibice czuli się bezpiecznie

– powiedział.

Zamiast siedmiu etapów, kolarze przejadą pięć, a wyścig obowiązywały będą wyjątkowe środki bezpieczeństwa.

Start wyścigu WorldTour z Polski będzie dla nas wszystkich wielkim wyzwaniem. Nie tylko dla nas, organizatorów, ale dla stron z którymi współpracujemy, z rządu, wszystkich służb. Ale tak postaramy się przygotować ten wyścig, aby to była naprawdę wizytówka Polski

– zapewnił Lang.

Czekamy na wytyczne od UCI i CPA [Związku Kolarzy Zawodowych], bo musimy to wspólnie robić. Na podstawie tego będziemy rozmawiali z hotelami, Jest dużo rzeczy nowych dla nas wszystkich, ale będzie protokół UCI

– dodał.

Dyrektor wyścigu nie ujawnił szczegółów trasy, ale zdradził, że klasyfikacja najlepszego młodzieżowca nosiła będzie imię Bjorga Lambrechta, Belga tragicznie zmarłego na trasie polskiego wyścigu w roku 2019. Zastrzeżony będzie też numer 143, z którym kolarz Lotto Soudal startował.

Lang, który w ostatnich latach stawiać zaczął na krótsze i bardziej dynamiczne odcinki, zdaje sobie sprawę z sytuacji, w jakiej znajdują się kolarze. Wyścigi planowane na 100 dni (między 1 sierpnia a 8 listopada) to najważniejsze imprezy globu, a możliwości wyścigowego przetarcia się przed nimi będzie bardzo niewiele.

Myślę, że dołożymy trochę kilometrów, żeby ci zawodnicy mogli trochę bardziej się zmęczyć, żeby mogli sobie formę sprawdzić

– zapowiedział.

O tym, że wyścig jest przygotowany, Lang mówił już w kwietniu, oczekując na rozwój sytuacji i rozmawiając o planie kalendarza. Na starcie dyrektor imprezy spodziewa się wszystkich ekip WorldTour, natomiast chęć startu z “dziką kartą” zgłosić miało prawie 20 zespołów.

Jeszcze przed epidemią objechałem całą trasę, miałem spotkania z gospodarzami miast etapowych. Praktycznie w każdej gminie byłem, wszyscy są gotowi i przygotowani, teraz właśnie piszę listy do nich o nowym terminie. Może jakieś małe korekty wprowadzimy, może dodamy więcej górek, ale generalnie wyścig jest gotowy

– zapewnił.

3 Comments

  1. winiar

    16 maja 2020, 20:12 o 20:12

    Dla Cześka i tak nigdy nie liczył się kibic tylko dutki i balony przy mecie które zasłaniają wszystko.

  2. Ocana

    17 maja 2020, 08:59 o 08:59

    Jeśli słyszę to jest dla mego bezpieczeństwa, to wiem że ktoś chce mną kierować.

  3. jarek996

    21 maja 2020, 20:36 o 20:36

    No to moze zrobic tylko dla kibicow , ale bez kolarzy ? Przeciez najwazniejsze jest ich bezpieczenstwo .