“Twarde decyzje”. Trwają rozmowy o przyszłości zespołów CCC

Do funkcjonowania w nowej rzeczywistości przygotowują się ekipy kolarskie sponsorowane przez polską firmę CCC. Obuwniczy gigant w obliczu pandemii planuje cięcia, a zespoły dalsze funkcjonowanie przy mniejszych niż dotychczas budżetach.

Z rozmów przeprowadzonych przez “Rowery.org” wynika, że prowadzone obecnie negocjacje mają na celu wypracowanie porozumienia w kwestii budżetu, między planującym oszczędności sponsorem oraz ekipą, która funkcjonować ma na poziomie WorldTour.

Pandemia zmusiła CCC do twardych decyzji i działań dotyczących ograniczenia kosztów sponsoringu sportowego, w świetle masowo odwoływanych lub przekładanych wyścigów w 2020. Współpracujemy z CCC Team, aby wspólnie znaleźć rozwiązania (w tym oszczędnościowe), które pozwolą utrzymać zespoły w 2020 roku i znaleźć najlepsze dla sportowców drogi rozwoju na 2021

– powiedziała „Rowery.org” rzeczniczka prasowa CCC S.A., Daria Sulgostowska.

W obliczu przestoju gospodarczego i zawieszenia kolarskiego kalendarza przez pandemię wirusa SARS-Cov-2 sponsor worldtourowych ekip CCC Team i CCC-Liv był jednym z pierwszych, którzy zdecydowali się na daleko idące kroki.

Dariusz Miłek, prezes Rady Nadzorczej CCC S.A., na początku kwietnia zapowiedział działania restrukturyzacyjne i oszczędności w obliczu spadku przychodów oraz widma trudnych czasów. Miłek potwierdził również wtedy, że cięcia uderzą w sponsorowane przez spółkę projekty sportowe.

Zespół CCC w następnych dniach zwolnił większość samozatrudnionych pracowników, a kolarze zgodzili się na znaczące obniżki pensji, według belgijskich mediów o 80%.

Kolejne kroki zapowiedział opublikowany 24 kwietnia raport kwartalny, w którym spółka CCC deklaruje, że w związku z pandemią wirusa SARS-Cov-2 “będzie realizować szybszą restrukturyzację wybranych obszarów działalności, co może wiązać się także z szybszą realizacją wydatków z tym związanych, zaplanowanych i ujętych już w strategii spółki GO.22.”

GO.22 to dokument CCC S.A., przyjęty w styczniu 2020 roku, wyznaczający strategię na lata 2020-2022. Szacowane wydatki związane mają być między innymi z “zamknięciem aktywności związanej ze sponsoringiem sportowym, kontraktowanym na lata 2020-2021”.

Firma CCC sponsoruje kolarstwo na najwyższym poziomie od początku 2019 roku. CCC Team w grudniu 2019 roku uzyskał licencję WorldTour na trzy sezony: 2020-22. Kobiecy zespół CCC-Liv licencję Women’s WorldTour otrzymał na lata 2020-24.

Długość kontraktów sponsorskich z firmą CCC ani ich wysokość nie jest znana.

Podjęliśmy, zmuszeni pandemią, twarde decyzje i zgodnie współpracujemy z Continuum [Continuum Sports LLC, amerykańska spółka stojąca za ekipą – przyp.red.] nad możliwymi rozwiązaniami

– dodała rzeczniczka spółki.

Podobne sygnały płyną z kobiecego zespołu CCC-Liv, holenderskiej grupy, która w tym roku występuje z polską flagą przy nazwie. Sytuacja kobiecego zespołu jest jednak o tyle inna, że koszty prowadzenia zespołu są niewspółmiernie mniejsze niż te generowane przez męski zespół.

Rozumiemy, że ludzie zastanawiają się czy ta sytuacja ma konsekwencje dla zespołu CCC-Liv, a jeśli tak, to jakie. Chcielibyśmy podkreślić, że CCC-Liv (ekipa Women’s WorldTour) jest niezależnym podmiotem, co oznacza, że mamy osobny kontrakt sponsorski z CCC. Do dziś wszyscy sponsorzy wywiązali się ze swoich zobowiązań

– zaznaczył manager ekipy, Eric van den Boom, w komunikacie przesłanym „Rowery.org”.

Koronawirus nie został jeszcze pokonany. Nie możemy wróżyć z kryształowej kuli: niemożliwe jest powiedzenie jak wyglądał będzie świat za kilka miesięcy i jaki będzie klimat na sponsoring sportowy. Prowadzimy rozmowy z firmą CCC i naszymi sponsorami by wypracować jak najlepszą ścieżkę radzenia sobie w tej rozwijającej się sytuacji

– wyjaśnił.

Cięcia kosztów w CCC Team nie są wyjątkiem na tle zawodowego peletonu: obniżki pensji szybko wprowadzono w Astanie, Lotto Soudal, Mitchelton-Scott, EF Pro Cycling, Bahrain-Merida, a o zwolnieniach pracowników lub wysłaniu ich na tymczasowe bezrobocie słychać w ekipach Bardiani-CSF-Faizane czy Burgos-BH. W peletonie kobiet tymczasem problemy ma już zespół Bigla-Katusha.