Geraint Thomas po 13. etapach Tour de France jest na świetnej pozycji by walczyć o drugie z rzędu zwycięstwo.
Walijczyk z zespołu Ineos zajął drugie miejsce na czasówce w Pau i powiększył przewagę nad rywalami. 33-latek na 27 kilometrach do zwycięskiego Juliana Alaphilippe’a (Deceuninck-Quick-Step) stracił tylko 14 sekund, nadrobił za to także nad drużynowym kolegą, Eganem Bernalem.
Nie było tak źle, po prostu cały czas miałem wrażenie przegrzania, więc z tym musiałem sobie radzić. To nie wymówka, warunki były takie same dla każdego. Wszystko w porządku, miałem ten wysiłek pod kontrolą, ale kiedy na ostatnich 8 kilometrach chciałem mocniej przycisnąć, nie miałem tych ostatnich 5%. Dobry wynik, ale zawsze mogę się czegoś czepić
– komentował prostolinijnie Walijczyk.
Thomas, którego zwycięstwo w ubiegłorocznym Tourze uznawane było niekiedy za jednorazowy wystrzał, w tym roku nie miał najszczęśliwszego okresu przygotowań, a w pierwszych dniach Touru zaliczył dwie niegroźne kraksy. Przed startem stwierdził, że “niektórzy mówili, że to jednorazowy wystrzał, ale to całkiem dobry wystrzał” i podtrzymywał, że do walki o drugie zwycięstwo jest przygotowany.
Na trasie Walijczyk póki co nie zawodzi. Thomas płynnie przejechał przez nerwowe końcówki, odnalazł się w ściganiu na wietrze, w jeździe drużynowej na czas, a na La Planche des Belles Filles finiszował jako jeden z pierwszych faworytów wyścigu.
Alaphilippe oczywiście jedzie świetnie. Jest oczywiście jednym z faworytów i trzeba na niego uważać w tym punkcie, choć przed nami jeszcze daleka droga
– dodał.
Przed pierwszym pirenejskim odcinkiem, zakończonym wspinaczką na Col du Tourmalet, Thomas zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Do Alaphilippe’a traci 1:26, ale nad trzecim Stevenem Kruijswijkiem (Jumbo-Visma) ma 46 sekund przewagi, nad czwartym Enrikiem Masem (Deceuninck-Quick-Step) 1:18, nad Bernalem 1:26, nad siódmym Thibautem Pinotem (Groupama-FDJ) 1:56, nad dziewiątym Nairo Quintaną (Movistar Team) 2:29, a nad 13. Jakobem Fuglsangiem (Astana) 3:03.
Evita Muzic dumna z siebie. Daria Pikulik bez ogródek o tym, jak przygotowania olimpijskie wyglądają w Polsce. Marta Lach znowu…
Francuzka Evita Muzic (FDJ-Suez) wygrała po wspinaczce do Laguna Negra szósty etap La Vuelta Femenina.
Zapowiedź 1. etapu Giro d’Italia 2024. 4 maja (sobota): Venaria Reale – Turyn (140 km ⭐️⭐️⭐️).
Red Bull oficjalnie z Bora-hansgrohe. Amy Pieters podała SD Worx do sądu. Nicholas van der Merwe wygrywa w Chełmży. Wiadomości…
Giro d'Italia, czyli pierwszy Grand Tour w sezonie kolarskim. Trzy tygodnie walki o bezcenną maglia rosa. Oto co czeka ich…
Demi Vollering (SD Worx-Protime) zdobyła na Alto del Fuerte Rapitan piąty etap La Vuelta Femenina oraz objęła prowadzenie w klasyfikacji…