Danielo - odzież kolarska

Tour de France 2019. Thomas czy Froome? A może Bernal?

Geraint Thomas i Chris Froome

Kolarze Team Sky wygrali sześć z siedmiu ostatnich edycji Tour de France. Kolejna wypadnie w dziesięciolecie działalności brytyjskiej formacji, co dla Gerainta Thomasa będzie czynnikiem motywującym go do obrony tytułu.

Thomas czy Chris Froome? Wybór  lidera na 106. “Wielką Pętlę” prawdopodobnie zostanie odłożony do samego wyścigu, a wskażą go wydarzenia na trasie. Jedno jest pewne po prezentacji przyszłorocznej trasy, Walijczyk nie odda pola walkowerem, jak to niegdyś zrobił Bradley Wiggins.

Jasne, że chcę wygrać Tour. Kiedy Brad wygrał, w jego głowie to zostało odhaczone, to był koniec, dokonał tego. Potem już nie robił tego na 100 procent. Ja jestem głodny sukcesu, nie mam problemu z motywacją. Mam przed sobą jeszcze trzy dobre lata

 – powiedział “Le Monde” Thomas.

Chris Froome nie był zachwycony całą zaplanowaną trasą, nikłą liczbę kilometrów na czas, pochwali za to górskie końcówki.

Wolę lepiej wyważone trasy, które prezentują wszystkie aspekty kolarstwa, w tym jazdę na czas. Ale pięć górskich finiszy… to dobrze. To daje sporo możliwości, kiedy są 2-3, wyścig robi się bardzo negatywny

 – analizował Chris Froome.

Presji związanej z wyborem lidera “niebiańskiej” formacji nie czuje Nicolas Portal.

Nie mamy żadnego zobowiązania by decydować kto jest numerem 1. Lidera wyłoni wyścig, jak w tym sezonie. Nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy wybierać. Jeśli obaj są w czołówce, nie musimy. To motywuje też innych kolarzy w ekipie, bo wiedzą, że można wygrać wyścig we dwóch, a nie że jest tylko jedna opcja

 – tłumaczył L’Equipe” dyrektor sportowy brytyjskiego zespołu.

2 Comments

  1. M

    26 października 2018, 14:50 o 14:50

    Czyli Kwiato jeszcze nie? To może następnym razem. Teraz zdobędzie kolejne doświadczenia 😉

  2. Wlada

    26 października 2018, 15:05 o 15:05

    Nawet gdyby nie miał co najmniej 3 lepszych górali w ekipie, to na tej trasie i tak nie miałby szans