Danielo - odzież kolarska

Fabio Aru liczy na nowe otwarcie

Fabio Aru

Fabio Aru znalazł przyczyny swojego słabego sezonu i zaplanował kalendarz na pozostałą część roku.

Kolarz grupy UAE Team Emirates w najbliższy weekend nie przystąpi do obrony tytułu mistrza Włoch, nie wystartuje również w Tour de France. Sardyńczyk po przedwczesnym zakończeniu Giro d’Italia przeszedł badania medyczne, które miały znaleźć przyczynę jego słabej dyspozycji.

Odkryliśmy nietolerancję glutenu i kazeiny. Problem występuje pod wpływem stresu i innych napięć. Ograniczyłem makaron i węglowodany, wyeliminowałem produkty mleczne i czuję się już lżejszy. Ale to nie była jedyna przyczyna mojej słabej jazdy. Przez całą wiosnę nigdy nie czułem się dobrze, przez co trenowałem więcej, aż do przesady

– powiedział Aru, w rozmowie z “La Gazzetta dello Sport”.

Zwycięzca ubiegłorocznego etapu Tour de France na La Planche des Belles Filles rozważał powrót na wyścig, jednak zwyciężył tu rozsądek.

Była taka myśl by od razu odegrać się, ale z Giro wyjechałem w kiepskim stanie fizycznym, lepiej jest odpocząć i zacząć sezon od nowa. Pozostają Vuelta, mistrzostwa świata, włoskie klasyki, Lombardia. Będę miał gdzie pokazać na co mnie stać.

Aru wróci do peletonu pod koniec lipca w Tour de Wallonie (28 lipca – 1 sierpnia), a przed Vuelta a Espana zaliczy również Tour de Pologne.

Postanowiliśmy coś zmienić. Trzy obozy wysokogórskie to było zbyt wiele. Praca tam wykonana mnie rozbiła, a organizm upomniał się o swoje. Zrozumiałem też, że muszę więcej startować, ale nie po wynik, powinienem konfrontować się w wyścigach niekoniecznie pasujących mojej charakterystyce, by poznać lepiej ich specyfikę.

2 Comments

  1. Apollo

    26 czerwca 2018, 13:33 o 13:33

    Dobrze że Aru na coś liczy, bo na niego nie liczy już chyba nikt ;).

  2. BigL

    26 czerwca 2018, 18:13 o 18:13

    Od kiedy wyleczyl się ze “sraczki” i jego paszport biologiczny się “ustabilizowal” forma gdzieś znikła 😂sport wyczynowy. może się rozchoruje i odzyska formę albo po prostu zmienić lekarza. zwykli kibice nigdy się nie dowiedzą co tam się dzieje, przymajmniej dopóki ktoś z otoczenia książki z całą prawdą nie napisze