Przyszłoroczna edycja Vuelta a Espana zamiast drużynówki rozpocznie się indywidualną jazdą na czas o długości około 10 kilometrów.
Start hiszpańskiego touru nastąpi w Maladze. Według doniesień gazety “Diario Sur” pierwszy raz od 2009 roku organizator Unisport zrezygnuje z jazdy drużynowej, na korzyść tradycyjnej czasówki w stylu „solo”.
Rampa startowa miałaby zostać umieszczona przed muzeum sztuki Pompidou w miejskim porcie, meta usytuowana zostanie na Starym Rynku. Na konkrety musimy zaczekać do 13 stycznia, kiedy w Esteponie odbędzie się prezentacja trasy Vuelty A.D. 2018.
Ulle
24 października 2017, 09:26 o 09:26
Ło jery, taką długą!?! Koniecznie trzeba ją skrócić do maksymalnie 2 kilometrów, a najlepiej organizatorzy zrobiliby, gdyby po zjeździe z rampy startowej od razu zatrzymywali stopery…