Kamera telewizyjna uchwyciła mrożącą krew w żyłach kraksę Laurensa De Plusa, ale to nie kolarz Quick-Step Floors najbardziej ucierpiał po wypadnięciu z trasy Il Lombardia.
Bardzo niebezpieczny okazał się zjazd z przełęczy Sormano. Na stromej, krętej drodze nie poradzili również sobie Simone Petilli (UAE Team Emirates), Jan Bakelants (Ag2r La Mondiale) i Daniel Martinez (Wilier Triestina), lądując w urwisku.
De Plus po opatrzeniu kolana szybko opuścił szpital, podobnie jak Daniel Martinez. Znacznie mniej szczęścia w nieszczęściu miał Bakelants. Prześwietlenie i tomografia w szpitalu Sant’Anna w Como wykazały u Belga złamanie sześciu żeber, złamanie kompresyjne pierwszego i trzeciego kręgu lędźwiowego, z których drugi wymagać będzie dodatkowego badania. Zawodnik Ag2r może jednak samodzielnie oddychać i poruszać się.
Petilli został zatrzymany w szpitalu w Varese z powodu wstrząśnienia mózgu, obrażeń głowy ramienia i biodra. Po dokładniejszych badaniach u 24-latka stwierdzono złamanie prawego kłykcia potylicznego (nie wykryte możne doprowadzić do zgonu), złamanie wyrostku poprzecznego jednego z kręgów szyjnych, złamanie prawego obojczyka, łopatki oraz ranę w pobliżu prawego oka.
Francuz Benjamin Thomas, po ucieczce czterech zawodników, wygrał piąty etap Giro d’Italia.
Xi Jinping na Tourmalet. Mediolan San Remo kobiet coraz bliżej. Wiadomości z wtorku, 7 maja.
Zapowiedź 5. etapu Giro d’Italia 2024. 8 maja (środa): Genua – Lukka (178 km ⭐️⭐️).
Jonathan Milan wygrał w liguryjskim miasteczku Andora czwarty etap wyścigu Giro d’Italia. Liderem wyścigu pozostał Słoweniec Tadej Pogacar.
Tadej Pogacar atakuje, ale tylko dla rozgrzewki. Merlier ponownie uczcił pamięć Woutera Weylandta. Wiadomości z poniedziałku, 6 maja.
Zapowiedź 4. etapu Giro d’Italia 2024. 7 maja (wtorek): Acqui Terme – Andora (190 km ⭐️⭐️).
Zobacz komentarze
Ciekawe czy wziął prezerwatywy do szpitala bo na tour de france miał je wziąć Karma is back 🙈🙀
Jestem ciekawy, czy jak przetłumaczę, podam źródło i wyślę retweeta do AG2R La Mondiale też bedą się śmiali z komentarza. Bo najzabawniejsze to jak by autor stracił robotę przez takie idiotyczne komentarze.
Oj ale chamski komentarz żeby Pana karma nie dopadła.
Nie wierzę, że ten chamski post naprawdę napisał Szyszkowski. Jeśli tak, to powinni go na zbity pysk wywalić z drużyny.
Też wolałbym, aby za tym wpisem nie stał "ten" Michał Szyszkowski. Btw, z tego co piszą "internety" (o ile nic się nie zmieniło) to akurat M. Szyszkowski będzie jedną z "ofiar" reformy dot. liczby zawodników biorących udział w wyścigach (mniejsze wymogi -> mniej zawodników w ekipach -> mniej członków obsługi ekip).
O matko :(
Dlaczego w tym miejscu nie było żadnego zabezpieczenia?!!!