Tour de France

Prezentacja Tour de France 2017

104. Tour de France w pigułce: mapy, profile, punktacja, faworyci, analizy, łyk historii.

Zaczyna się. Kolorowa i rozkrzyczana, przytłaczająca swym rozmachem i ogromem, tak francusko obcesowa i pociągająca. “Wielka Pętla”. Najwyższa stawka, najwyższy poziom, napięcie i uwaga całego świata.

Czy startujący z Düsseldorfu Tour de France spełni oczekiwania wymagających kibiców? Wbrew sceptykom, twierdzimy, że powinien ich zadowolić. Nadmiernie spętany taktycznymi zagrywkami wyścig zrzuci swe kajdany. Nadchodzi rewolucja. Richie, Nairo, Fabio, Romain, Rafał, wybiła wasza historyczna chwila, najwyższa pora obalić króla Christophera!

Trasa Tour de France 2017

 

“Wielkie Otwarcie” 1 lipca w Niemczech, skok do Belgii i Luksemburga, następnie Wogezy i Jura przed Pirenejami. W drugiej części Masyw Centralny i Alpy, indywidualna czasówka w Marsylii oraz pożegnanie w Paryżu.

3540 kilometrów, dziewięć etapów płaskich, po pięć górzystych i górskich (z trzema górskimi finiszami) oraz dwie jazdy indywidualne (razem 36,5 km). 23 górskie premie 2., 1. i HC. kategorii. 22 drużyny, 198 zawodników. Tak  przedstawia się w skrócie 104. edycja “Wielkiej Pętli”.

Na trasie zabrakło mitycznych końcowych wspinaczek, ale czyż taka nie może się narodzić? Po raz pierwszy przyjdzie zafiniszować kolarzom na Izoard, przełęczy z wielkim potencjałem, na której możemy być świadkami niezapomnianego widowiska. Podjazdów nie zabraknie, co więcej, nie zabraknie stromych wspinaczek, a że oddalonych nieco od mety? Najlepszy grandtourowiec powinien znakomicie zjeżdżać, więc ta okoliczność w niczym nie powinna przeszkadzać.

Tour de France dzień pod dniu:

1 lipca (sobota) – etap 1: Düsseldorf (14 km, jazda indywidualna na czas)

Jazda indywidualna w centrum Düsseldorfu będzie pierwszym rozdaniem wyścigu. Trasa na dystansie 14 kilometrów nie postawi wysokich wymagań technicznych, faworytami specjaliści tej kolarskiej konkurencji.

2 lipca (niedziela) – etap 2: Düsseldorf – Liege (203,5 km)

Przeskok z Niemiec do belgijskiego Liege. Pod koniec etapu wyrośnie górska premia, ale na mecie po raz pierwszy zabłysną sprinterzy, rozpędzeni na ponad dwukilometrowej ostatniej prostej.

3 lipca (poniedziałek) – etap 3: Verviers – Longwy (212,5 km)

Długi, pagórkowaty odcinek z Belgii, przez Luksemburg do Longwy w Lotaryngii. Do pokonania pięć małych górskich premii, z finałem na małej przełęczy Religieuses (1,6 km; 5,8%, maks. 11%). Będzie szybko i nerwowo.

4 lipca (wtorek) – etap 4: Mondorf-les-Bains – Vittel (207,5 km)Powrót na start do Luksemburga, finisz  po trzecim kolejnym ponad 200-kilometrowym odcinku, w leżącym w Wogezach miasteczku Vittel. Druga duża szansa dla rasowych sprinterów.

5 lipca (środa) – etap 5: Vittel – La Planche des Belles Filles (160,5 km)Wogezy pełną gębą. W piątym dniu  pierwszy poważny test dla faworytów wyścigu. Końcówka na wymagającym “Płaskowyżu Pięknych Panien” (maks. 20%). W 2012 roku triumfował w tym miejscu Chris Froome, dwa lata później cała konkurencję pognębił Vincenzo Nibali.

6 lipca (czwartek) – etap 6: Vesoul – Troyes (216 km)Następny długi etap, podczas którego uciekinierzy zechcą przechytrzyć sprinterów. Peleton zafiniszuje na ulicach Troyes w Szampanii.

7 lipca (piątek) – etap 7: Troyes – Nuits-Saint-Georges (213,5 km)Długi odcinek do leżącego w Burgundii miasteczka Nuits-Saint-Georges. Teren odkryty, dlatego przy wietrznej i deszczowej pogodzie może być ciekawie, w przeciwnym wypadku zobaczymy kolejny dzień sprinterów.

8 lipca (sobota) – etap 8: Döle – Station des Rousses (187,5 km)Peleton wjedzie w Jurę, finiszując w stacji narciarskiej Les Rousses. Czołówka wyścigu na wąskich i krętych drogach będzie musiała się mieć na baczności, by nie zaliczyć głupich strat.

9 lipca (niedziela) – etap 9: Nantua – Chambery (181,5 km)Pierwszy tydzień wyścigu zakończy jeden z najcięższych etapów, o łącznym przewyższeniu 4600 metrów. Siedem alpejskich premii, w tym trzy bardzo strome najwyższej kategorii, otworzą drzwi do konkretnych akcji zaczepnych. Gdy zapomnimy, że to pierwsza część wyścigu, to odcinek można okrzyknąć królewskim. Col de la Biche i Grand Colombier dokonają głębokiej selekcji, a co znaczy Mont du Chat, kolarze przekonali się na Criterium du Dauphine. Za przełęczą pozostanie niebezpieczny zjazd i krótki płaski fragment do Chambery.

10 lipca (poniedziałek) – dzień przerwy

11 lipca (wtorek) – etap 10: Perigueaux – Bergerac (178 km)Po dniu przerwy peleton znajdzie się po drugiej, zachodniej stronie Francji. Etapowe zwycięstwo miejscowym Bergerac najpewniej opije ekipa jednego ze sprinterów.

12 lipca (środa) – etap 11: Eymet – Pau (203,5 km)Wyścig zatrzyma się u bram Pirenejów. Następny, długi płaski odcinek.

13 lipca (czwartek) – etap 12: Pau – Peyragudes (214,5 km)Pierwszy w Pirenejach, a drugi górski etap z finiszem na podjeździe. Kolarze wrócą na Peyragudes, który w Tourze pokazał się w 2012 roku. W samej końcówce stromizny sięgające 16% ułatwią wyprowadzenie ataków. Jeden z kilku etapów, który powinny dokonać roszad w czołówce wyścigu.

14 lipca (piątek) – etap 13: Saint Girons – Foix (101 km)W “Dniu Bastylii” kolarzom przyjdzie przeprawić się przez trzy wymagające premie 1. kategorii, na długości zaledwie 101 kilometrów. Taki układ podpowiada pełen gaz od samego startu i jazdę na wyniszczenie. Słabszy dzień wystawi rachunek na wielominutowe straty.

15 lipca (sobota) – etap 14: Blagnac – Rodez (181,5 km)Etap pod klasykowców. Pagórkowata druga część trasy, finisz w Rodezie, na krótkiej, dość sztywnej ściance. Nudno nie będzie.

16 lipca (niedziela) – etap 15: Laissac Severac l’Eglise – Le Puy en Velay (189,5 km)Odcinek w Masywie Centralnym, czyli następny prezent dla uciekinierów. Czołówka wyścigu przypuszczalnie pojedzie sobie na remis.

17 lipca (poniedziałek) – dzień przerwy

18 lipca (wtorek) – etap 16: Le Puy en Velay – Romans sur Isere (165 km)Ostatni tydzień rozpocznie etap, który równie dobrze może paść łupem sprintera, jak i uciekiniera. Przed Alpami oszczędne gospodarowanie siłami będzie dla wielu najwyższym priorytetem.

19 lipca (środa) – etap 17: La Mure – Serre-Chevalier (183 km)Królewski etap w wysokich Alpach, przez przełęcze Croix de Fer, Télégraphe i Galibier (2642 m n.p.m.). Walka na przetrzymanie, 60 kilometrów jazdy w górę, a na koniec długi spadek do ośrodka narciarskiego Serre-Chevalier.

20 lipca (czwartek) – etap 18: Briançon – Izoard (179,5 km)Ostatni górski etap, który po raz pierwszy w historii Touru zakończy się na przełęczy Izoard. Strome końcowe 7 kilometrów umożliwi wyprowadzenie ostatnich ataków. Te wcześniej powinniśmy również ujrzeć na Col de Vars.

21 lipca (piątek) – etap 19: Embrun – Salon de Provence (222,5 km)Najdłuższy odcinek wyścigu. W Prowansji lubi mocno dmuchnąć, może być ciężej niż wskazuje na to profil etapu.

22 lipca (sobota) – etap 20: Marsylia (22,5 km, jazda indywidualna na czas)Stosunkowo krótka jazda indywidualna, która zatwierdzi klasyfikację końcową 104. Tour de France. Trasa ze startem i metą na stadionie piłkarskim, poprowadzi przez tereny portowe oraz centrum Marsylii. Będzie co i kogo podziwiać.

23 lipca (niedziela) – etap 21: Montegeron – Paryż (105 km)Tradycyjny finał na rundach po Polach Elizejskich w Paryżu. Bezcenny dla każdego sprintera skalp do zdobycia.

Obsada

Po czwarte zwycięstwo w “Wielkiej Pętli” wyruszy Christopher Froome. Lider Team Sky w tym sezonie nie notował rezultatów osiąganych w poprzednich latach, ale nie zmienia to faktu, że pozostaje faworytem numer jeden. Brytyjczyk do lipcowego testu szykował się powoli, zaliczając niewiele startów, a w czerwcowym Criterium du Dauphine zajmując 4. miejsce – przyzwoicie wypadając w górach, słabiej za to w jeździe na czas. Jeśli proporcje sił z “Delfinatu” powtórzą się w trakcie “Wielkiej Pętli”, królestwo Brytyjczyka upadnie z hukiem i narodzi się nam nowy władca.

Pretendentów jest kilku, a na czele tej grupy Richie Porte (BMC Racing). Australijczyk, którego na trasach Grand Tourów prześladował pech, dopiero przed rokiem rozwinął skrzydła we Francji i wyścig zakończył na 5. miejscu. “Diabeł z Tasmanii” to tradycyjnie jedyny zawodnik, który w wysokich górach trzyma koło Froome’a, ba, jest w stanie wpędzić go w kłopoty. W tym roku 32-latek potwierdził, że jest najsilniejszym wspinaczem w peletonie, a do tego prezentował się ze świetnej strony w jeździe na czas – na tym polu podczas “Delfinatu” zyskiwał sporo nad rywalami i jeśli bez przeszkód przebrnie przez trzy tygodnie, to jego jazda będzie odnośnikiem dla rywali przed czasówką w Marsylii.

Prawdopodobnie po raz ostatni do walki o żółtą koszulkę staje Alberto Contador (Trek-Segafredo). O ile porównanie do westernu może być nie na miejscu, atakujący bez kalkulacji Hiszpan jeszcze raz wydobędzie z kabur pistolety i stanie sam przeciw wszystkim, chcąc status najlepszego grandtourowca ostatnich lat podbić wygraną w największym wyścigu świata. Na trasie Touru “El Pistolero” nie błyszczał od 2010 roku, a w tym roku by myśleć o zwycięstwie musi uniknąć prześladujących go kraks i mieć na tyle mocy by przekuć w czyn plan wykiwania rywali taktycznymi zagraniami.

W walce o podium do walki staną dwa interesujące duety. W barwach ekipy Movistar pojawią się dobrze zgrani Alejandro Valverde i Nairo Quintana, natomiast kazachska Astana wypróbuje wariant z Fabio Aru i Jakobem Fuglsangiem. W przypadku hiszpańskiej ekipy oficjalna wersja to walka dla Kolumbijczyka, ale jak ten zareaguje na nietypową trasę Touru po trudnym Giro d’Italia pozostaje zagadką. Wspierający go Valverde przystąpi do zmagań z dużą świeżością – 37-latek w maju odpoczął, a w wiosennych wyścigach nie było na niego mocnych i w górach jego wyższość uznawali nawet Froome i Alberto Contador. Hiszpan nie musi już nic – podium Touru posiada, a jeśli w jakiś sposób wespnie się wyżej, będzie fenomenem na skalę całej historii Touru.

W zespole Astany nastroje także bojowe – wicemistrz olimpijski Jakob Fuglsang od lat uważany był za zawodnika dobrze jeżdżącego wyścigi etapowe, ale niemogącego ustabilizować swojego potencjału. Od czasu 7. miejsca w Tourze w 2013 roku, Duńczyk kręcił się w czołówce etapówek, ale nie wskoczył na ten sam poziom. Silniki odpalił w czerwcu podczas Criterium du Dauphine, wygrywając dwa górskie etapy i cały wyścig. Wraz z budującym formę po wiosennej kontuzji Fabio Aru – zwycięzcą Vuelty z 2015 roku, podbudowanego zdobyciem tytułu mistrza Włoch – będzie stanowił bardzo groźny i nieprzewidywalny duet.

Francuskie oczy zwrócone będą na Romaina Bardeta. Lider formacji AG2R La Mondiale to drugi kolarz ubiegłorocznej “Wielkiej Pętli” i trójkolorowa nadzieja na zluzowanie Bernarda Hinaulta na miejscu ostatniego Francuza, który Tour wygrał. Bardeta faworyzuje trasa bez górskich finiszy, na której rolę odgrywały będą taktyczne rozgrywki. 26-latek pokazał już, że nie brak mu ułańskiej fantazji i wczesnym atakiem potrafi wpędzić rywali w kłopoty. Jego akcje mamy jak w banku, gdyż na trasie jazdy na czas na pewno zanotuje straty do anglojęzycznych rywali.

Kandydatem do miejsca w czołowej dziesiątce jest Rafał Majka, pierwszy polski zawodnik od czasów Zenona Jaskuły w połowie lat dziewięćdziesiątych, który staje na starcie Touru jako lider swojej drużyny. Trzeci kolarz hiszpańskiej Vuelty z 2015 roku w tym sezonie prowadzi niemiecką grupę Bora-hansgrohe. Po kilku latach obywania się z rolą lidera oraz grandtourowej nauki, postara się podołać najtrudniejszemu wyzwaniu w jego dotychczasowej sportowej karierze. Majka jest dobrze przygotowany, do Francji jedzie po wygranym Wyścigu Dookoła Słowenii i 2. miejscu w Tour of California. W lipcowych temperaturach Polak powinien czuć się świetnie, a jego predyspozycje do wspinania się na francuskie przełęcze, w połączeniu z poprawionymi umiejętności finiszowania i zjazdów, powinny pomóc mu w nawiązaniu walki z najlepszymi.

Na samym stracie w walce o czołowe pozycje liczą się także Ion Izagirre (Bahrain-Merida), Daniel Martin (Quick-Step Floors), Simon Yates i Esteban Chaves (Orica-Scott), Primoz Roglic (Team LottoNL – Jumbo) czy Louis Meintjes (UAE Team Emirates). Każdy z nich może wskoczyć nawet na podium wyścigu, kandydatów do odebrania honorów w Paryżu jest przynajmniej kilkunastu.

Sprinterzy

Listę sprinterów otwiera Mark Cavendish (Dimension Data). Brytyjczyk w tym roku nie jest najlepiej przygotowany, do Touru przystępuje bez kilometrów wyścigowych. Wygrane 30 etapów Touru w karierze stawiają go tuż za Eddym Merckxem w klasyfikacji, jednak liczby same nie jadą. Czy “Manx Man” zdoła wspiąć się na szczyt? Powodzenie tego planu jest wątpliwe, ale jeśli pocisk z Wyspy Man uniesie ręce w geście triumfu, dziennikarze będą mieli niezwykła historię do opisania.

Sprinterskie poletko w tym sezonie nie ma dominatora – kontuzja Cavendisha to jedno, a najlepszy sprinter ostatnich Tourów – Marcel Kittel – choć wygrał już 9 razy, to niekoniecznie w wyścigach WorldTour, Jeżeli jednak kolarz Quick-Step Floors wskoczy na swój najwyższy poziom, to może zgarnąć większość z 7-8 etapów pod klasycznych sprinterów.

Niemcowi na drodze stanąć będą chcieli jego rodak Andre Greipel (Lotto Soudal) – dla którego to może być ostatni Tour na tak wysokim poziomie – oraz mistrz Francji Arnaud Demare (FDJ). 34-letni Niemiec wygrał w tym rok etap Giro d’Italia, a na trasach trzytygodniowych imprez łączy instynkt z zabójczą mocą na finiszu i trudno wyobrazić sobie by do domu wrócił bez etapowego skalpu. Demare ciągle ściga swój pierwszy etap w Wielkim Tourze, wydaje się, że teraz sportowo dorósł do tego celu.

Nie bez szans pozostają Holender Dylan Groenewegen (LottoNL-Jumbo), Australijczyk Michael Matthews (Team Sunweb), próbujący wskoczyć na najwyższe obroty Nacer Bouhanni (Cofidis) i szukający formy wśród medialnych prztyczków ze swoją ekipą Alexander Kristoff (Katusha-Alpecin).

W swojej lidze jedzie oczywiście Peter Sagan (Bora-hansgorhe). Słowak po raz szósty poluje na koszulkę najlepszego sprintera i wywalczyć ją zamierza finiszując na płaskich etapach, uciekając na górskich i angażując się w różnego typu akcje, w których zwykle brakuje klasycznych sprinterów. Zwycięstwo etapowe lub dwa powinny podkreślić szóstą maillot vert w karierze dwukrotnego mistrza świata. Co więcej, Słowak średnio na co drugim etapie będzie w gronie mocnych faworytów. Pytaniem pozostaje ile z tego zgarnie dla siebie.

Polacy

Na liście startowej zobaczymy czterech biało-czerwonych. Liderem Bora-hansgrohe będzie wspomniany już Rafał Majka, na trasach wspierany przez Pawła Poljańskiego i Macieja Bodnara. Trio niemieckiego zespołu zna się na wylot i walczyło będzie o zapewnienie “Zgredowi” jak najlepszej pozycji w klasyfikacji generalnej.

W koszule zespołu Sky pojedzie Michał Kwiatkowski. Były mistrz świata przygotował znakomitą formę, co potwierdził świetną jazdą w górach podczas Criterium du Dauphine i tytułem mistrza kraju w jeździe na czas. Polak, jak i pozostali kolarze “Niebiańskich”, zostaną w pełni oddani do dyspozycji Chrisa Froome’a, dlatego jeżeli plany brytyjskiej ekipy nie pokrzyżują przypadki losowe (kraksa, choroba lidera) nie liczmy na to, że ujrzymy “Kwiato” w indywidualnych akcjach.

Technikalia

Bonifikaty czasowe na mecie: 10 – 6 – 4  sekundy (za wyjątkiem etapów jazdy na czas).

Zawodnikowi, któremu przytrafi się defekt lub upadnie w strefie obejmującej 3 końcowe kilometry przed metą, zostaje zaliczony czas grupy w jakiej znajdował się w momencie wydarzenia. Zasada ta nie obowiązuje na etapach jazdy na czas oraz etapach zakończonych podjazdem.

Koszulki:

generalna – żółta (maillot jaune)
punktowa – zielona (maillot vert)
górska – biała w czerwone grochy (polka dot jersey lub maillot a pois)
młodzieżowa – biała (maillot blanc)

Zdobywane punkty do klasyfikacji punktowej (najlepsza 15-stka):

meta (etap płaski): 50 – 30 – 20 – 18 – 16 – 14 – 12 – 10 – 8 – 7 – 6 – 5 – 4 – 3 – 2 pkt
meta (etap górzysty): 30 – 25 – 22 – 19 – 17 – 15 – 13 – 11 – 9 – 7 – 6 – 5 – 4 – 3 – 2
meta (etap górski): 20 – 17 – 15 – 13 – 11 – 10 – 9 – 8 – 7 – 6 – 5 – 4 – 3 – 2 – 1
meta (etap na czas): 20 – 17 – 15 – 13 – 11 – 10 – 9 – 8 – 7 – 6 – 5 – 4 – 3 – 2 – 1
lotna premia (jedna na etapie): 20 – 17 – 15 – 13 – 11 – 10 – 9 – 8 – 7 – 6 – 5 – 4 – 3 – 2 – 1

Zdobywane punkty do klasyfikacji górskiej (kategoria podjazdu):

kat. HC: 20 – 15 – 12 – 10 – 8 – 6 – 4 – 2 pkt
kat. 1: 10 – 8 – 6 – 4 – 2 – 1
kat. 2: 5 – 3 – 2 – 1
kat. 3: 2- 1
kat. 4: 1

Nagrody finansowe:

Zwycięzca wyścigu – 500 tys. €
Zwycięzca etapowy – 11 tys. €

Zdobywcy koszulek w ostatnich edycjach

Rok  Generalka         Punktowa            Górska             Młodzieżowa
2006 Oscar Pereiro     Robbie McEwen       Michael Rasmussen  Damiano Cunego
2007 Alberto Contador  Tom Boonen          Mauricio Soler     Alberto Contador
2008 Carlos Sastre     Oscar Freire              -            Andy Schleck
2009 Alberto Contador  Thor Hushovd              -            Andy Schleck
2010 Andy Schleck      Alessandro Petacchi Anthony Charteau   Andy Schleck
2011 Cadel Evans       Mark Cavendish      Samuel Sanchez     Pierre Rolland
2012 Bradley Wiggins   Peter Sagan         Thomas Voeckler    Tejay van Garderen
2013 Chris Froome      Peter Sagan         Nairo Quintana     Nairo Quintana
2014 Vincenzo Nibali   Peter Sagan         Rafał Majka        Thibaut Pinot
2015 Chris Froome      Peter Sagan         Chris Froome       Nairo Quintana
2016 Chris Froome      Peter Sagan         Rafał Majka        Adam Yates


Przed rokiem:

  1 Christopher Froome (GBr) Team Sky                         89:04:48
  2 Romain Bardet (Fra) AG2R La Mondiale                         04:05
  3 Nairo Quintana (Col) Movistar Team                           04:21
  4 Adam Yates (GBr) Orica-BikeExchange                          04:42
  5 Richie Porte (Aus) BMC Racing Team                           05:17
  6 Alejandro Valverde (Spa) Movistar Team                       06:16
  7 Joaquim Rodriguez (Spa) Team Katusha                         06:58
  8 Louis Meintjes (RSA) Lampre - Merida
  9 Daniel Martin (Irl) Etixx - Quick-Step                       07:04
 10 Roman Kreuziger (Cze) Tinkoff Team                           07:11
...
 27 Rafał Majka (Pol) Tinkoff Team                             1:04:25
 39 Bartosz Huzarski (Pol) Bora-Argon 18                       1:55:28
159 Maciej Bodnar (Pol) Tinkoff Team                           4:30:30

infografika: Shopalike.pl

TomAsz

Kontakt: tomasz@rowery.org

Zobacz komentarze

Recent Posts

Plan i szczęście Faulkner | Włodarczyk wraca do ścigania | Buchmann rozczarowany

Kirsten Faulkner wyczuła swój moment na Vuelta Femenina. Dominika Włodarczyk wraca do ścigania. Wyniki i informacje z 1 maja.

1 maja 2024, 20:27

La Vuelta Femenina 2024: etap 4. Kristen Faulkner po dniu na rantach

Kristen Faulkner (EF Education-Cannondale) wygrała w Saragossie czwarty odcinek La Vuelta Femenina.

1 maja 2024, 17:32

Eschborn-Frankfurt 2024. Maxim van Gils wyczuł moment

Maxim van Gils (Lotto Dstny) wygrał we Frankfurcie nad Menem niemiecki klasyk Eschborn-Frankfurt.

1 maja 2024, 17:10

La Vuelta Femenina 2024: etap 3. Marianne Vos wykorzystała szansę

Marianne Vos (Visma | Lease a Bike) po finiszu z peletonu wygrała w trzecim dniu wyścigu La Vuelta Femenina.

30 kwietnia 2024, 19:44

Pogacar i Majka odliczają godziny do Giro d’Italia | Bouhanni żąda milionów

Rafał Majka pomoże Tadejowi Pogacarowi na Giro d'Italia. Nacer Bouhanni domaga się odszkodowania. Wiadomości z wtorku, 30 kwietnia.

30 kwietnia 2024, 16:41

Jak Carlos Rodriguez wygrał Tour de Romandie 2024

Carlos Rodriguez zdobył generalkę Tour de Romandie. Hiszpan pokazał równą formę, sięgając po największe zwycięstwo w dotychczasowej karierze.

30 kwietnia 2024, 09:54