Abu Dhabi Tour 2017: Marcel Kittel rezygnuje z hamulców tarczowych

Na drugim etapie Abu Dhabi Tour Marcel Kittel wystartuje na rowerze wyposażonym w tradycyjne hamulce szczękowe, a nie tarczowe. 

Wczoraj po etapie Kittel nie odniósł się w żaden sposób do stwierdzeń Owaina Doulla, który twierdził, że “tarczówka” w rowerze Niemca rozcięła mu buta. Cała sytuacja wywołała dyskusję na temat bezpieczeństwa i debatę nad tym co są w stanie przeciąć “tarczówki”.

Wczoraj wieczorem kilku dziennikarzy towarzyszący wyścigowi sugerowało, że przecięcie spowodowała wystająca na drogę noga zardzewiałej barierki (co miałoby tłumaczyć brązowe ślady na bucie Brytyjczyka), a nie wirująca tarcza hamulca. Brak dokładnego obrazu z momentu kraksy nie pozwala ustalić z całą pewnością co zniszczyło obuwie Brytyjczyka, a dostępne materiały pytania pozostawiają bez odpowiedzi. W chaosie kraksy przy tak dużej prędkości ustalenie czy doszło do kontaktu między rowerem Niemca i butem Brytyjczyka nie jest możliwe.

Dziś Kittel wystartuje jednak na swoim rowerze rezerwowym, wyposażonym w hamulce szczękowe.

Nie będę startował na rowerze z “tarczówkami” z szacunku dla kolegów i z powodów bezpieczeństwa

– powiedział w rozmowie z portalem “Cyclingnews”

Wczoraj, po kolizji na ostatnim kilometrze, większość kolarzy użyła Twittera aby wyrazić niezadowolenie z dopuszczenia nowych hamulców. Kilka dni temu Związek Kolarzy Zawodowych (CPA) domagał się wycofania “tarczówek” z powodu niebezpieczeństwa jakie powodują, mimo zaokrąglenia wszystkich krawędzi tarcz.

Przed rokiem na trasie wyścigu Paryż-Roubaix na te hamulce “nadziać się” mieli Francesco Ventoso oraz Nicolas Maes. Hiszpan napisał list do UCI, w którym wypowiedział się krytycznie na temat tego osprzętu. Po tym jego użycie zostało zabronione. Od tego roku “tarczówki” mogą jednak wrócić do peletonu.