Danielo - odzież kolarska

Richie Porte spokojny o współpracę z Van Garderenem

Australijczyk w rozmowie z “Cyclingnews” powiedział, że nie po to opuszcza Team Sky, aby marnować czas na Giro d’Italia.

W następnym sezonie ambicje “Diabła z Tasmanii” sięgają Tour de France i Igrzysk Olimpijskich.

To oczywiste, że nie zmieniłem zespołu na BMC, aby celować w Giro. Nie zostawiam ekipy, w której było mi dobrze, aby ponownie skupić się na majowym tourze. Szczyt formy skieruję na lipiec i Tour de France

– stwierdził jasno.

Chcę również wystąpić w Igrzyskach. Z tego co słyszałem to trasa ma być ciężka, dla górali, zarówno czasówka, jak i start wspólny. Rok planuje rozpocząć w Australii.  Tour Down Under będzie dość ciężki, dlatego lepszego początku jak ten wyścig i krajowe mistrzostwa nie wymyślę. Zamiast Giro, pewnie zaliczę Tour de Romandie, a po krótkiej przerwie rozpocznę przygotowania do Touru.

A co z Tejayem van Garderenem, czy obaj panowie pogodzą własne ambicje w jednej drużynie?

Rozmawialiśmy o tym i zgodziliśmy się, że możemy współistnieć w zespole. Takiego problemu nie ma

– zapewnia (przynajmniej na razie) Porte.

Nigdy nie jeździliśmy razem, ale on pomieszkuje w Nicei, ja w Monako, więc będziemy w stanie razem trenować. Naszym celem jest wspólna jazda, a postawa w wyścigu wskaże, komu przypadnie rola lidera.