Danielo - odzież kolarska

Mistrzostwa Polski 2015: Agnieszka Skalniak: “rozwijam się bardzo dobrze”

Agnieszka Skalniak, Daria Pikulik i Justyna Kaczkowska komentują wyścig ze startu wspólnego juniorek.

Wyścig juniorek o mistrzostwo Polski zdominowały dwie najlepsze biało-czerwone ostatnich mistrzostw świata – Agnieszka Skalniak (Nestle Fitness Cycling Team) i Daria Pikulik (BCM Nowatex Ziemia Darłowska).

Brązowa medalistka wyścigu juniorek z Ponferrady i 12. zawodniczka światowego czempionatu odjechały na trzeciej rundzie wyścig w Sobótce i między sobą rozegrały walkę o złoty medal.

Skalniak okazała się szybsza na finiszu i wygrała tym samym swój pierwszy tytuł mistrzyni Polski.

Trasa ogólnie była wymagająca. Na trzeciej rundzie odjechałyśmy wspólnie z Darią i współpracowałyśmy. Nie było aż tak mocnego tempa. Próbowałam odskoczyć na podjeździe, ale Daria czujnie pilnowała mojego koła. Na finiszu czarowałyśmy się od początku, na 300 metrów przed metą zdecydowałam się rozpocząć sprint i wygrałam

– wyjaśniała po dekoracji zawodniczka toruńskiego klubu Nestle Fitness Cycling Team.

Typowana jako faworytka wyścigu jazdy na czas juniorek w Strzelinie, Skalniak wypadła słabo w zmaganiach z czasem i zajęła odległe 16. miejsce.

Na czasówce spaliłam się trochę, myślałam, że jestem na tyle mocna, że powalczę o medal, ale ta presja niestety nie pomogła i nie udało się

– dodała.

W Toruniu mam trenera który bardzo mnie przygotowuje, rozwijam się bardzo dobrze, mam dziewczyny w klubie od których się uczę, zbieram cenne doświadczenie na wyścigach za granicą

– powiedziała przygotowująca się do mistrzostw Europy zawodniczka.

Po złocie w jeździe na czas w Strzelinie, po srebro sięgnęła Daria Pikulik. Zawodniczka BCM Nowatex Ziemia Darłowska towarzyszyła Agnieszce Skalniak w kluczowej akcji wyścigu i na finiszu zajęła drugie miejsce.

Nastawiałyśmy się głównie na czasówkę, chciałyśmy zdobyć koszulkę mistrzyni Polski w jeździe na czas. To był nasz główny cel, ale na wspólnym nie chciałyśmy oddać zwycięstwa, od samego początku starałyśmy się jechać drużynowo. Jestem bardzo zadowolona z tego jak pojechały dziewczyny i moja młodsza siostra, której do podium zabrakło naprawdę niewiele

– powiedziała, chwaląc młodszą siostrę, Wiktorię, która na mecie zameldowała się jako czwarta.

Odskoczyłyśmy z Agnieszką, zgodnie współpracowałyśmy, dawałyśmy sobie mocne zmiany. Na finiszu czarowanie, ale Agnieszka pod górę jest ode mnie mocniejsza. Przez chwilę myślałam, że uda mi się ją ograć, ale gratulacje dla Agnieszki, byłam po prostu wolniejsza

– przyznała.

Brązowa medalista – Justyna Kaczkowska – atakiem z większej grupy w końcówce wywalczyła brązowy medal dla zespołu UKS Gimnazjum Twoja Merida Imielin.

Bardzo się cieszę z tego medalu, nie spodziewałam się, że uda mi się zdobyć jakikolwiek krążek na szosie, bo wszystkie moje starty w Pucharach Polski były bardzo słabe. Na mistrzostwach Polski chciałam dać z siebie wszystko no i udało się

– wyjaśniła.