Powrót “Kanibala w spódnicy” w bliżej nieokreślonym terminie.
Holenderska mistrzyni Marianne Vos musi poczekać ze wznowieniem ścigania na pełnych obrotach. Zawodniczka zespołu Rabo Liv nie powróci do ścigania w najbliższych wyścigach kalendarza elity kobiet i najbliższy czas poświęci na pełne wyleczenie ciągnących się za nią kontuzji.
Vos od grudnia zmaga się z kontuzją ścięgna podkolanowego, a długa rekonwalescencja przekreśliła jej plany startów w Pucharach Świata na szosie i w kolarstwie górskim. Powrót do ścigania był przekładany, a Vos wystartowała tylko w dwóch mniejszych imprezach, pod koniec kwietnia na domiar złego łamiąc żebro.
Zespół Rabo Liv w wystosowanym dziś komunikacie prasowym poinformował, że Vos potrzebuje więcej czasu by dojść do siebie i że jej powrót przesunięty został na bliżej nieokreśloną przyszłość. Plan startów układany będzie w zależności od stanu zdrowia 28-latki.
fot. Rabo Liv
W dniu przerwy Giro d'Italia sprawdzamy jak nastroje w obozach Tadeja Pogacara, Bena O'Connora i Ciana Uijtdebroeksa. Wiadomości z poniedziałku,…
Olav Kooij z pierwszym etapem Grand Touru. Jan Jackowiak wygrał we Włoszech. Demi Vollering wygrała wyścig Itzulia Women. Wiadomości i…
Zapowiedź 10. etapu Giro d’Italia 2024. 14 maja (wtorek): Pompeje – Cusano Mutri (142 km ⭐️⭐️⭐️).
Olav Kooij triumfował w Neapolu, na mecie dziewiątego etapu Giro d’Italia, kończącego pierwszy tydzień zmagań we włoskim Grand Tourze. Drugi…
"Majka wykonał świetną robotę", mówi po zwycięstwie na Prati di Tivo Tadej Pogacar. Mischa Bredewold znowu najlepsza w Itzulia Women.…
Zapowiedź 9. etapu Giro d’Italia 2024. 12 maja (niedziela): Avezzano – Neapol (214 km ⭐️⭐️⭐️).