Uważajcie na samochody techniczne Shimano! Na trasie tegorocznej Ronde van Vlaanderen niebieskie „potwory” zaatakowały dwukrotnie.
Najpierw skoda ścięła na zakręcie pedałującego w czołówce i wychodzącego na zmianę Jesse Sergenta. Reprezentant teamu Trek doznał złamania obojczyka. Shimano przeprosiło za incydent.
Ciekawe, czy przeprosi za kolejny. Niecałe 80 km przed metą inna skoda zagapiła się i wjechała w tył auta FDJ. Te z kolei potrąciło własnego zawodnika Sebastiena Chavanela. Francuz zrobił spektakularnego fikołka uderzając o krawężnik.
A wydawałoby się, że ci panowie za kierownicą potrafią jeździć, każdy z nich musi mieć licencję.
Xi Jinping na Tourmalet. Mediolan San Remo kobiet coraz bliżej. Wiadomości z wtorku, 7 maja.
Zapowiedź 5. etapu Giro d’Italia 2024. 8 maja (środa): Genua – Lukka (178 km ⭐️⭐️).
Jonathan Milan wygrał w liguryjskim miasteczku Andora czwarty etap wyścigu Giro d’Italia. Liderem wyścigu pozostał Słoweniec Tadej Pogacar.
Tadej Pogacar atakuje, ale tylko dla rozgrzewki. Merlier ponownie uczcił pamięć Woutera Weylandta. Wiadomości z poniedziałku, 6 maja.
Zapowiedź 4. etapu Giro d’Italia 2024. 7 maja (wtorek): Acqui Terme – Andora (190 km ⭐️⭐️).
Belg Tim Merlier wygrał po finiszu z peletonu trzeci odcinek Giro d’Italia.