Kolarze powoli wchodzą na najwyższe obroty. Zapraszamy na 50. edycję wyścigu Tirreno-Adriatico.
W ostatnich latach Wyścig Dwóch Mórz toczy korespondencyjny bój z Wyścigiem ku Słońcu o miano najlepszej etapówki wiosennej części sezonu. W przeszłości francuska impreza przyciągała zdecydowanie lepszych zawodników, ale od niedawna więcej gwiazd światowego peletonu woli przyjechać do Włoch.
Organizatorzy w tym roku niczym nie zaskoczyli. Impreza zachowała swój schemat – rozpocznie się jazdą indywidualną na czas (która ze względu na dokonane przez przyrodę zniszczenia dróg w ostatniej chwili zastąpiła jazdę drużynową), następnie na kolarzy czekają etapy dla sprinterów oraz górskie. Wyścig zakończy się indywidualną czasówką, która zadecyduje o końcowym układzie klasyfikacji generalnej. Łącznie kolarze pokonają blisko 1000 kilometrów.
Jeśli mówimy, że w Paryż-Nicea weźmie udział śmietanka peletonu, to w Tirreno-Adriatico pojawi się prawdziwa elita. Swój start w imprezie zapowiedzieli: Alberto Contador, Peter Sagan, Vincenzo Nibali, Nairo Quintana, Joaquim Rodriguez, Rigoberto Uran, Mark Cavendish czy Daniel Martin. Na starcie ujrzymy również trzech Polaków: Macieja Bodnara, Przemysława Niemca i Bartosza Huzarskiego.
11 marca – etap 1: Lido Di Camaiore (5,7 km; jazda indywidualna na czas)
Wyścig i klasyfikację generalną imprezy ustawi niespełna 6-kilometrowa płaska indywidualna czasówka. Początkowo w programie znajdowała się 22-kilometrowa jazda drużynowa na czas, ale wskutek silnych nawałnic organizatorzy zdecydowali się na zmianę w programie.
12 marca – etap 2: Camaiore – Cascina (153 km)
13 marca – etap 3: Cascina – Arezzo (203 km)
14 marca – etap 4: Indicatore (Arezzo) – Castelloraimondo (226 km)
Etap numer cztery jest najdłuższy w całym wyścigu. Zabawa rozpocznie się wraz z 139 kilometrem i podjazdem Poggio San Romualdo (10,85 km; 6,4%, maks. 11%), z którego do mety pozostaje 78 kilometrów. Po zjeździe kolarze pokonają dwie nieoznaczone hopki oraz dwukrotnie ostatnią wspinaczkę dnia Crispiero (4,15 km; 9,3%, maks. 15%), z której za drugim razem do mety w Castelraimondo pozostaje zaledwie 6 kilometrów zjazdów.
15 marca – etap 5: Esanatoglia – Terminillo (197 km)
Królewski etap. Po trzech podjazdach w pierwszej fazie wyścigu tempo powinno się uspokoić i pozwolić na zjechanie się peletonowi. Od 140 kilometra na trasie zaczną pojawiać się niewielkie wzniesienia i zjazdy, a ostateczna rozgrywka rozpocznie się na 180 kilometrze wraz z podjazdem Monte Terminilo (16,1 km; 7,3%; max 12%).
Wspinaczka trzyma równo w okolicach 7% i nie odpuszcza aż do samej mety na wysokości 1675 metrów. O tej porze roku kolarze muszą liczyć się z zalegającym na poboczach śniegiem i niższą temperaturą.
16 marca – etap 6: Rieti – Porto Sant’Elpidio (210 km)
17 marca – etap 7: San Benedetto del Tronto (10 km, jazda indywidualna na czas)
Na etapach niebędących jazdą na czas przyznawane są bonusy czasowe. Zgodnie z zasadami Międzynarodowej Unii Kolarskiej na lotnych premiach pierwsi trzej zawodnicy zdobywają 3, 2 lub 1 sekundę, a na mecie odpowiednio 10-6-4.
Obok 17 drużyn WorldTour na starcie imprezy ujrzymy delegację ekip ProContinental, w której znalazły się: MTN-Qhubeka, Bardiani CSF, Bora-Argon 18, Team Colombia i Team Europcar.
Ozdobą wyścigu dwóch mórz miał być pojedynek dwóch kolarzy uważanych obecnie na najlepszych na świecie, gdy mówimy o jeździe w górach. W szranki mieli stanąć ubiegłoroczny zwycięzca imprezy Alberto Contador (Tinkoff-Saxo) i Chris Froome (Team Sky), lecz Brytyjczyk zrezygnował ze startu z powodu choroby. El Pistolero postawić się za to spróbuje drugi zawodnik ubiegłorocznej edycji Nairo Quintana (Movistar) oraz Vincenzo Nibali (Astana).
Nibali to zwycięzca Tour de France z ubiegłego roku, ale wygląda na to, że wiosenna forma Rekina z Mesyny jest co najwyżej przeciętna. Obecny sezon rozpoczął spokojnie, ale na swojej ziemi powinien potraktować poważniej, zwłaszcza, że ten wyścig jest mu dobrze znany – zwycięstwa w 2012 i 2013 roku należą do niego.
Quintana to z kolei zwycięzca Giro d’Italia. Obecnego sezonu Kolumbijczyk nie rozpoczął tak wystrzałowo, jak poprzedniego, gdyż w Tour de San Luis zajął dopiero 3. miejsce. Pod nogą zabrakło też na krajowych mistrzostwach, a odniesiona na trasie kontuzja wykluczyła go z walki na trasie Vuelta a Andalucia, ale na Tirreno-Adriatico ma być już w dobrej dyspozycji, co może zwiastować nam wspaniały spektakl.
Obok Alberto Contadora w barwach Tinkoff-Saxo pojedzie głodny zwycięstw Peter Sagan, które prawą ręką będzie Maciej Bodnar. Z kolei w górach do dyspozycji Księgowego pozostaną trzeci kolarz ubiegłorocznej edycji Tirreno-Adriatico Roman Kreuziger oraz Ivan Basso i Michael Rogers.
Rekin z Mesyny również otrzymał solidne wsparcie – Michele Scarponi, Lieuwe Westra i Dario Cataldo to solidni zawodnicy, lecz na tle Tinkoff-Saxo wypadają blado. Najsłabszą ekipę z trójcy wydaje się mieć jednak Nairo Quintana, na którego pojadą Andrey Amador, Jonathan Castroviejo, Jeusus Herrarda, Javier Moreno i Giovanni Visconti.
Do walki o podium z pewnością włączy się Rigoberto Uran (Etixx-Quick Step), który w tym roku zamierza szturmować Giro d’Italia i Tour de France. Drużyna Kolumbijczyka będzie miała dwóch równorzędnych liderów. Drugim jest Mark Cavendish. Manxman odniósł w tym sezonie już 6 zwycięstw, co pokazuje, że chyba wraca do dobrej formy. Patrick Lefevere wyśle również do Włoch zawodników w ramach przygotowań do brukowych klasyków, a będą to Niki Terpstra i Zdenek Stybar.
Włoska impreza miała być polem starcia dwóch wielkich sprinterów. Z Cavendishem do walki szykował się Marcel Kittel (Giant-Alpecin), ale Niemiec nie nie wystartuje w wyścigu z powodu choroby.
Nie bez szans na wysokie miejsce w wyścigu jest trzeci zawodnik Tour de France -Thibaut Pinot (FDJ), z zainteresowaniem należy się też przyglądać dyspozycji Joaquima Rodrigueza (Katusha). Katalończyk po nieudanym sezonie liczył na szybką odbudowę, lecz pierwsze starty w sezonie zawiodły jego oczekiwania. Obok Purito w barwach Katushy wystartuje jego nieodłączny kompan Dani Moreno.
Z nadziejami na dobry wynik przystąpi do włoskiej tygodniówki Przemysław Niemiec (Lampre-Merida). Forma Polaka zwyżkuje, co pokazała bardzo dobra jazda i 9. miejsce w Strade Bianche. Teraz przed Niemcem jeden z poważniejszych testów przed Giro d’Italia. Kierownictwo włoskiej drużyny również liczy na dobry wynik Przemka, oddając mu do dyspozycji w górach Etiopczyka Tsgabu Grmaya i Jese Serpę. W sprintach Lampre powinien ucieszyć Sacha Modolo.
Silny, jak zresztą zwykle, będzie Team Cannondale – Garmin. Zespół Vaughersa powinien postawić na Daniela Martina, ale oprócz niego w składzie są jeszcze Ryder Hesjedal i Davide Formolo i to ta trójka animowała będzie akcja w trudnych końcówkach.
Obok Macieja Bodnara i Przemysława Niemca zobaczymy także Bartosza Huzarskiego (Bora-Argon 18), który postara się pojechać na miarę 15. miejsca z ubiegłego roku. W sprintach w niemieckiej drużynie powalczy Sam Bennett.
Ponadto w klasyfikacji generalnej swoje trzy lub cztery grosze na pewno dołoży ktoś z grupy Jurgen van den Broeck (Lotto Soudal), Damiano Caruso (BMC Racing Team), Pierre Rolland (Europcar), Leopold König i Mikel Nieve (obaj Team Sky) oraz Domenico Pozzovivo (AG2R La Mondiale).
Pełna lista startowa dostępna jest tutaj.
Wyścig, którego trasa wiedzie od wybrzeża morza Tyrreńskiego, do Adriatyku jest organizowany od 1966 roku, a pierwszym triumfatorem został Dino Zandegu. Mimo tego, że odbywa się w tym samym terminie co inny prestiżowy wyścig Paryż-Nicea, to przez pół wieku zdołał ugruntować sobie stałe miejsce w kalendarzu i przez wielu kolarzy stanowi ostatni szlif do monumentu Mediolan-San Remo. Rekord liczby zwycięstw należy do Rogera de Vlaemnicka, który triumfował aż 6 razy z rzędu w latach 1972-1977. Z kolei najwięcej zwycięstw etapowych, aż 12, ma na swoim koncie Oscar Freire.
Warto wspomnieć, że Tirreno-Adriatico to jeden z niewielu wyścigów, w których swojego triumfu nie mógł święcić Eddy Merckx. Kanibal zajął tu “tylko” drugie miejsce.
1 Alberto Contador Velasco (Spa) Tinkoff-Saxo 25:28:45 2 Nairo Alexander Quintana Rojas (Col) Movistar Team 02:05 3 Roman Kreuziger (Cze) Tinkoff-Saxo 02:14 4 Jean-Christophe Peraud (Fra) AG2R La Mondiale 02:39 5 Julian David Arredondo Moreno (Col) Trek Factory Racing 02:54 6 Domenico Pozzovivo (Ita) AG2R La Mondiale 03:04 7 Robert Kiserlovski (Cro) Trek Factory Racing 03:09 8 Daniel Moreno Fernandez (Spa) Team Katusha 03:16 9 Michele Scarponi (Ita) Astana Pro Team 10 Mikel Nieve Ituralde (Spa) Team Sky 03:19 ... 15 Bartosz Huzarski (Pol) Team NetApp - Endura 04:18 18 Michał Kwiatkowski (Pol) Omega Pharma - Quick-Step 05:38
Wyścig Tirreno-Adriatico będzie transmitowany na kanałach Eurosportu w godzinach 14:45-16:30.
mapki i profile: RCS Sport
Tadej Pogacar atakuje, ale tylko dla rozgrzewki. Merlier ponownie uczcił pamięć Woutera Weylandta. Wiadomości z poniedziałku, 6 maja.
Zapowiedź 4. etapu Giro d’Italia 2024. 7 maja (wtorek): Acqui Terme – Andora (190 km ⭐️⭐️).
Belg Tim Merlier wygrał po finiszu z peletonu trzeci odcinek Giro d’Italia.
Pogacar przywdział maglia rosa. Vollering wykorzystała wiatr, by wygrać Vueltę. De Lie wygrał Tro-Bro Leon. Oto wiadomości i wyniki z…
Ściana płaczu, czyli osiągnięcia polskich kolarek i kolarzy w wyścigach z kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej w sezonie 2024.
Zapowiedź 3. etapu Giro d’Italia 2024. 6 maja (poniedziałek): Novara – Fossano (166 km ⭐️⭐️).