Danielo - odzież kolarska

Prezentacja Paryż – Nicea 2015

paryz-nicea2015-mapka

Przed nami 73. edycja wyścigu Paryż – Nicea, pierwszego w tym roku wyścigu WorldTour w Europie.

Ściganie w Europie rozpoczyna się na dobre. Początek marca, niknące oznaki zimy i budząca się do życia przyroda to nieodzowny znak, że na francuskich szosach coraz częściej migać zacznie kolorowy peleton. Coraz dłużej wędrujące po niebie słońce będzie celem kolarzy startujących w Paryż – Nicea (8 – 15 marca) – pierwszym wyścigu etapowym cyklu WorldTour w Europie.

“Wyścig ku słońcu” to jedna z bardziej prestiżowych etapówek w kalendarzu, na dobre otwierająca sezon na Starym Kontynencie. Trasa tegorocznej imprezy jest bardziej wymagająca niż ubiegłoroczna, w programie znalazły się dwa górskie odcinki, górska jazda na czas, a także etap pagórkowaty i trzy dni festynu sprinterów.

Na takiej trasie każdy zawodnik może znaleźć coś dla siebie, dzięki czemu na starcie imprezy pojawi się śmietanka peletonu, a na jej czele stanie mistrz świata Michał Kwiatkowski (Etixx-Quick Step). Ponadto ujrzymy Rafała Majkę (Tinkoff-Saxo), Włocha Fabio Aru (Astana), Amerykanów Andrew Talansky’ego (Cannondale-Garmin) i Tejay’a van Garderena (BMC), Portugalczyka Rui Costę (Lampre-Merida), Australijczyka Richie Porte’a i Brytyjczyka Gerainta Thomasa (Team Sky) czy walecznych Francuzów – Jeana-Christophe’a Peraud i Romaina Bardeta (Ag2r La Mondiale).

W doborowej obsadzie wystartują sprinterzy – Norweg Alexandr Kristoff (Katusha) powalczy z Benem Swiftem (Team Sky) Niemcem Andre Greipelem (Lotto Soudal), a także Francuzami Nacerem Bouhannim (Cofidis) i Arnaud Demarem (FDJ).

Na liście startowej także szybki John Degenkolb (Giant-Alpecin), Bryan Coquard (Team Europcar), Belg Phillipe Gilbert (BMC) oraz czasowy Tony Martin (Etixx-Quick Step) i sir Bradley Wiggins (Team Sky).

Polskich asów we Francji wspierać będą ich nieodłączni przyboczni – Michał Gołaś i Paweł Poljański.

Trasa

8 marca – prolog: Maurepas – Maurepas (6,7 km; jazda indywidualna na czas)

paryz-nicea2015-00przekroj
Imprezę otworzy płaski prolog w małym mieście Maurepas, położonym w departamencie Yvelines.

9 marca – etap 1: Saint-Rémy-lès-Chevreuse – Contres (196,5 km)

paryz-nicea2015-01przekroj

Drugiego dnia kolarze tuż po starcie zaatakują premię górską Cote de Bel Air, której jedynym celem jest wyłonienie posiadacza koszulki najlepszego górala. Dalsza część etapu jest niemal całkowicie płaska, a o zwycięstwo mają szansę powalczyć najlepsi sprinterzy, jeżeli wietrzne warunki, występujące o tej porze roku, nie porozrywają peletonu.

10 marca – etap 2: ZooParc de Beauval – Saint-Amand-Montrond (172 km)

paryz-nicea2015-02przekroj
Trzeci odcinek jest bliźniaczo podobny do drugiego, różnicą jest tylko umiejscowienie premii górskiej. Tym razem organizatorzy usytuowali ją na 131 kilometrze etapu, niemniej jednak również w tym przypadku nie powinna mieć ona żadnego wpływu na losy rywalizacji. W Sainy-Amand-Montrond, jako pierwsi powinni zameldować się sprinterzy.

11 marca – etap 3: Saint-Amand-Montrond – Saint-Pourçain-sur-Sioule (179 km)

paryz-nicea2015-03przekroj
Ostatnia okazja dla sprinterów, którzy tym razem będą mieli trochę trudniejszą przeprawę, gdyż na etapie leżą trzy premie górskie trzeciej kategorii. Sęk w tym, że szczyt ostatniej z nich, Cote de Vicq, znajduje się aż 62 kilometry przed metą, w związku z czym kibice w Saint-Pourcain-Sur-Sioule powinni się spodziewać rozstrzygnięć, które zapadną w finalnym sprincie. Akcji zaczepnych z pewnością jednak nie zabraknie.

12 marca – etap 4: Varennes-sur-Allier – Croix de Chaubouret (204 km)

paryz-nicea2015-04prezkroj
Królewski etap wyścigu. Kolarze na dystansie przekraczającym 200 kilometrów zmierzą się z ośmioma górskimi premiami, w tym z finałem pod Croix de Chaubouret (10 km; 6,7%). Odcinek idealny dla górali, który powinien ułożyć klasyfikację generalną.

Finałowa wspinaczka to długi i regularny podjazd, ośmiokrotnie pojawiający się na trasach Tour de France. Nachylenie waha się między 6-7%, oferując delikatne wypłaszczenia tylko w dwóch miejscach.

13 marca – etap 5: Saint-Etienne – Rasteau (192,5 km)

paryz-nicea2015-05przekroj
Tuż po starcie kolarze rozpoczną podjazd pod przełęcz Republique (11,5 km; 5.1%), którą znawcy historii skojarzą z pierwszymi edycjami Tour de France. Podczas inauguracyjnej edycji “Wielkiej Pętli”, podjazd był pierwszą wspinaczką na wysokość ponad 1000 metrów nad poziomem morza. Tok później na jego zboczach doszło do rękoczynów i bijatyki pomiędzy zwolennikami dwóch rywalizujących kolarzy. Organizatorzy uczestniczących w zamieszaniu krewkich Francuzów rozdzielać musieli siłą, używając m.in. strzałów ostrzegawczych.

Po zjeździe z Republique profil etapu jest zdecydowanie łagodniejszy, a szczyty kolejnych wspinaczek czekają odpowiednio na 125 i 148 kilometrze. Mimo to kluczowy dla losów etapu powinna być ostatnia góra Cote de Buisson, z której do mety w Rasteu pozostaje niespełna 9 kilometrów.

14 marca – etap 6: Vence – Nicea (180,5 km)

paryz-nicea2015-06przekroj
Przedostatni odcinek powinien być niezmiernie ciekawy, gdyż czeka na nim 6 górskich premii, w tym aż 3 pierwszej kategorii. Już na 35 kilometrze znajdzie się Col de Vence (9,7 km; 6,6%), a następnie kolarze pokonają trzy premie górskie drugiej kategorii.

Na 128 kilometrze usytuowano z kolei przełęcz Siant-Roch (9,6 km; 4,5%). Ostatni podjazd, Cote de Peille (6,6 km; 6,8%), kończy się na 27 kilometrów przed metą. Tu powinnyśmy zobaczyć kilka ataków, gdyż będzie ostatnia szansa, aby na mecie w Nicei zameldować się z jakąkolwiek przewagę, przed niedzielną górską czasówką.

15 marca – etap 7: Nicea – Col d’Eze (9,6 km; jazda indywidualna na czas)

paryz-nicea2015-07przekrojb
Ostatni etap to jazda indywidualna na czas, która tak jak w latach 2012-2013 poprowadzi z Nicei ku Col d’Eze. Niespełna 10 kilometrów samotnej walki z podjazdem będzie ostatnią szansą, aby odmienić losy klasyfikacji generalnej wyścigu.

Najostrzejszym fragmentem podjazdu są pierwsze 2 kilometry, po których następuje delikatne wypłaszczenie. Potem znów kilometr ostrzejszej wspinaczki i znów dwa kilometry około 6%. Końcowe dwa kilometry są już niemal zupełnie płaskie.

Bonifikaty

W wyścigu, z wyłączeniem czasówek, obowiązują bonifikaty czasowe. 10-6-4 sekundy na mecie oraz 3-2-1 na lotnych premiach.

Kto z kim i na kogo

Na starcie imprezy ujrzymy 17 zespołów WorldTour oraz trzy francuskie zespoły z licencją prokontynentalną, czyli Bretagne-Seche Environnement, Cofidis i Team Europcar.

W wyścigu nie wystartuje ubiegłoroczny zwycięzca Carlos Betancur (Ag2r La Mondiale). Kolumbijczyk jest awizowany za to na Tirreno-Adriatico. W związku z tym Vincent Lavenu postanowił do Francji posłać swoich rodaków Jeana-Christophe’a Peraud i Romaina Bardeta. Dla pierwszego wyścig będzie sprawdzianem, drugi będzie chciał na jego trasie przygotować się do występu w Volta a Catalunya.

Jednym z głównych faworytów do triumfu będzie z pewnością mistrz świata Michał Kwiatkowski (Etixx-Quick Step). Polak rozpoczyna ważną część sezonu i będzie chciał zająć jak najwyższej miejsce w klasyfikacji generalnej wyścigu. Na jego korzyść przemawiają dwa etapy walki z czasem oraz umiejętności zjazdowe i radzenia sobie w trudnych warunkach pogodowych.

Nie bez szans pozostanie drugi w ubiegłym roku Rui Costa (Lampre-Merida). Po niezbyt udanym sezonie i tylko dwóch zwycięstwach w poprzednim roku, Portugalczyk pragnie wrócić na dawne tory i ponownie odnosić triumfy. Wyścig Paryż-Nicea jest ku temu idealnym miejscem. W ubiegłym roku Rui Costa był tu 2. w generalce i kilkakrotnie otarł się o zwycięstwo etapowe. Może po utracie tęczowej koszulki znów stanie na najwyższym stopniu podium?

Najniższe miejsce na podium w ubiegłym roku zajął Arthur Vichot (FDJ), ale zawdzięcza to tylko korzystnej konfiguracji trasy. W tym roku jego celem powinno być zwycięstwo etapowe, gdyż niektóre etapy przerastają jego możliwości. Z kolei w sprintach widoczny powinien być Arnaud Demare (FDJ).

Poważnym graczem będzie z pewnością Rafał Majka (Tinkoff-Saxo). Polak pokazał już na Tour of Oman, gdzie zajął 4. miejsce, że przygotowania idą zgodnie z planem. Trasa powinna mu odpowiadać i powinniśmy zobaczyć go w czołówce na górskich etapach oraz na finałowej czasówce. Pomocą na pozostałych, często chaotycznych etapach, służyli mu będą m.in. Robert Kiserlovski i Paweł Poljański.

Triumf z 2013 roku chciałby powtórzyć Richie Porte (Team Sky). Po nie najlepszym ubiegłym sezonie Tasmańczyk wraca na dobre tory. W tym roku został już mistrzem Australii w jeździe indywidualnej na czas oraz zajął 2. miejsce w Tour Down Under, a we Francji wraz z Nicolasem Rochem i Geriantem Thomasem próbował będzie dopisać kolejne zwycięstwa do osiągnięć brytyjskiej ekipy.

Kandydatem do zwycięstwa jest także Amerykanin Tejay van Garderen (BMC Racing Team). Po dość udanym ubiegłorocznym sezonie, okraszonym 5. miejscem w Tour de France, Tejay pragnie pójść za ciosem i powalczyć o podium lipcowego wyścigu. Kolarz z USA powinien być w czołówce – w Omanie, gdzie zajął 2. miejsce, udowodnił, że zimę przepracował solidnie.

Kolejnym z pretendentów do podium jest Fabio Aru (Astana), który we Francji ma coś do udowodnienia. Po wystrzałowym ubiegłym roku, młodzian z Italii chce pokazać, że była to dopiero próbka jego umiejętności. Obok młodego Włocha turkusowe barwy we francuskim wyścigu będą reprezentować tacy zawodnicy jak: Rein Taaramae, Luis Leon Sanchez, Lars Boom i Jacob Fuglsang – a każdy z nich jest w stanie pokusić się o etapowy triumf.

Uważnie powinniśmy spoglądać na poczynania Andrew Talansky’ego (Cannondale-Garmin). Amerykanin wygrał w ubiegłym roku Criterium du Dauphine, lecz na głównych imprezach sezonu Tour de France i Vuelta a Espana nie zaprezentował się najlepiej. Teraz 26-latek pragnie w pełni skupić się na wyścigach trzytygodniowych i jeśli w tym roku zamierza walczyć o najlepszą piątkę jednego z Grand Tourów to swoje aspiracje powinien potwierdzić dobrym występem w Paryż-Nicea.

Lekceważyć nie można Warrena Barguila (Giant-Alpecin). Zwycięzca dwóch etapów Vuelta a Espana 2013 i 8. zawodnik tego wyścigu z ubiegłego roku teraz za cel obiera sobie Tour de France, stąd jego pierwszym poważnym startem będzie wyścig ku słońcu. Walkę, szczególnie z czasem, zapowiada też Tom Dumoulin, 4. w ostatnim Tour Down Under. Ponadto w barwach niemieckiego zespołu znalazło się miejsce dla Johna Degenkolba, który spróbuje powalczyć o zwycięstwa sprintach.

Andre Greipel (Lotto Soudal) wybrał start w Paryż-Nicea, aby poprawić liczbę zwycięstw na swoim koncie w tym roku i jak najlepiej przygotować się do Mediolan-San Remo. Obok niego na starcie imprezy w Maurepas stanie między innymi Thomas De Gendt, dla którego to już ostatni dzwonek, aby przypomnieć sobie, jak zajmuje się 3. miejsce w Giro d’Italia. Pojadą też waleczny Tony Gallopin i niezmordowany Adam Hansen.

Tytuł w Mediolan- San Remo pragnie obronić Alexander Kristoff (Katusha), dlatego w ramach przygotowań wybrał start we francuskiej etapówce. W tym sezonie pokazał już, że jest w dobrej formie wygrywając trzy etapy Tour of Qatar i jeden Tour Oman. To może zwiastować, że również we Francji odniesie etapowy triumf. W rosyjskiej drużynie największe szanse na wysokie miejsce w generalce ma Tiago Machado, nie możemy zapominać również o Simonie Spilaku, który dobrze radzi sobie w tygodniowych wyścigach.

W ciekawym składzie na Paryż-Nicea zawita Team Europcar. Po komplikacjach przy procesach licencyjnych, a w efekcie wyrzuceniu z grona zespołów WorldTour francuska drużyna straciła kilka ważnych wyścigów w swoim kalendarzu. W związku z tym jej zawodnicy zostali zmuszeni do zmiany swoich planów startowych. Kibicom będzie chciał się przypomnieć Thomas Voeckler, który zaliczył fatalny ubiegłoroczny sezon i nie odniósł ani jednego zwycięstwa. W akcjach zaczepnych widoczny będzie jego “sobowtór” Cyril Gautier. W sprintach powalczy tegoroczny zwycięzca etapowy Etoile de Bessèges i nowy torowy mistrz świata w madisonie Bryan Coquard, a w swoich szans generalce upatruje Romain Sicard.

O wysokie miejsca w klasyfikacji generalnej mogą powalczyć również: Eduaro Sepuldeva (Bretagne-Seche Envronnement), Matthias Frank (IAM Cycling), Simon Yates (Orica GreenEDGE), Wilco Kelderman (Team LottoNL Jumbo) i Ruben Fernandez (Movistar Team).

Z kolei w sprintach powinni być widoczni: Yauheni Hutarovich (Bretagne-Seche Environnement), Vincente Reynes (IAM Cycling), Michael Matthews (Orica GreenEDGE), Giacomo Nizzolo (Trek Factory Racing) i Nacer Bouhanni (Cofidis).

Pełna lista startowa tutaj.

Historia

Pomysłodawcą wyścigu w 1933 był Albert Lejeune dziennikarz i właściciel dwóch gazet wydawanej odpowiednio w Paryżu Le Petit Journal i Nicei Le Petit Nice. Poprzez organizacje wyścigu Francuz pragnął zwiększyć sprzedaż nakładów swoich gazet.

W pierwszej edycji wyścigu triumfował Belg Alphonse Schepers. Wyścig rozgrywano do momentu wybuchu II wojny światowej. Następnie próbowano reaktywować go w 1946 roku, lecz z marnym skutkiem. Kolarze na dobre do rywalizacji powrócili dopiero w 1951 roku i w wyścigu ku słońcu ścigają się po dziś dzień.  Warto wspomnieć, że triumfatorem najdłuższej edycji (1955 km) w 1959 został Francuz z polskimi korzeniami Jean Graczyk.

Niestety wyścig ma również swoje ciemne strony. W 2003 roku na trasie drugiego etapu doszło do wypadku, w którym ucierpiał jadący bez kasku Andriej Kiwilew. Kazach złamał dwa żebra i kość czołową, zmarł następnego dnia w szpitalu. Miał zaledwie 30 lat.

Najwięcej zwycięstw w klasyfikacji generalnej Paryż-Nicea odniósł Sean Kelly. Irlandczyk triumfował na francuskich szosach aż 7 razy z rzędu w latach 1982-1988, co czyni go niedoścignionym. Pięć triumfów zanotował Jacques Anquetil. Z kolei trzykrotnie na najwyższym stopniu podium stawali Eddy Merckx, Laurent Jalabert i Joop Zoetemelk.

Najwięcej etapów w historii imprezy padło łupem Laurenta Jalaberta – aż 10. Na drugim miejscu znajduje się Mario Cipollini z 8 zwycięstwami. Trzecie miejsce podzieliło między siebie aż pięciu zawodników: Tom Steels, Tony Rominger, Alexandre Vinokurov, Alberto Contador i Sean Kelly. Każdy z nich ma na swoim koncie 5 wygranych etapów Paryż-Nicea.

Przed rokiem:
1. Carlos Alberto Betancur Gomez (Col) AG2R La Mondiale          35:11:45
2. Rui Alberto Faria Da Costa (Por) Lampre-Merida                   00:14
3. Arthur Vichot (Fra) FDJ.fr                                       00:20
4. Jose Joaquin Rojas Gil (Spa) Movistar Team                       00:21
5. Jakob Fuglsang (Den) Astana Pro Team                             00:29
6. Cyril Gautier (Fra) Team Europcar                                00:31
7. Stefan Denifl (Aut) IAM Cycling                                  00:35
8. Simon Spilak (Slo) Team Katusha                                  00:36
9. Peter Velits (Svk) BMC Racing Team                               00:39
10. Tony Gallopin (Fra) Lotto Belisol                               00:41
...
31. Rafał Majka (Pol) Tinkoff-Saxo                                  04:49
33. Przemysław Niemiec (Pol) Lampre-Merida                          05:06
Transmisja

Wyścig będzie transmitowany w godzinach 14:00-16:00 na kanałach Eurosportu.

mapki: ASO