Szef teamu Sky, Dave Brailsford, wierzy, że Bradley Wiggins może wygrać Paryż-Roubaix.
Nie widzę powodu, dlaczego Brad miałby nie triumfować na torze w Roubaix. Jest dobrze przygotowany, skoncentrowany. Brad potrzebuje wielkiej sceny, poważnych zawodów, by dać z siebie wszystko i się pokazać
– powiedział Brailsford.
Dla 34-letniego Brytyjczyka tegoroczne „Piekło Północy” będzie ostatnim wyścigiem szosowym w karierze. Potem Wiggins przejdzie do własnej drużyny kontynentalnej. Jego celem jest olimpijskie złoto na torze w Rio de Janeiro (2016).