Thomas Dekker 25 lutego spróbuje pobić rekord godzinny, który od niedzieli należy do Rohana Dennisa z BMC Racing (52,491 km).
Holender wystartuje na meksykańskim torze w Aguascalientes leżącym ponad 1800 m n.p.m.
Wiem, że to będzie bardzo brutalna godzina w moim życiu. Wielkie nazwiska w przeszłości podchodziły do tego rekordu, niektórym się udało
– powiedział Dekker, który zakończył już swoją zawodową karierę.
Z zainteresowania wokół rekordu w jeździe godzinnej cieszy się przede wszystkim Brian Cookson. Prezydent UCI zmieniając przepisy wywołał prawdziwą falę kolejnych podejść.
Rekord godzinny znowu zyskuje sobie na znaczeniu, nie tylko w Europie
– stwierdził Brytyjczyk.