Mistrz świata Michał Kwiatkowski (Etixx-Quick Step) pragnie przygotować szczyt formy na Tour de France, aby zmazać złe wrażenie z ubiegłorocznego startu.
Michał Kwiatkowski zaliczył bardzo udany 2014 rok. Młody Polak był jedną z gwiazd kolarskiego peletonu m.in. obok Alberto Contadora, Alejandro Valverde, Vincenzo Nibalego i Nairo Quintany. Lecz mistrz świata nie jest zadowolony z swego startu w Tour de France i zamierza włożyć wiele pracy, aby zaprezentować się o niebo lepiej w 102. odsłonie największej kolarskiej imprezy na świecie.
Staram się być spokojniejszy. W 2014 roku niemal od początku startów byłem w swojej najlepszej formie. Patrząc na to z dzisiejszej perspektywy to były zbyt wielkie obciążenia, jak na mój organizm. W tym roku powinno być trochę inaczej
– skomentował mistrz świata podczas spotkania z mediami w Calpe.
Rok 2015 Michał Kwiatkowski zainauguruje w Tour de San Luis, tak samo jak dwa lata temu. Następnie będzie bronił tytułu w Volta ao Algarve i zadebiutuje w Paryż-Nicea, gdzie przygotuje formę na jeden z pierwszych tegorocznych celów – Mediolan-San Remo.
W ostatnich latach nie byłem w stanie nawet ukończyć San Remo. Mam nadzieję, że mała zmiana w planie startowym pomoże mi się lepiej zregenerować w okresie przed Primaverą
– powiedział Kwiatkowski na temat nieobecności Tirrreno-Adriatico.
Kolejnym startem kolarza urodzonego w Chełmży będzie Vuelta al Pais Vasco, gdzie w ubiegłym roku był drugi oraz “ardeński tryptyk”, w którym Kwiatkowski ostatnio spisał się doskonale, zajmując odpowiednio 5. miejsce w Amstel Gold Race, 3. w Fleche Wallonne i 3. w Liege-Bastonge-Liege. Jednak wszystkie te starty będą podporządkowane pod główny cel tego sezonu – Tour de France. Francuska imprezę mistrz świata poprzedzi kolejnym debiutem, tym razem w Tour de Suisse.
Każdy start będzie dla mnie okazją do nauki, ale to będzie niesamowite ścigać się w tęczowej koszulce. Moim celem będzie pierwszy tydzień Tour de France, a dziewięć pierwszych odcinków wyglądają jak klasyki. Nie wiem, co mogę zrobić, ale postaram się być w jak najlepszej formie
– wypowiadał się ostrożnie “Kwiato”.
Ponadto polski zawodnik dodał, że nie boi się “klątwy mistrza świata” i postara się wygrać, jak najwięcej wyścigów, ale jego głównym celem będą naprawdę duże imprezy, ale nadal w wieku 24 lat najważniejsze będzie skupienie się na rozwoju.
Oczywiście wiem, że na moich barkach spoczywa ogromna presja, ale ja po prostu staram się być lepszym człowiekiem i zawodnikiem. To jest moją motywacją Miło jest być mistrzem świata, ale ja ciągle staram się być lepszym kolarzem, to mnie napędza. Mam nadzieję, że to wystarczy w każdym wyścigu w 2015 roku
– spuentował swoją wypowiedź Kwiatkowski.
fot. Lapresse