Podczas zorganizowanego w Calpe dnia dla mediów przepytany został Yvan Van Mol, lekarz zespołu Etixx-Quick Step.
Belg, który od wielu, wielu lat pracuje wspólnie z menadżerem ekipy Patrickiem Lefevere, praktycznie wykluczył możliwość zwycięstwa Michała Kwiatkowskiego w Tour de France.
To będzie bardzo trudne zadanie, ponieważ Michał waży o 3-4 kilo za dużo. Przy tej samej generowanej mocy jego rywale będą szybciej podjeżdżać. On jest zbyt umięśniony w porównaniu do górali. Stać go na etapowe zwycięstwa i zieloną koszulkę.
Van Mol widzi za to Kwiatkowskiego na “odcinku klasyki”.
Teraz wyścigi jednodniowe stanowią jego priorytet. Może tam wygrać wszystko. Musimy bardzo ostrożnie postępować z Michałem. Nie możemy dopuścić, by koncentrował się zbytnio na wyścigach etapowych. Twierdzę, że powinien spróbować zbudować wielkie palmares w startach, które mu służą najlepiej, mianowicie w klasykach.
Van Mol nie uniknął również pytań o Toma Boonena. Czterokrotny zwycięzca Paryż-Roubaix (2005, 2008-09, 2012) i trzykrotny Ronde van Vlaanderen (2005-06, 2012) ostatnie dwa sezony miał słabsze, a biorąc pod uwagę iż ma na karku 34 lata, to rodzą się wątpliwości czy Tornado Toma ciągle stać na walkę z czołówką peletonu.
W wyścigach wiosennych Boonen zawsze będzie się liczył. I sięgnie po zwycięstwo
– cytuje doświadczonego lekarza Sporza.
Musimy być jednak szczerzy. W wyścigach, gdzie należy łączyć dynamikę z podjazdami będzie miał trudności. Czas płynie. Mogliśmy ten problem zobaczyć w Ponferradzie. Na mistrzostwach świata przygotowany był fantastycznie i perfekcyjnie oszczędzał siły, a mimo to na ostatnim podjeździe odjechali mu. Musimy to zaakceptować. Teraz powinien skoncentrować się na wyścigach, które leżą w zakresie jego możliwości.
Jakich?
Musi szukać zwycięstwa od Omloop [przez Dwars door Vlaanderen, E3, Wevelgem i Flandrię] po Paryż-Roubaix. Nie może wybierać po drodze. W tym czasie są wyścigi, które może wygrać.
fot. LaPresse