Danielo - odzież kolarska

Rafał Majka: “nadal mam wiele do poprawienia”

Rafał Majka ma za sobą fantastyczny sezon, który stanowił milowy krok w jego sportowej karierze. To już jednak historia. Nadchodzi czas pracy pod kolejne “szczyty” do zdobycia.

25-latek tegoroczne starty rozpoczął w lutym na trasie Volta ao Algarve. Po koniec marca zajął 4. miejsce w Critérium International (2.HC), a w docelowym starcie, Giro d’Italia uplasował się na 6. miejscu, niemal do końca walcząc o podium włoskiego touru.

Jak życie potrafi bywać przewrotne pokazały następne tygodnie. Po dyskwalifikacji Romana Kreuzigera, wbrew sobie Majka został w trybie awaryjnym ściągnięty na Tour de France, gdzie miał pomagać w górach Alberto Contadorowi. Upadek i wycofanie hiszpańskiego mistrza uchyliły Polakowi wrota do sławy, wrota, które zostały otwarte na oścież. Wspaniała jazda w górach, podkreślona dwoma widowiskowymi zwycięstwami w alpejskim Risoul i pirenejskim Pla d’Adet, pozwoliły przebojem wtargnąć do świadomości przeciętnego kibica na całym świecie oraz dokonały przełomu w psychice naszego zawodnika. Koszulka najlepszego górala Wielkiej Pętli, tylko podkreśliła wielki sportowy sukces.

Niesiony falą sukcesu Majka zdominował Tour de Pologne, triumfując na etapach do Štrbskiego Plesa oraz Bukowiny Tatrzańskiej. W Krakowie został pierwszym polskim zwycięzcą naszego narodowego touru w erze Pro/WorldTour.

Starty zakończył pod koniec sierpnia w Kolorado, zajmując 4 miejsce na trasie USA Pro Cycling Challenge (2.HC).

Jestem bardzo zadowolony z całego sezonu. We wcześniejszych latach jeździłem dobrze, ciężko pracowałem dla zespołu i zdobyłem kilka dobrych wyników dla siebie. Teraz jednak przyszły zwycięstwa, których tak brakowało. Zespół dał mi wsparcie, a ja wskoczyłem na wyższy poziom

– mówi kolarz grupy Tinkoff-Saxo.

Po USA Pro Challenge już nie wystartowałem, a to dlatego, że zaliczyłem bardzo ciężką pierwszą część sezonu, z dwoma wielkimi tourami. Musiałem odpocząć i dać czas na zregenerowanie się organizmowi. Trenowałem przez 2-3 godzinny dziennie, żeby zachować siłę, a przygotowania do 2015 roku rozpocznę z całym zespołem na zgrupowaniu na Gran Canaria [od 29 listopada]

– dodał Majka, który w przerwie jesiennej zmienił stan cywilny, biorąc ślub z panią Magdaleną Kowal.

Sezon 2015 zapowiada się ekscytująco, z drugiej strony rodzi się pytanie jak Majka odnajdzie się w sytuacji, gdy niekwestionowany lider ekipy Bjarne Riisa, Alberto Contador, zapowiada walkę zarówno w Giro d’Italia jak i Tour de France.

Ciągle muszę popracować nad kilkoma kluczowymi obszarami, jeżeli chcę jeszcze lepiej wypadać w wielkich wyścigach etapowych. Zimą skoncentruję się na mojej jeździe na czas. W zespole wiemy, że jest tu nadal sporo sekund do zyskania. Pozostaję bardzo zmotywowany i dzielę z zespołem wielkie ambicje. Chcemy osiągać znaczące wyniki w 2015 roku, a ja w przyszłości być może bliżej przyjrzę się wybranym klasykom

– zaznaczył kolarz z Zegartowic, wskazując w pierwszej kolejności na Liege-Bastogne-Liege.

fot. Tinkoff-Saxo