Danielo - odzież kolarska

Richie Porte wierzy w powrót do formy

Sezon 2014 miał stanowić punkt zwrotny w karierze Richiego Porte. 29-letni Australijczyk zapracował na pozycję lidera Sky w Giro d’Italia, jednak do Włoch nawet nie pojechał, a na Tour de France zawiódł, zresztą jak cała brytyjska ekipa.

Nękany dolegliwościami zdrowotnymi Tasmański Diabeł wcześnie zakończył ściganie, przeznaczając wolny czas na regenerację i życie towarzyskie. Dodajmy całkiem udane życie.

Jak na razie mam się świetnie. Sezon zakończyłem w sierpniu i przeszedłem miesięczną kurację antybiotykową. Trochę pozmieniało się w moim życiu prywatnym, mam dziewczynę, a z poprawą zdrowia i sił, wzrosła moja motywacja

– powiedział Porte w Cyclingnews.

Mijający rok to sportowa katastrofa, ale trudno wskazać jedną tego przyczynę. Wiem, że po ostatniej kuracji dochodzę do siebie po zapalaniu płuc w czasie Tour de France

– dodał.

Australijczyk po ostatnich doświadczeniach z pewną taką nieśmiałością układa plany na następny rok.

Wiem jedno, nie chcę powtórki z tego sezonu. Oczywiście w polu mojego widzenia pozostaje Giro, ale najpierw muszę tam pojechać, a nie rozchorować się jak w tym roku. Na razie nic nie jest ustalone, wiele zależy od tego co wybierze Chris Froome. Giro wydaje się bardziej mu pasować, dlatego nie ma powodu, aby nie pojechał do Włoch, ale dopiero w grudniu w gronie zespołu ustalimy plany startowe. To zresztą nie jest kwestia wyboru pomiędzy Giro, a Tourem, mamy inne interesujące wyścigi, jak Paryż-Nicea i Tour de Romandie. Nie ma powodu przejmować się tym, w którym wielkim tourze pojadę. Przede wszystkim chcę dobrze wejść w sezon podczas Tour Down Under oraz powrócić na zwycięską ścieżkę. Kluczem do tego będzie moje zdrowie

– zakończył.

fot. ASO/B.Bade