W przeciwieństwie do Patricka Lefevere, jego odpowiednik w grupie Movistar Eusebio Unzue, uważa że na przeszkodzie rywalizacji na najwyższym poziomie w trzech wielkich tourach sezonu nie stoi zmęczenie fizyczne, tylko psychiczne.
Unuze komentując słowa właściciela Tinkoff-Saxo, Olega Tinkova, który wyszedł z takim pomysłem, podkreślił, że kolarstwo potrzebuje nowych impulsów.
To dobry pomysł. Uważam, że jest do przeprowadzenia. Kolarstwo potrzebuje wyzwolić się z monotonii. W każdym razie sprawę należy spokojnie przeanalizować
– cytuje menadżera Movistar serwis Biciciclismo.
Unzue wskazał problemy na drodze ku występowi w Giro, Tourze i Vuelcie.
Należałoby zrezygnować z ważnej części sezonu, poprzedzającej tą trójkę. Zadanie wymagałoby całościowego przeprogramowania, zmiany przyzwyczajeń. Jest to wykonalne, pytanie brzmi jaki poziom otrzymalibyśmy w zamian. Być może grandtourowcy podołaliby fizycznie, ale jeżeli chodzi o maksymalną zdolność do koncentracji przez okres trzech miesięcy… Wydaje się, że to trudniejszy aspekt od przygotowania fizycznego.