Pamiętamy go jeszcze z lat 2010-2012, kiedy w barwach niemieckie ekipy LKT Brandenburg przyjeżdżał na polskie wyścigi.
Dzisiaj Nikias Arndt jest na ustach wszystkich. W końcu wygrał etap Criterium du Dauphine.
23-letni Niemiec od ubiegłego sezonu ściga się dla holenderskiej drużyny Giant/Argos-Shimano. W swoim pierwszym roku w WorldTourze pokazał się z dobrej strony w Tour of Turkey oraz Vuelta a Espana, gdzie plasował się na etapach w top 5. Wygrał do tego odcinek Artic Race of Norway.
Nasz team jest znany z tego, że posiada wspaniałych sprinterów. Mamy Marcela Kittela, Johna Degenkolba, w drugim szeregu jeżdżą Luka Mezgec, Reinardt Janse van Rensburg czy ja. Jesteśmy w stanie dotrzymać kroku naszym kapitanom
– powiedział Arndt.
Pierwotnie we wtorek Giant-Shimano pracowało na van Rensburga, który jednak upadł. Taktyka musiała zostać nieco zmieniona.
Nie wiedzieliśmy, jak się czuje, czy podoła. Miałem rozprowadzać, obaj nie znajdowaliśmy się jednak na prostej w jakieś super pozycji, dlatego postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce. Kręciłem na 8., 9. lokacie. Kiedy zacząłem sprint, myślałem, że Reinardt zaraz mnie wyprzedzi. Jechałem, jechałem, on mnie nie wyprzedzał. Byłem dzisiaj szybszy. Jesteśmy szczęśliwi z naszych miejsc na podium
– dodał Arndt.
Górskie trasy rowerowe wcale nie są tak dużym wyzwaniem, jak wiele osób sądzi.
Szef UAE Team Emirates potwierdza cele Tadeja Pogacara. Lund znowu najlepszy w Turcji. Wiadomości i wyniki z 25 kwietnia.
Belg Thibau Nys (Lidl-Trek) zdobył po podjeździe do Les Marécottes drugi etap Tour de Romandie i objął prowadzenie w wyścigu.
Katarzyna Niewiadoma zmieniła plany na Igrzyska Olimpijskie. Zamiast na czasówce, Polka skupi się na wyścigu ze startu wspólnego i Tour…
Grace Brown sięgnęła po największy triumf kariery, ogrywając największe faworytki podczas niedzielnego Liege-Bastogne-Liege Femmes.
Dorian Godon sięgnął po zwycięstwo na pierwszym etapie Tour de Romandie i został nowym liderem wyścigu.