Swoje 20. urodziny przyszłoroczny Tour Down Under(16-21 stycznia) postanowił święcić na dwóch górskich finiszach.
Dyrektor australijskiej imprezy Mike Turtur powiedział, że 4. etap zakończy się pięcioprocentową wspinaczką do Uraidla na Norton Summit Road. Podjazd na trasie TDU już się pojawiał, ale po raz pierwszy wyrośnie tuż przed metą.
Królewski odcinek to oczywiście tradycyjnie Willunga Hill (3 km; 7,1%), na który trzeba będzie się wspiąć dwukrotnie. Właśnie na tej ściance zwycięstwo w ostatniej edycji zapewnił sobie Richie Porte. Zawodnik BMC Racing sezon 2018 powinien rozpocząć na antypodach, podobnie jak Peter Sagan (Bora-hansgrohe) i być może Chris Froome (Sky).
Chcielibyśmy mieć Chrisa u siebie. W największym na tej szerokości geograficznej kolarskim evencie. Kibice wspaniale by go przyjęli
– powiedział Turtur.
16 stycznia – etap 1: Port Adelaide – Lyndoch (145 km)
17 stycznia – etap 2: Unley – Stirling (148,6 km)
18 stycznia – etap 3: Glenelg – Victor Harbor (146,5 km)
19 stycznia – etap 4: Norwood – Uraidla (128,2 km)
20 stycznia – etap 5: McLaren Vale – Willunga Hill (151,5 km)
21 stycznia – etap 6: Adelajda (90 km)