Danielo - odzież kolarska

Tour of Turkey wyjedzie na szeroką prostą?

Kinice z flagami Turcji przy trasie Tour of Turkey

Wyścig dookoła Turcji dojechał do szczęśliwego końca. Problemy z obsadą, przygotowaniem trasy, wreszcie z terminem, odbiły się na poziomie sportowym imprezy, w której tkwi spory potencjał. Jak zapewnia organizator z popełnionych błędów zostały wyciągnięte wnioski, dlatego w kolejnych latach powinno być znacznie lepiej.

W tym sezonie Tour of Turkey zyskał status WorldTour, ale nie rozwiązało to problemów, które zaczęły dotykać wydarzenie już w zeszłym roku. Do startu w terminie kwietniowym nie było wielu chętnych, październik niewiele pomógł. W stawce znalazło się zaledwie 13 zespołów, w tym raptem cztery ProTeamy: Trek-Segafredo, UAE Team Emirates, Astana i Bora-hansgrohe. Jeżeli impreza chce utrzymać najwyższą kategorię, to za rok na starcie powinno zameldować się przynajmniej dziesięć ekip z najwyższej półki.

W tym roku popełniliśmy błąd, gdyż zbyt późno poinformowaliśmy grupy o planowanej trasie. Taka sytuacja więcej się nie powtórzy, program przedstawimy już wkrótce, tak by zespoły mogły odpowiednio wcześnie wpisać Tour of Turkey do kalendarza. W przyszłości chcielibyśmy również wrócić do terminu kwietniowego i zachować status WorldTour

– powiedział “VeloNews” dyrektor wyścigu Zeki Yildirim.

Obawy zespołów z przyjazdem do Turcji w dużej mierze wiążą się z sytuacją polityczną w tym kraju i ryzykiem zamachów terrorystycznych. Yildirim zapewnił, że trudno o bezpieczniejszy wyścig.

Nie mamy żadnych obaw z tym związanych. Wyścig jest pod nadzorem naszego prezydenta, wszyscy ministrowie są zaangażowani w wydarzenie. Wdrożyliśmy przy tym liczne środki ostrożności. Posiadamy helikoptery termowizyjne, które zabezpieczają teren przed i w trakcie przejazdu. Mamy Straż Przybrzeżną, która śledzi cały wyścig. Posiadamy bezzałogowe samoloty, na wszelki wypadek przeszukujące teren. Nie było żadnych sygnałów o zagrożeniu. Zespół Trek-Segafredo już na miejscu ćwierkał jak bezpiecznie się tu czuje, mieliśmy się czym pochwalić. Turcja to piękny kraj, o czym można się przekonać podążając za kolarzami. Życzymy sobie by zespoły dobrze się tu czuły i liczniej przyjechały w przyszłości. Jesteśmy znani z naszej gościnności, a zatem pragniemy by jak najwięcej drużyn poznało nasz wyścig

– dodał Yildirim.

1 Comments

  1. Bruno

    15 października 2017, 20:29 o 20:29

    Wyścig w Państwie prawie totalitarnym mam nadzieję że na prostą nie wyjdzie.